VW Transporter - historia
None
Przewiózł cały świat
Przez 60 lat powstało ponad 10 milionów egzemplarzy pięciu wersji Transportera. Świat z 1950 roku nie przypomina współczesnego z 2010 roku, a protoplasta przedstawicieli generacji, które teraz czekają w salonie, gotowe do ciężkiej pracy, ale jedno pozostało bez zmian - Transporter to ikona auta dostawczego.
Przewiózł cały świat
Volkswagen zaprezentował swój pierwszy samochód dostawczy w 1950 roku. O tym, że było to przełomowe wydarzenie, niech świadczy fakt, że trudno sobie teraz wyobrazić świat bez dostawczych aut z Wolfsburga.
Przewiózł cały świat
Po drugiej wojnie światowej Volkswagen szybko wziął się do pracy. Produkcja ruszyła już w 1945 roku, a trzy lata później pojawił się pomysł, by wykorzystać podwozie Garbusa i stworzyć na jego bazie auto dostawcze dla mas. Niemcy są zdyscyplinowani i działają szybko, więc prototyp pojawił się już w 1949 roku, natomiast model seryjny zadebiutował rok później.
Przewiózł cały świat
W ofercie były wersje stricte dostawcze (Panel Van - blaszak), kombi (przeszklone nadwozie) i pick-up (Doka). Najbardziej pożądaną odmianą była jednak De Luxe Samba z, uwaga, 23 oknami! T1 produkowany był w Niemczech do 1967 roku, ale w Brazylii aż do 1975 roku.
Przewiózł cały świat
T1 okazał się tak dobry i tak popularny, że jego następca - T2 - nie był zupełnie nowym modelem, ale tylko wyraźnie zmodernizowanym poprzednikiem. Widać to szczególnie po nadwoziu, które niewiele różni się od pierwszej generacji.
Przewiózł cały świat
Szkoda jednak, że zniknęła przedzielona przednia szyba. Swego rodzaju pocieszeniem niech będzie to, że boczne szyby są większe, silniki mocniejsze (od 47 do 90 KM), a zdolności transportowe jeszcze bardziej imponujące.
Przewiózł cały świat
Model T2, popularnie nazywany Ogórkiem i uwielbiany przez hippisów, oferowany był także w wersji z napędem na cztery koła, co, jak można się domyślić, było pionierskim rozwiązaniem w klasie aut dostawczych.
Przewiózł cały świat
T2 przestał być produkowany w niemieckiej fabryce w 1979 roku, ale to nie znaczy, że w ogóle zjechał z motoryzacyjnej sceny. W Meksyku powstawał do 1994 roku, a w Brazylii wciąż jest produkowany! Napędzany jest silnikiem przystosowanym do spalania etanolu i jako "nówka sztuka" kosztuje około 60 tys. zł.
Przewiózł cały świat
T3 nie jest już nigdzie produkowany, ale warto wspomnieć, że w szczytowym momencie swojej kariery sprzedawany był w 180 krajach, czyli właściwie na całym świecie.
Przewiózł cały świat
Skoro to taki ważny model dla ludzkości, warto dodać, że tak naprawdę nie nazywa się T3, ale Typ 2 T3. Zbudowano go w podobny sposób co poprzednika - silnik (w zależności od wersji chłodzony wodą lub powietrzem) znajduje się z tyłu i napędza tylne koła.
Przewiózł cały świat
Skoro już jesteśmy przy silniku, to trzeba powiedzieć, że trzecia generacja Transportera wyposażona była w sześciocylindrowy silnik 3.2 R6 z Porsche 911. Taka odmiana powstała po to, by wspierać Porsche 959 w czasie rajdu Paryż - Dakar.
Przewiózł cały świat
Czwarta generacja dostawczego Volkswagena po raz pierwszy została oficjalnie nazwana Transporter i po raz pierwszy miała silnik z przodu. Po raz pierwszy także mogła mieć pod maską ponad 200 KM (model 2.8 VR6 204 KM). T4 jest też o tyle ważny, że od 1994 roku (trzy lata po premierze) zaczął być montowany, a potem również produkowany w Poznaniu.
Przewiózł cały świat
To samo można powiedzieć o piątej generacji Transportera. Też ma silnik z przodu, napęd na przód i produkowana jest w Poznaniu. Z poprzednikiem łączą go również elastyczność - auto oferowane jest z trzema rozstawami osi, z trzema wysokościami dachu i w wersjach pod zabudowę.
Przewiózł cały świat
Klienci indywidualni mogą wybrać wersję Caravelle (w przyzwoitych warunkach przewiezie sporo osób) lub odmianę Multivan, która daje multum możliwości aranżacji wnętrza. Jest też model California, który ma podnoszony dach i dobrze sprawdza się w roli mobilnego mieszkania.
Przewiózł cały świat
Volkswagen zaprezentował swój pierwszy samochód dostawczy w 1950 roku. O tym, że było to przełomowe wydarzenie, niech świadczy fakt, że trudno sobie teraz wyobrazić świat bez dostawczych aut z Wolfsburga.
Przewiózł cały świat
Volkswagen zaprezentował swój pierwszy samochód dostawczy w 1950 roku. O tym, że było to przełomowe wydarzenie, niech świadczy fakt, że trudno sobie teraz wyobrazić świat bez dostawczych aut z Wolfsburga.