Ostatni rok był przełomowy dla szwedzkich stylistów. Volvo zaprezentowało wizję sportowego samochodu przyszłości - Concept Coupe, pomysł na trzydrzwiowego SUV-a - Concept XC, a teraz przyszedł czas na trzydrzwiowe kombi. Concept Estate, podobnie jak Concept Coupe, bezpośrednio nawiązuje do jednego z najbardziej udanych modeli marki - P 1800. Auto, które przed laty było rekwizytem bohatera serialu „Święty”, było piękne i długowieczne. Pierwszej z tych cech nie można odmówić również genewskiej nowości szwedzkiego producenta. Nietypowy pojazd, mimo - wydawałoby się - zaburzonych proporcji, zachowuje harmonię. Długa maska, dynamicznie narysowane reflektory i znajdujące się pod nimi wloty powietrza, a także zdecydowane przetłoczenia w tylnej części pojazdu i po jego bokach nie dają przejść obok obojętnie.
Volvo zadbało o to, by wygląd wnętrza nie burzył obrazu samochodu, jaki tworzy się w naszych głowach, gdy oglądamy go z zewnątrz. Kokpit został zaprojektowany w myśl zasady elegancji i nowoczesności. Środkowy panel zdominował imponujących rozmiarów dotykowy ekran. Pod nim znalazły się przyciski i pokrętło sterowania systemem audio. Tradycyjne zegary zostały zastąpione przez wyświetlacz, ale pokazywany na nich wzór nawiązuje do konsoli w modelu O 1800. Boczki foteli pokryte są białym materiałem w szarą kratę. Taki sam znalazł się na przednich słupkach.
Concept Estate nie trafi, rzecz jasna, do produkcji w formie, w jakiej zaprezentowano go w Genewie. Nie oznacza to jednak, że model ten jest jedynie pokazem możliwości szwedzkich stylistów. Niewielkie modyfikacje i dołożenie jednej pary drzwi wystarczyłyby, aby koncept zmienił się w przyszłe Volvo V40 lub V60. To jednak tylko kalkulacje. Na razie przedstawiciele producenta przyznają, że tylne światła Concept Estate mają wiele wspólnego z lampami, jakie będą wieńczyć przyszły model XC90.
Concept Estate powstał na płycie podłogowej SPA, która począwszy od modelu XC90 będzie powszechnie wykorzystywana w wielu modelach Volvo. Pod maską znajdzie się dwulitrowy silnik Drive-E o mocy ponad 300 KM, wsparty siedemdziesięciokonnym silnikiem elektrycznym.
tb, moto.wp.pl