Sebastien Ogier i Julien Ingrassia zwyciężyli pierwszą rundę Rajdowych Mistrzostw Świata - Rajd Monte Carlo. Dla duetu był to drugi triumf w tym klasyku.
Impreza przyniosła uczestnikom ekstremalnie trudne warunki pogodowe. Deszcz w dolinach, padający śnieg na wyższych wysokościach - wybór opon często był czynnikiem decydującym o wynikach. Na pierwsze 3 oesy kierowcy VW wybrali bezprofilowe slicki, co wobec nagłych opadów śniegu było prawdziwym wyzwaniem. Zawodnicy tracili cenne minuty, a obrońcy tytułu znaleźli się na 9 pozycji. Od piątego odcinka pokazali jednak swoją klasę i aż do końca rajdu zawsze byli w pierwszej trójce, ukończyli 7 oesów z najlepszymi czasami i już w połowie rajdu objęli prowadzenie, które sukcesywnie powiększali do samej mety.
Inni reprezentanci teamu, Jari-Matti Latvala i Mikka Anttila, również zaserwowali fanom wiele emocji - przesunęli się z 18. na 7. pozycję w "generalce". W sobotę zespół wspiął się o pozycję wyżej, jednak z powodu uszkodzonej opony znów spadł w klasyfikacji. Tego samego dnia przedarli się natomiast z 8. na 5. miejsce. Trzeci Volkswagen Polo R WRC prowadzony przez Andreasa Mikkelsena ukończył rajd na 7. pozycji.
Trzy dodatkowe punkty dla Latvali oraz dwa dla Ogiera "wpadły" podczas Power Stage. Dzięki temu pierwszy z nich ma w "generalce" mistrzostw 13 punktów a drugi - 27. Volkswagen prowadzi również w klasyfikacji producentów.
Źródło: Volkswagen
ll/moto.wp.pl