Volkswagen z autopilotem
Coraz więcej mówi się o samochodach, które będą mogły jeździć same. BMW już jakiś czas temu zaprezentował auta jeżdżące po torze wyścigowym dzięki modułowi GPS, natomiast Google od kilku miesięcy testuje samochód, który sam potrafi poradzić sobie w ruchu miejskim. Teraz przyszedł czas na VW.
Niemiecka firma przedstawiła informację, że pracują nad systemem zwanym tymczasowym autopilotem. Jak informują jego twórcy, samochód wyposażony w takie urządzenie potrafi "półautomatycznie" jeździć po autostradach z prędkościami do 130 km/h. Dużo mniejsza komplikacja niż w przypadku projektu firmy Google i fakt, że użyte są głównie rozwiązania już używane w samochodach (ale połączone w jeden system) oznaczają, że TAP (ang. Temporary Auto Pilot) może znaleźć się w ofercie szybciej niż można by się spodziewać.
Już dzisiaj w wielu samochodach grupy Volkswagena dostępna jest opcja aktywnego tempomatu (ang. adaptive cruise control) oraz Lane Assist, czyli kontrola pasa ruchu. Połączenie tych dwóch rozwiązań pozwala na stworzenie kompletnego systemu, który na autostradzie utrzyma samochód w pasie ruchu, a także sam zahamuje lub przyspieszy w razie potrzeby. Oczywiście VW tłumaczy, że zastosowanie takiego systemu nie zwalnia kierowcy z zachowania ostrożności i kierujący pojazdem może w każdej chwili przejąć kontrolę nad nim (tak jak w przypadku tradycyjnego tempomatu).
System Volkswagena został stworzony jako część projektu Unii Europejskiej mającego na celu poprawę bezpieczeństwa na drogach poprzez zautomatyzowanie pojazdów (ang. Highly Automated Vehicles for Intelligent Transport).
sj