Uniwersalny wół roboczy

Obraz
Źródło zdjęć: © WP.PL

*Dzięki korzystnym ulgom podatkowym, moda na pickupy wciąż daje o sobie znać. W całej Europie ich sprzedaż tylko nieznacznie spadła, więc każdy z producentów stara się odkroić dla siebie choć kawałek tego dochodowego tortu. Na polskim rynku robi się coraz tłoczniej po dołączeniu Isuzu i Taty. Jednak starzy wyjadacze wcale tego nie odczuwają. Japońska czołówka ma się bardzo dobrze, a zwłaszcza Nissan Navara, który króluje w swojej klasie nieprzerwanie od kilku lat. *

Obraz

Na tle rywali, jego stylistyka budzi najmniej kontrowersji. Brak tu niepotrzebnych ostrych kształtów, czy wyszukanej finezji. Dobrze utrzymane proporcje nadwozia i wręcz konserwatywny design, podkreślają uniwersalny charakter auta. Nieliczne detale w postaci chromowanych lusterek, czy relingów, wynikają jedynie z potrzeby wyróżnienia się. Ale o gustach się nie dyskutuje, dlatego przejdźmy do wnętrza pojazdu.

Tutaj podobnie jak i na zewnątrz, nie doszukamy się nietypowych rozwiązań. Deskę rozdzielczą zaprojektowano w sposób przemyślany, więc kierowca z łatwością odnajdzie właściwie przełączniki do sterowania różnymi funkcjami. A jest co regulować, bo Nissan zaoferował podróżującym niezbędne wyposażenie do komfortowej i bezpiecznej jazdy. W zależności od wybranej specyfikacji, otrzymamy dwustrefową klimatyzację automatyczną, systemy bezpieczeństwa, a wśród nich przydatne ESP, podgrzewane fotele, nawigację satelitarną i najbardziej użyteczny na bezdrożach stały napęd na cztery koła z reduktorem. Brzmi nieźle, jak na auto o roboczym przeznaczeniu.

Obraz
© (fot. Piotr Mokwiński)

Nieco gorzej przedstawia się jakość zastosowanych plastików. Ich faktura jest twarda, zaś barwy utrzymane w ciemnej kolorystyce. Nieliczne jaśniejsze wstawki i obszyta skórą kierownica i mieszek zmiany biegów starają się zatrzeć to niekorzystne wrażenie. Wyraźnie lepiej Navara wypada w kategorii przestronności. Miejsca na przednich fotelach z pewnością nie zabraknie nawet dla rosłych pasażerów, ale już na zamontowanej za nimi dodatkowej kanapie występującej tylko w wersji z podwójną kabiną, zbyt dużego komfortu nie doświadczymy. Może ona służyć na krótkich dystansach, ewentualnie jako praktyczny i łatwo dostępny bagażnik.

Wiele lat ewolucji pickupów widać przede wszystkim na miejscu pracy kierowcy. Czasy siermiężności i topornego charakteru minęły bezpowrotnie. Pozycję za kierownicą Nissana, należy zakwalifikować do wyjątkowo przyjemnych. Trudno oprzeć się wrażeniu, że mamy do czynienia ze średniej klasy autem osobowym. Wszystkie przełączniki zlokalizowano w pobliżu kierującego, zapewniając mu maksymalny komfort kontroli nad rozmaitymi funkcjami, bez konieczności odrywania wzroku od drogi. Intuicyjna obsługa, czytelne wskaźniki i kierownica pewnie leżąca w dłoniach, to cechy nieznane jeszcze kilka lat temu w tym segmencie. Sposób prowadzenia też poddał się nieuchronnemu postępowi. Kierowcy samochodów osobowych, szybko odnajdą się za kierownicą Navary. Po zapoznaniu się z okazałymi gabarytami auta, można bez obaw ruszać w drogę. Na suchej nawierzchni nieobciążony Nissan ze 171 konnym dieslem pod maską ochoczo wyrywa do przodu. Nie bez znaczenia jest tu także moment obrotowy nieznacznie przekraczający 400 Nm, który za
pośrednictwem 6-biegowej manualnej przekładni, bardzo skutecznie jest przekazywany na tylną oś. Przy dwóch osobach na pokładzie, już przy 45 km/h można wrzucić najwyższe przełożenie i żwawo rozpędzać się aż do prędkości maksymalnej wynoszącej 170 km/h. Niestety warunkiem koniecznym osiągnięcia tej wartości, jest prosta droga o równej nawierzchni. Konstrukcja zawieszenia oparta o resory piórowe tylnej osi należy do wyjątkowo trwałych rozwiązań, lecz wprowadzających nerwowość podczas jazdy. Liczne nierówności sprawiają, że auto wręcz podskakuje, natomiast w ostrych łukach, dopiero sprawny system ESP skutecznie hamuje zapędy tylnej osi do wyprzedzania przedniej, co nie oznacza, że Navarą nie można poszaleć.

Obraz
© (fot. Piotr Mokwiński)

Jej prawdziwym żywiołem są nieutwardzone grunty. Wysokie zawieszenie i możliwość zblokowania napędu na 4 koła, pozwalają w mniej wymagającym terenie zaaplikować sobie porządną dawkę adrenaliny. Kopny piach, błoto, czy głębokie koleiny, nie robią na pickupie wrażenia. On wręcz został stworzony do pracy w trudnych warunkach, ale nie oszukujmy się. Potencjalnemu nabywcy chcącemu odliczyć sobie VAT, nawet przez myśl nie przejdzie zjechanie z asfaltu. Widok tych Nissanów aktywnie uczestniczących w wielkomiejskim ruchu ulicznym należy do codzienności. I nie ma co się dziwić, bo wysoka pozycja za kierownicą, spalanie nie przekraczające 11 litrów, komfort jazdy dorównujący osobówkom i ładowność na poziomie 792 kilogramów potrafią przekonać do zakupu. Ponadto po dołożeniu czujników cofania, Navarą można również swobodnie parkować bez obaw o niewidoczne za tylną burtą samochody.

* TUTAJ ZNAJDZIESZ WIĘCEJ ZDJĘĆ NISSANA NAVARY * Za 128 900 złotych brutto (105 656 netto) otrzymujemy wielozadaniowy, w pełni wartościowy pickup, który sprawdzi się zarówno w pracy, jak i w rodzinnym życiu. Wyposażenie wersji LE z podwójną kabiną obejmujące dwustrefową klimatyzację, podgrzewane fotele, ESP, elektryczne sterowanie wszystkich szyb i wiele innych dodatków powoli wyznacza nowy trend projektowania luksusowych wręcz aut użytkowych.

Piotr Mokwiński

Wybrane dla Ciebie
Sukces Polaków w rajdzie Dubai Baja
Sukces Polaków w rajdzie Dubai Baja
Baggery Harleya-Davidsona będą ścigać się przy MotoGP. Zobaczyliśmy, jak będą wyglądały
Baggery Harleya-Davidsona będą ścigać się przy MotoGP. Zobaczyliśmy, jak będą wyglądały
Trzy nowe modele Voge’a trafią do Polski - od 125 cm3 po motocykl sportowy
Trzy nowe modele Voge’a trafią do Polski - od 125 cm3 po motocykl sportowy
Konrad Dąbrowski wygrywa Baja Quatar
Konrad Dąbrowski wygrywa Baja Quatar
Premiera: Indian Sport Scout RT i Sport Scout Sixty - proste nowości
Premiera: Indian Sport Scout RT i Sport Scout Sixty - proste nowości
Premiera: Kawasaki KLE500 - powrót po latach
Premiera: Kawasaki KLE500 - powrót po latach
Premiera: Honda CB1000GT - Hornet turystyczny
Premiera: Honda CB1000GT - Hornet turystyczny
Premiera: Suzuki SV-7GX - turystyka dla każdego
Premiera: Suzuki SV-7GX - turystyka dla każdego
Test: Honda GL1800 Gold Wing - musisz go poznać
Test: Honda GL1800 Gold Wing - musisz go poznać
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
NIE WYCHODŹ JESZCZE! MAMY COŚ SPECJALNIE DLA CIEBIE 🎯