Tymi samochodami warto przejechać się przed śmiercią

Z roku na rok odnosimy wrażenie, że większość samochodów dostępnych na rynku wygląda tak samo i coraz ciężej jest o samochód, który będzie miał w sobie to "coś". Dlatego wybór listy samochodów, którymi trzeba się przejechać przed odejściem z tego świata nie był zadaniem łatwym. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że możecie się nie zgodzić z naszym wyborem, czego upust możecie dać w komentarzach. Mimo wszystko staraliśmy się wybrać po trochę z każdego gatunku, żeby można było poczuć całokształt motoryzacji rozwijającej się przez ponad 100 lat.

Obraz
Źródło zdjęć: © Piotr Wroniewicz

/ 11Porsche 911

Obraz
© Piotr Wroniewicz

Z roku na rok odnosimy wrażenie, że większość samochodów dostępnych na rynku wygląda tak samo i coraz trudniej jest o samochód, który będzie miał w sobie to "coś". Dlatego wybór listy samochodów, którymi trzeba się przejechać przed odejściem z tego świata, nie był zadaniem łatwym. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że możecie się nie zgodzić z naszym wyborem, czego upust możecie dać w komentarzach. Mimo wszystko staraliśmy się wybrać po trochę z każdego gatunku, żeby można było poczuć całokształt motoryzacji, rozwijającej się przez ponad 100 lat.

W takim zestawieniu nie mogło zabraknąć jednego z najdłużej produkowanych samochodów sportowych na świecie. Mimo upływu kilku dekad, to Porsche ma ciągle silnik typu bokser montowany z tyłu i doskonały rozkład masy. Nieważne czy jedziemy najnowszą generacją ze świszczącym turbo, czy kultową wersją z silnikiem chłodzonym powietrzem, klimat jest taki sam. Samochód o sportowych osiągach, którym spokojnie można jeździć na co dzień.

/ 11Alfa Romeo Spider

Obraz
© zdjęcie producenta

Kabrioletów i roadsterów jest na rynku bez liku, ale tylko niektóre mają w sobie duszę. Kto oglądał "Absolwenta" powinien od razu pomyśleć o takim samochodzie. Każdy miłośnik motoryzacji musi choć raz w życiu zasiąść za sterami samochodu ze Scudetto. Jedna z pierwszych generacji Spidera jest najlepszą do tego okazją. Mimo, że po debiucie model wzbudzał dość spore kontrowersje, szybko stał się samochodem kultowym. Pod maską można było znaleźć różne silniki, ale najlepsze wrażenia akustyczne dawał motor dwulitrowy. Napęd, jak na rasowego roadstera przystało, był przekazywany na tylną oś.

/ 11Ford Mustang

Obraz
© WP.PL/Mateusz Pietruszka

Jeśli samochód jest facetem (ocieramy się chyba tutaj o popularne ostatnimi czasy słowo "gender"), to prawdziwymi macho są klasyczne, amerykańskie muscle cary. Każdy szanujący się fan motoryzacji powinien choć raz w życiu zasiąść za kółkiem takiego atletycznego Amerykanina. Pod maską koniecznie potężny silnik w układzie V, a przed nami prosty kawałek drogi. My wybieramy Mustanga, najlepiej jedną z pierwszych generacji.

/ 11Aston Martin DBS

Obraz
© zdjęcie producenta

Wielu mężczyzn marzy o tym, aby spędzić choć jeden dzień jak James Bond. Ze wszystkich jego atrybutów najbardziej chcielibyśmy jednak kluczyki do Aston Martina. DBS stał się samochodową ikoną jeszcze za życia. Charakterystyczny pomruk silnika v12 o pojemności prawie sześciu litrów zwala z nóg. Do tego niepowtarzalny wygląd, który obróci głowy nawet kompletnych ignorantów motoryzacyjnych.

/ 11Citroen DS

Obraz
© WP.PL/Mateusz Pietruszka

W dzisiejszych czasach jeździmy samochodami naszpikowanymi nowoczesnymi technologiami, które mają uprzyjemnić podróżowanie. Jednak zerkając na karty historii zauważymy, że wiele spośród popularnych dziś rozwiązań wzięło się z francuskiej awangardy. Dlatego warto zasmakować "bogini", czyli pięknego i ponadczasowego Citroena DS. Rozsiąść się na ultrawygodnej kanapie, poczuć pracę hydropneumatycznego zawieszenia oraz zobaczyć, jak działają pierwsze skrętne reflektory.

/ 11Hummer H1

Obraz
© zdjęcie producenta

Ten samochód zachwycił nie tylko Arnolda Schwarzeneggera, ale w wersji wojskowej sprawdził się w najcięższych warunkach. Mimo, że auto od dobrych paru lat nie jest już produkowane, to warto poszukać okazji, by zobaczyć, jak jeździ się takim kolosem z potężnym V8 pod maską. Musimy tylko przygotować sporo gotówki na paliwo.

/ 11Mini Morris

Obraz
© PAP/Andrzej Grygiel

Nie tylko potężnymi samochodami stoi motoryzacja, dlatego wypada wypróbować także czegoś skrajnie małego. Idealnym kandydatem będzie tutaj dzieło Aleca Issigonisa. Symbol brytyjskiej motoryzacji potrafi się wcisnąć w najmniejszą lukę parkingową, ma całkiem spore wnętrze i zapewnia niezwykłą frajdę z jazdy. Najwięcej klimatu mają stare wersje.

/ 11Rolls-Royce

Obraz
© WP.PL/Mateusz Pietruszka

Jeżeli poczuć luksus pełną gębą, to tylko w jednej z brytyjskich limuzyn. Dlatego nie ma się co dziwić, że koronowane głowy tego świata i bogaci biznesmeni często wybierają Rolls-Royce’y na swój środek lokomocji. Tak naprawdę nie ma znaczenia, jaki model wybierzecie na przejażdżkę. Każdy zapewnia ciekawe doznania. Jeśli jednak wybierzecie Phantoma, weźcie kogoś, kto będzie waszym szoferem – świat z tylnej kanapy Rolls-Royce’a wygląda bowiem zupełnie inaczej.

/ 11Tesla Model S

Obraz
© zdjęcie producenta

Na liście samochodów, którymi trzeba się przejechać przed odejściem z tego świata nie mogło zabraknąć czegoś z ery nowożytnej. Mimo, że kilka lat temu eksperci grzebali żywcem auta elektryczne, marka Tesla udowadnia, że można stworzyć coś ciekawego i zasilanego z akumulatora jednocześnie. Samochód nie dość, że ładnie wygląda, to jeszcze nie emituje spalin. Do tego w wersji P85D rozpędza się do 100 km/h 3,2 s, czyli szybciej niż wiele superaut takich jak choćby Ferrari 458 Italia.

10 / 11Jeep Wrangler

Obraz
© WP.PL/Mateusz Pietruszka

A co dla miłośników opuszczania asfaltu? Warto choć raz w życiu przekonać się, co można poczuć jadąc lasem, gdzie dookoła jest tylko błoto i kamienie. W takich warunkach wyśmienicie odnajduje się Wrangler. Trzeba jednak przyznać, że równie emocjonująca jest jazda nim w trasie. Auto jest z aerodynamiką na bakier, a zmiana pasa przy 130 km/h to ciekawe doznanie. Z kolei w normalnym ruchu ulicznym musimy przyzwyczaić się do nieco inaczej odbijającej kierownicy. Warto też opracować system wsiadania i wysiadania – Wrangler jest naprawdę wysoki.

11 / 11Bugatti Veyron

Obraz
© WP.PL/Mateusz Pietruszka

Ta lista nie miałaby sensu, gdyby nie pojawił się na niej najmocniejszy i najdroższy seryjnie produkowany samochód na świecie. Zdajemy sobie sprawę, że przejażdżka takim cackiem dla niektórych byłaby równa wygranej w totka. Potwór został wyposażony w silnik W16 o pojemności ośmiu litrów. Maksymalna moc wersji Super Sport to 1200 KM. Auto do setki rozpędza się w 2,2 s i osiąga ponad 431 km/h. Do tego robi niesamowite wrażenie, gdziekolwiek się pojawi. Czy trzeba czegoś więcej?

mp/tb/tb

Wybrane dla Ciebie
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła