Turecka konstrukcja wygrała konkurs Honda Custom
Scramblerowe modele Hondy, czyli CL500 i CL250, aż się proszą, aby je modyfikować - w końcu jest to w DNA motocykli tego typu. Japońska marka zorganizowała więc w Europie konkurs na customy zbudowane na bazie tych maszyn. W głosowaniu wygrał model nazwany Bunker Imprint, ale cała pierwsza piątka jest godna uwagi.
Turecki zespół Bunker wykorzystał model CL250 i dodał wzmocnioną włóknem szklanym, drukowaną w technologii FDM 3D, półowiewkę nylonową, nowe panele boczne, rzeźbioną osłonę podwozia z zamkniętym wydechem, zmienione siedzenie i elementy tyłu. W efekcie scrambler zmienił się w café racera, ale w wyraźnie retro-nowoczesnym stylu. Tak powstał Bunker Imprint.
Na drugim miejscu w internetowym głosowaniu uplasował się francuski Ocean’s Tracker. Zgodnie z nazwą inspiracją tu były maszyny do amerykańskiego flat tracku, ale też motocykle kaskaderskie. Projekt na bazie modelu CL500 wyróżnia się rzucającym się w oczy, sportowym malowaniem.
Podium zamknął pochodzący z Niemiec CL Surfer. Zainspirowany jest on plażami i luźną atmosferą surfingu w Biarritz - miejscu festiwalu Wheels and Waves. Motocykl ten ma metaliczny, srebrny zbiornik paliwa oraz błotniki (z charakterystycznym niebieskim paskiem), a także kierownicę typu clip-on, nowy wydech i brązową skórzaną kanapę wraz z osłonami baku.
Szwajcarska Alpina 500 to chyba najbardziej oldschoolowo wyglądający i najprostszy stylistycznie motocykl w tym zestawieniu. Świętuje on 50-lecie Hondy w tym kraju, więc nawiązania do historii nie powinny dziwić. Mamy więc przede wszystkim zbiornik paliwa w stylu starych modeli CB, minimalistyczną kanapę i jeszcze bardziej zredukowaną ramę pomocniczą.
Nazwa hiszpańskiego projektu Enduro 500, który zajął piąte miejsce, mówi chyba wszystko. W końcu scramblery to oryginalnie maszyny offroadowe, więc taki kierunek modyfikacji pasuje tu bardzo dobrze. Mamy więc wysoko umieszczony przedni błotnik, siatkę na reflektorze i krzykliwe malowanie, a także kilka inny detali jak wydech Arrow.