Toyota Prius Plug-in

Obraz
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Szymon Jasina

/ 18Połączenie dwóch światów

Obraz
© Materiały prasowe

W przypadku nowego Piusa odmiana Plug-in różni się nie tylko tym, że zastosowano większe akumulatory, ale też wyglądem, dzięki czemu na pierwszy rzut oka można poznać, że mamy do czynienia z inną wersją. Kształt nadwozia oczywiście się nie zmienił, ale już stylistyka przedniej i tylnej części nadwozia tak. Różnice są więcej niż kosmetyczne. Zmieniono nie tylko reflektory czy zderzak, ale też maskę i błotniki. Z tyłu zamontowano wygiętą szybę i zupełnie inne światła, których wygląd wydaje się mniej kontrowersyjny niż w przypadku podstawowego modelu.

Akumulatory o pojemności 8,8 kWh wg. producenta pozwalają na przejechanie na prądzie ponad 50 km (przy prędkości do 135 km/h). Jednak wartość też należy traktować raczej teoretycznie i w rzeczywistości można się spodziewać zasięgu około 30 km, co i tak wielu osobom wystarczy na to, aby dojechać do pracy i z niej wrócić nie zużywając nawet kropli benzyny. Ładowanie akumulatorów ze standardowego domowego gniazdka zajmuje nieco ponad 3 godziny, natomiast przy zastosowaniu szybkiego ładowania energia zostaje uzupełniona w ciągu 2 godzin. Na liście dodatków znajdują się też dach z ogniwami słonecznymi. Wg. Toyoty mogą one w ciągu jednego dnia zapewnić prądu nawet na przejechanie 5 km. Dostępna tez będzie opcja ładowania bezprzewodowego.

Pod maską znalazł się też silnik spalinowy o pojemności 1,8 l i mocy 120 KM, który nie tylko zapewnia napęd, ale też doładowuje akumulatory. Cały układ napędowy pozwala na osiągnięcie 100 km/h w 11,1 s i rozpędzenie się maksymalnie do 162 km/h.

/ 18Połączenie dwóch światów

Obraz
© Materiały prasowe

W przypadku nowego Piusa odmiana Plug-in różni się nie tylko tym, że zastosowano większe akumulatory, ale też wyglądem, dzięki czemu na pierwszy rzut oka można poznać, że mamy do czynienia z inną wersją. Kształt nadwozia oczywiście się nie zmienił, ale już stylistyka przedniej i tylnej części nadwozia tak. Różnice są więcej niż kosmetyczne. Zmieniono nie tylko reflektory czy zderzak, ale też maskę i błotniki. Z tyłu zamontowano wygiętą szybę i zupełnie inne światła, których wygląd wydaje się mniej kontrowersyjny niż w przypadku podstawowego modelu.

Akumulatory o pojemności 8,8 kWh wg. producenta pozwalają na przejechanie na prądzie ponad 50 km (przy prędkości do 135 km/h). Jednak wartość też należy traktować raczej teoretycznie i w rzeczywistości można się spodziewać zasięgu około 30 km, co i tak wielu osobom wystarczy na to, aby dojechać do pracy i z niej wrócić nie zużywając nawet kropli benzyny. Ładowanie akumulatorów ze standardowego domowego gniazdka zajmuje nieco ponad 3 godziny, natomiast przy zastosowaniu szybkiego ładowania energia zostaje uzupełniona w ciągu 2 godzin. Na liście dodatków znajdują się też dach z ogniwami słonecznymi. Wg. Toyoty mogą one w ciągu jednego dnia zapewnić prądu nawet na przejechanie 5 km. Dostępna tez będzie opcja ładowania bezprzewodowego.

Pod maską znalazł się też silnik spalinowy o pojemności 1,8 l i mocy 120 KM, który nie tylko zapewnia napęd, ale też doładowuje akumulatory. Cały układ napędowy pozwala na osiągnięcie 100 km/h w 11,1 s i rozpędzenie się maksymalnie do 162 km/h.

/ 18Połączenie dwóch światów

Obraz
© Materiały prasowe

W przypadku nowego Piusa odmiana Plug-in różni się nie tylko tym, że zastosowano większe akumulatory, ale też wyglądem, dzięki czemu na pierwszy rzut oka można poznać, że mamy do czynienia z inną wersją. Kształt nadwozia oczywiście się nie zmienił, ale już stylistyka przedniej i tylnej części nadwozia tak. Różnice są więcej niż kosmetyczne. Zmieniono nie tylko reflektory czy zderzak, ale też maskę i błotniki. Z tyłu zamontowano wygiętą szybę i zupełnie inne światła, których wygląd wydaje się mniej kontrowersyjny niż w przypadku podstawowego modelu.

Akumulatory o pojemności 8,8 kWh wg. producenta pozwalają na przejechanie na prądzie ponad 50 km (przy prędkości do 135 km/h). Jednak wartość też należy traktować raczej teoretycznie i w rzeczywistości można się spodziewać zasięgu około 30 km, co i tak wielu osobom wystarczy na to, aby dojechać do pracy i z niej wrócić nie zużywając nawet kropli benzyny. Ładowanie akumulatorów ze standardowego domowego gniazdka zajmuje nieco ponad 3 godziny, natomiast przy zastosowaniu szybkiego ładowania energia zostaje uzupełniona w ciągu 2 godzin. Na liście dodatków znajdują się też dach z ogniwami słonecznymi. Wg. Toyoty mogą one w ciągu jednego dnia zapewnić prądu nawet na przejechanie 5 km. Dostępna tez będzie opcja ładowania bezprzewodowego.

Pod maską znalazł się też silnik spalinowy o pojemności 1,8 l i mocy 120 KM, który nie tylko zapewnia napęd, ale też doładowuje akumulatory. Cały układ napędowy pozwala na osiągnięcie 100 km/h w 11,1 s i rozpędzenie się maksymalnie do 162 km/h.

/ 18Połączenie dwóch światów

Obraz
© Materiały prasowe

W przypadku nowego Piusa odmiana Plug-in różni się nie tylko tym, że zastosowano większe akumulatory, ale też wyglądem, dzięki czemu na pierwszy rzut oka można poznać, że mamy do czynienia z inną wersją. Kształt nadwozia oczywiście się nie zmienił, ale już stylistyka przedniej i tylnej części nadwozia tak. Różnice są więcej niż kosmetyczne. Zmieniono nie tylko reflektory czy zderzak, ale też maskę i błotniki. Z tyłu zamontowano wygiętą szybę i zupełnie inne światła, których wygląd wydaje się mniej kontrowersyjny niż w przypadku podstawowego modelu.

Akumulatory o pojemności 8,8 kWh wg. producenta pozwalają na przejechanie na prądzie ponad 50 km (przy prędkości do 135 km/h). Jednak wartość też należy traktować raczej teoretycznie i w rzeczywistości można się spodziewać zasięgu około 30 km, co i tak wielu osobom wystarczy na to, aby dojechać do pracy i z niej wrócić nie zużywając nawet kropli benzyny. Ładowanie akumulatorów ze standardowego domowego gniazdka zajmuje nieco ponad 3 godziny, natomiast przy zastosowaniu szybkiego ładowania energia zostaje uzupełniona w ciągu 2 godzin. Na liście dodatków znajdują się też dach z ogniwami słonecznymi. Wg. Toyoty mogą one w ciągu jednego dnia zapewnić prądu nawet na przejechanie 5 km. Dostępna tez będzie opcja ładowania bezprzewodowego.

Pod maską znalazł się też silnik spalinowy o pojemności 1,8 l i mocy 120 KM, który nie tylko zapewnia napęd, ale też doładowuje akumulatory. Cały układ napędowy pozwala na osiągnięcie 100 km/h w 11,1 s i rozpędzenie się maksymalnie do 162 km/h.

/ 18Połączenie dwóch światów

Obraz
© Materiały prasowe

W przypadku nowego Piusa odmiana Plug-in różni się nie tylko tym, że zastosowano większe akumulatory, ale też wyglądem, dzięki czemu na pierwszy rzut oka można poznać, że mamy do czynienia z inną wersją. Kształt nadwozia oczywiście się nie zmienił, ale już stylistyka przedniej i tylnej części nadwozia tak. Różnice są więcej niż kosmetyczne. Zmieniono nie tylko reflektory czy zderzak, ale też maskę i błotniki. Z tyłu zamontowano wygiętą szybę i zupełnie inne światła, których wygląd wydaje się mniej kontrowersyjny niż w przypadku podstawowego modelu.

Akumulatory o pojemności 8,8 kWh wg. producenta pozwalają na przejechanie na prądzie ponad 50 km (przy prędkości do 135 km/h). Jednak wartość też należy traktować raczej teoretycznie i w rzeczywistości można się spodziewać zasięgu około 30 km, co i tak wielu osobom wystarczy na to, aby dojechać do pracy i z niej wrócić nie zużywając nawet kropli benzyny. Ładowanie akumulatorów ze standardowego domowego gniazdka zajmuje nieco ponad 3 godziny, natomiast przy zastosowaniu szybkiego ładowania energia zostaje uzupełniona w ciągu 2 godzin. Na liście dodatków znajdują się też dach z ogniwami słonecznymi. Wg. Toyoty mogą one w ciągu jednego dnia zapewnić prądu nawet na przejechanie 5 km. Dostępna tez będzie opcja ładowania bezprzewodowego.

Pod maską znalazł się też silnik spalinowy o pojemności 1,8 l i mocy 120 KM, który nie tylko zapewnia napęd, ale też doładowuje akumulatory. Cały układ napędowy pozwala na osiągnięcie 100 km/h w 11,1 s i rozpędzenie się maksymalnie do 162 km/h.

/ 18Połączenie dwóch światów

Obraz
© Materiały prasowe

W przypadku nowego Piusa odmiana Plug-in różni się nie tylko tym, że zastosowano większe akumulatory, ale też wyglądem, dzięki czemu na pierwszy rzut oka można poznać, że mamy do czynienia z inną wersją. Kształt nadwozia oczywiście się nie zmienił, ale już stylistyka przedniej i tylnej części nadwozia tak. Różnice są więcej niż kosmetyczne. Zmieniono nie tylko reflektory czy zderzak, ale też maskę i błotniki. Z tyłu zamontowano wygiętą szybę i zupełnie inne światła, których wygląd wydaje się mniej kontrowersyjny niż w przypadku podstawowego modelu.

Akumulatory o pojemności 8,8 kWh wg. producenta pozwalają na przejechanie na prądzie ponad 50 km (przy prędkości do 135 km/h). Jednak wartość też należy traktować raczej teoretycznie i w rzeczywistości można się spodziewać zasięgu około 30 km, co i tak wielu osobom wystarczy na to, aby dojechać do pracy i z niej wrócić nie zużywając nawet kropli benzyny. Ładowanie akumulatorów ze standardowego domowego gniazdka zajmuje nieco ponad 3 godziny, natomiast przy zastosowaniu szybkiego ładowania energia zostaje uzupełniona w ciągu 2 godzin. Na liście dodatków znajdują się też dach z ogniwami słonecznymi. Wg. Toyoty mogą one w ciągu jednego dnia zapewnić prądu nawet na przejechanie 5 km. Dostępna tez będzie opcja ładowania bezprzewodowego.

Pod maską znalazł się też silnik spalinowy o pojemności 1,8 l i mocy 120 KM, który nie tylko zapewnia napęd, ale też doładowuje akumulatory. Cały układ napędowy pozwala na osiągnięcie 100 km/h w 11,1 s i rozpędzenie się maksymalnie do 162 km/h.

/ 18Połączenie dwóch światów

Obraz
© Materiały prasowe

W przypadku nowego Piusa odmiana Plug-in różni się nie tylko tym, że zastosowano większe akumulatory, ale też wyglądem, dzięki czemu na pierwszy rzut oka można poznać, że mamy do czynienia z inną wersją. Kształt nadwozia oczywiście się nie zmienił, ale już stylistyka przedniej i tylnej części nadwozia tak. Różnice są więcej niż kosmetyczne. Zmieniono nie tylko reflektory czy zderzak, ale też maskę i błotniki. Z tyłu zamontowano wygiętą szybę i zupełnie inne światła, których wygląd wydaje się mniej kontrowersyjny niż w przypadku podstawowego modelu.

Akumulatory o pojemności 8,8 kWh wg. producenta pozwalają na przejechanie na prądzie ponad 50 km (przy prędkości do 135 km/h). Jednak wartość też należy traktować raczej teoretycznie i w rzeczywistości można się spodziewać zasięgu około 30 km, co i tak wielu osobom wystarczy na to, aby dojechać do pracy i z niej wrócić nie zużywając nawet kropli benzyny. Ładowanie akumulatorów ze standardowego domowego gniazdka zajmuje nieco ponad 3 godziny, natomiast przy zastosowaniu szybkiego ładowania energia zostaje uzupełniona w ciągu 2 godzin. Na liście dodatków znajdują się też dach z ogniwami słonecznymi. Wg. Toyoty mogą one w ciągu jednego dnia zapewnić prądu nawet na przejechanie 5 km. Dostępna tez będzie opcja ładowania bezprzewodowego.

Pod maską znalazł się też silnik spalinowy o pojemności 1,8 l i mocy 120 KM, który nie tylko zapewnia napęd, ale też doładowuje akumulatory. Cały układ napędowy pozwala na osiągnięcie 100 km/h w 11,1 s i rozpędzenie się maksymalnie do 162 km/h.

/ 18Połączenie dwóch światów

Obraz
© Materiały prasowe

W przypadku nowego Piusa odmiana Plug-in różni się nie tylko tym, że zastosowano większe akumulatory, ale też wyglądem, dzięki czemu na pierwszy rzut oka można poznać, że mamy do czynienia z inną wersją. Kształt nadwozia oczywiście się nie zmienił, ale już stylistyka przedniej i tylnej części nadwozia tak. Różnice są więcej niż kosmetyczne. Zmieniono nie tylko reflektory czy zderzak, ale też maskę i błotniki. Z tyłu zamontowano wygiętą szybę i zupełnie inne światła, których wygląd wydaje się mniej kontrowersyjny niż w przypadku podstawowego modelu.

Akumulatory o pojemności 8,8 kWh wg. producenta pozwalają na przejechanie na prądzie ponad 50 km (przy prędkości do 135 km/h). Jednak wartość też należy traktować raczej teoretycznie i w rzeczywistości można się spodziewać zasięgu około 30 km, co i tak wielu osobom wystarczy na to, aby dojechać do pracy i z niej wrócić nie zużywając nawet kropli benzyny. Ładowanie akumulatorów ze standardowego domowego gniazdka zajmuje nieco ponad 3 godziny, natomiast przy zastosowaniu szybkiego ładowania energia zostaje uzupełniona w ciągu 2 godzin. Na liście dodatków znajdują się też dach z ogniwami słonecznymi. Wg. Toyoty mogą one w ciągu jednego dnia zapewnić prądu nawet na przejechanie 5 km. Dostępna tez będzie opcja ładowania bezprzewodowego.

Pod maską znalazł się też silnik spalinowy o pojemności 1,8 l i mocy 120 KM, który nie tylko zapewnia napęd, ale też doładowuje akumulatory. Cały układ napędowy pozwala na osiągnięcie 100 km/h w 11,1 s i rozpędzenie się maksymalnie do 162 km/h.

/ 18Połączenie dwóch światów

Obraz
© Materiały prasowe

W przypadku nowego Piusa odmiana Plug-in różni się nie tylko tym, że zastosowano większe akumulatory, ale też wyglądem, dzięki czemu na pierwszy rzut oka można poznać, że mamy do czynienia z inną wersją. Kształt nadwozia oczywiście się nie zmienił, ale już stylistyka przedniej i tylnej części nadwozia tak. Różnice są więcej niż kosmetyczne. Zmieniono nie tylko reflektory czy zderzak, ale też maskę i błotniki. Z tyłu zamontowano wygiętą szybę i zupełnie inne światła, których wygląd wydaje się mniej kontrowersyjny niż w przypadku podstawowego modelu.

Akumulatory o pojemności 8,8 kWh wg. producenta pozwalają na przejechanie na prądzie ponad 50 km (przy prędkości do 135 km/h). Jednak wartość też należy traktować raczej teoretycznie i w rzeczywistości można się spodziewać zasięgu około 30 km, co i tak wielu osobom wystarczy na to, aby dojechać do pracy i z niej wrócić nie zużywając nawet kropli benzyny. Ładowanie akumulatorów ze standardowego domowego gniazdka zajmuje nieco ponad 3 godziny, natomiast przy zastosowaniu szybkiego ładowania energia zostaje uzupełniona w ciągu 2 godzin. Na liście dodatków znajdują się też dach z ogniwami słonecznymi. Wg. Toyoty mogą one w ciągu jednego dnia zapewnić prądu nawet na przejechanie 5 km. Dostępna tez będzie opcja ładowania bezprzewodowego.

Pod maską znalazł się też silnik spalinowy o pojemności 1,8 l i mocy 120 KM, który nie tylko zapewnia napęd, ale też doładowuje akumulatory. Cały układ napędowy pozwala na osiągnięcie 100 km/h w 11,1 s i rozpędzenie się maksymalnie do 162 km/h.

10 / 18Połączenie dwóch światów

Obraz
© Materiały prasowe

W przypadku nowego Piusa odmiana Plug-in różni się nie tylko tym, że zastosowano większe akumulatory, ale też wyglądem, dzięki czemu na pierwszy rzut oka można poznać, że mamy do czynienia z inną wersją. Kształt nadwozia oczywiście się nie zmienił, ale już stylistyka przedniej i tylnej części nadwozia tak. Różnice są więcej niż kosmetyczne. Zmieniono nie tylko reflektory czy zderzak, ale też maskę i błotniki. Z tyłu zamontowano wygiętą szybę i zupełnie inne światła, których wygląd wydaje się mniej kontrowersyjny niż w przypadku podstawowego modelu.

Akumulatory o pojemności 8,8 kWh wg. producenta pozwalają na przejechanie na prądzie ponad 50 km (przy prędkości do 135 km/h). Jednak wartość też należy traktować raczej teoretycznie i w rzeczywistości można się spodziewać zasięgu około 30 km, co i tak wielu osobom wystarczy na to, aby dojechać do pracy i z niej wrócić nie zużywając nawet kropli benzyny. Ładowanie akumulatorów ze standardowego domowego gniazdka zajmuje nieco ponad 3 godziny, natomiast przy zastosowaniu szybkiego ładowania energia zostaje uzupełniona w ciągu 2 godzin. Na liście dodatków znajdują się też dach z ogniwami słonecznymi. Wg. Toyoty mogą one w ciągu jednego dnia zapewnić prądu nawet na przejechanie 5 km. Dostępna tez będzie opcja ładowania bezprzewodowego.

Pod maską znalazł się też silnik spalinowy o pojemności 1,8 l i mocy 120 KM, który nie tylko zapewnia napęd, ale też doładowuje akumulatory. Cały układ napędowy pozwala na osiągnięcie 100 km/h w 11,1 s i rozpędzenie się maksymalnie do 162 km/h.

11 / 18Połączenie dwóch światów

Obraz
© Materiały prasowe

W przypadku nowego Piusa odmiana Plug-in różni się nie tylko tym, że zastosowano większe akumulatory, ale też wyglądem, dzięki czemu na pierwszy rzut oka można poznać, że mamy do czynienia z inną wersją. Kształt nadwozia oczywiście się nie zmienił, ale już stylistyka przedniej i tylnej części nadwozia tak. Różnice są więcej niż kosmetyczne. Zmieniono nie tylko reflektory czy zderzak, ale też maskę i błotniki. Z tyłu zamontowano wygiętą szybę i zupełnie inne światła, których wygląd wydaje się mniej kontrowersyjny niż w przypadku podstawowego modelu.

Akumulatory o pojemności 8,8 kWh wg. producenta pozwalają na przejechanie na prądzie ponad 50 km (przy prędkości do 135 km/h). Jednak wartość też należy traktować raczej teoretycznie i w rzeczywistości można się spodziewać zasięgu około 30 km, co i tak wielu osobom wystarczy na to, aby dojechać do pracy i z niej wrócić nie zużywając nawet kropli benzyny. Ładowanie akumulatorów ze standardowego domowego gniazdka zajmuje nieco ponad 3 godziny, natomiast przy zastosowaniu szybkiego ładowania energia zostaje uzupełniona w ciągu 2 godzin. Na liście dodatków znajdują się też dach z ogniwami słonecznymi. Wg. Toyoty mogą one w ciągu jednego dnia zapewnić prądu nawet na przejechanie 5 km. Dostępna tez będzie opcja ładowania bezprzewodowego.

Pod maską znalazł się też silnik spalinowy o pojemności 1,8 l i mocy 120 KM, który nie tylko zapewnia napęd, ale też doładowuje akumulatory. Cały układ napędowy pozwala na osiągnięcie 100 km/h w 11,1 s i rozpędzenie się maksymalnie do 162 km/h.

12 / 18Połączenie dwóch światów

Obraz
© Materiały prasowe

W przypadku nowego Piusa odmiana Plug-in różni się nie tylko tym, że zastosowano większe akumulatory, ale też wyglądem, dzięki czemu na pierwszy rzut oka można poznać, że mamy do czynienia z inną wersją. Kształt nadwozia oczywiście się nie zmienił, ale już stylistyka przedniej i tylnej części nadwozia tak. Różnice są więcej niż kosmetyczne. Zmieniono nie tylko reflektory czy zderzak, ale też maskę i błotniki. Z tyłu zamontowano wygiętą szybę i zupełnie inne światła, których wygląd wydaje się mniej kontrowersyjny niż w przypadku podstawowego modelu.

Akumulatory o pojemności 8,8 kWh wg. producenta pozwalają na przejechanie na prądzie ponad 50 km (przy prędkości do 135 km/h). Jednak wartość też należy traktować raczej teoretycznie i w rzeczywistości można się spodziewać zasięgu około 30 km, co i tak wielu osobom wystarczy na to, aby dojechać do pracy i z niej wrócić nie zużywając nawet kropli benzyny. Ładowanie akumulatorów ze standardowego domowego gniazdka zajmuje nieco ponad 3 godziny, natomiast przy zastosowaniu szybkiego ładowania energia zostaje uzupełniona w ciągu 2 godzin. Na liście dodatków znajdują się też dach z ogniwami słonecznymi. Wg. Toyoty mogą one w ciągu jednego dnia zapewnić prądu nawet na przejechanie 5 km. Dostępna tez będzie opcja ładowania bezprzewodowego.

Pod maską znalazł się też silnik spalinowy o pojemności 1,8 l i mocy 120 KM, który nie tylko zapewnia napęd, ale też doładowuje akumulatory. Cały układ napędowy pozwala na osiągnięcie 100 km/h w 11,1 s i rozpędzenie się maksymalnie do 162 km/h.

13 / 18Połączenie dwóch światów

Obraz
© Materiały prasowe

W przypadku nowego Piusa odmiana Plug-in różni się nie tylko tym, że zastosowano większe akumulatory, ale też wyglądem, dzięki czemu na pierwszy rzut oka można poznać, że mamy do czynienia z inną wersją. Kształt nadwozia oczywiście się nie zmienił, ale już stylistyka przedniej i tylnej części nadwozia tak. Różnice są więcej niż kosmetyczne. Zmieniono nie tylko reflektory czy zderzak, ale też maskę i błotniki. Z tyłu zamontowano wygiętą szybę i zupełnie inne światła, których wygląd wydaje się mniej kontrowersyjny niż w przypadku podstawowego modelu.

Akumulatory o pojemności 8,8 kWh wg. producenta pozwalają na przejechanie na prądzie ponad 50 km (przy prędkości do 135 km/h). Jednak wartość też należy traktować raczej teoretycznie i w rzeczywistości można się spodziewać zasięgu około 30 km, co i tak wielu osobom wystarczy na to, aby dojechać do pracy i z niej wrócić nie zużywając nawet kropli benzyny. Ładowanie akumulatorów ze standardowego domowego gniazdka zajmuje nieco ponad 3 godziny, natomiast przy zastosowaniu szybkiego ładowania energia zostaje uzupełniona w ciągu 2 godzin. Na liście dodatków znajdują się też dach z ogniwami słonecznymi. Wg. Toyoty mogą one w ciągu jednego dnia zapewnić prądu nawet na przejechanie 5 km. Dostępna tez będzie opcja ładowania bezprzewodowego.

Pod maską znalazł się też silnik spalinowy o pojemności 1,8 l i mocy 120 KM, który nie tylko zapewnia napęd, ale też doładowuje akumulatory. Cały układ napędowy pozwala na osiągnięcie 100 km/h w 11,1 s i rozpędzenie się maksymalnie do 162 km/h.

14 / 18Połączenie dwóch światów

Obraz
© Materiały prasowe

W przypadku nowego Piusa odmiana Plug-in różni się nie tylko tym, że zastosowano większe akumulatory, ale też wyglądem, dzięki czemu na pierwszy rzut oka można poznać, że mamy do czynienia z inną wersją. Kształt nadwozia oczywiście się nie zmienił, ale już stylistyka przedniej i tylnej części nadwozia tak. Różnice są więcej niż kosmetyczne. Zmieniono nie tylko reflektory czy zderzak, ale też maskę i błotniki. Z tyłu zamontowano wygiętą szybę i zupełnie inne światła, których wygląd wydaje się mniej kontrowersyjny niż w przypadku podstawowego modelu.

Akumulatory o pojemności 8,8 kWh wg. producenta pozwalają na przejechanie na prądzie ponad 50 km (przy prędkości do 135 km/h). Jednak wartość też należy traktować raczej teoretycznie i w rzeczywistości można się spodziewać zasięgu około 30 km, co i tak wielu osobom wystarczy na to, aby dojechać do pracy i z niej wrócić nie zużywając nawet kropli benzyny. Ładowanie akumulatorów ze standardowego domowego gniazdka zajmuje nieco ponad 3 godziny, natomiast przy zastosowaniu szybkiego ładowania energia zostaje uzupełniona w ciągu 2 godzin. Na liście dodatków znajdują się też dach z ogniwami słonecznymi. Wg. Toyoty mogą one w ciągu jednego dnia zapewnić prądu nawet na przejechanie 5 km. Dostępna tez będzie opcja ładowania bezprzewodowego.

Pod maską znalazł się też silnik spalinowy o pojemności 1,8 l i mocy 120 KM, który nie tylko zapewnia napęd, ale też doładowuje akumulatory. Cały układ napędowy pozwala na osiągnięcie 100 km/h w 11,1 s i rozpędzenie się maksymalnie do 162 km/h.

15 / 18Połączenie dwóch światów

Obraz
© Materiały prasowe

W przypadku nowego Piusa odmiana Plug-in różni się nie tylko tym, że zastosowano większe akumulatory, ale też wyglądem, dzięki czemu na pierwszy rzut oka można poznać, że mamy do czynienia z inną wersją. Kształt nadwozia oczywiście się nie zmienił, ale już stylistyka przedniej i tylnej części nadwozia tak. Różnice są więcej niż kosmetyczne. Zmieniono nie tylko reflektory czy zderzak, ale też maskę i błotniki. Z tyłu zamontowano wygiętą szybę i zupełnie inne światła, których wygląd wydaje się mniej kontrowersyjny niż w przypadku podstawowego modelu.

Akumulatory o pojemności 8,8 kWh wg. producenta pozwalają na przejechanie na prądzie ponad 50 km (przy prędkości do 135 km/h). Jednak wartość też należy traktować raczej teoretycznie i w rzeczywistości można się spodziewać zasięgu około 30 km, co i tak wielu osobom wystarczy na to, aby dojechać do pracy i z niej wrócić nie zużywając nawet kropli benzyny. Ładowanie akumulatorów ze standardowego domowego gniazdka zajmuje nieco ponad 3 godziny, natomiast przy zastosowaniu szybkiego ładowania energia zostaje uzupełniona w ciągu 2 godzin. Na liście dodatków znajdują się też dach z ogniwami słonecznymi. Wg. Toyoty mogą one w ciągu jednego dnia zapewnić prądu nawet na przejechanie 5 km. Dostępna tez będzie opcja ładowania bezprzewodowego.

Pod maską znalazł się też silnik spalinowy o pojemności 1,8 l i mocy 120 KM, który nie tylko zapewnia napęd, ale też doładowuje akumulatory. Cały układ napędowy pozwala na osiągnięcie 100 km/h w 11,1 s i rozpędzenie się maksymalnie do 162 km/h.

16 / 18Połączenie dwóch światów

Obraz
© Materiały prasowe

W przypadku nowego Piusa odmiana Plug-in różni się nie tylko tym, że zastosowano większe akumulatory, ale też wyglądem, dzięki czemu na pierwszy rzut oka można poznać, że mamy do czynienia z inną wersją. Kształt nadwozia oczywiście się nie zmienił, ale już stylistyka przedniej i tylnej części nadwozia tak. Różnice są więcej niż kosmetyczne. Zmieniono nie tylko reflektory czy zderzak, ale też maskę i błotniki. Z tyłu zamontowano wygiętą szybę i zupełnie inne światła, których wygląd wydaje się mniej kontrowersyjny niż w przypadku podstawowego modelu.

Akumulatory o pojemności 8,8 kWh wg. producenta pozwalają na przejechanie na prądzie ponad 50 km (przy prędkości do 135 km/h). Jednak wartość też należy traktować raczej teoretycznie i w rzeczywistości można się spodziewać zasięgu około 30 km, co i tak wielu osobom wystarczy na to, aby dojechać do pracy i z niej wrócić nie zużywając nawet kropli benzyny. Ładowanie akumulatorów ze standardowego domowego gniazdka zajmuje nieco ponad 3 godziny, natomiast przy zastosowaniu szybkiego ładowania energia zostaje uzupełniona w ciągu 2 godzin. Na liście dodatków znajdują się też dach z ogniwami słonecznymi. Wg. Toyoty mogą one w ciągu jednego dnia zapewnić prądu nawet na przejechanie 5 km. Dostępna tez będzie opcja ładowania bezprzewodowego.

Pod maską znalazł się też silnik spalinowy o pojemności 1,8 l i mocy 120 KM, który nie tylko zapewnia napęd, ale też doładowuje akumulatory. Cały układ napędowy pozwala na osiągnięcie 100 km/h w 11,1 s i rozpędzenie się maksymalnie do 162 km/h.

17 / 18Połączenie dwóch światów

Obraz
© Materiały prasowe

W przypadku nowego Piusa odmiana Plug-in różni się nie tylko tym, że zastosowano większe akumulatory, ale też wyglądem, dzięki czemu na pierwszy rzut oka można poznać, że mamy do czynienia z inną wersją. Kształt nadwozia oczywiście się nie zmienił, ale już stylistyka przedniej i tylnej części nadwozia tak. Różnice są więcej niż kosmetyczne. Zmieniono nie tylko reflektory czy zderzak, ale też maskę i błotniki. Z tyłu zamontowano wygiętą szybę i zupełnie inne światła, których wygląd wydaje się mniej kontrowersyjny niż w przypadku podstawowego modelu.

Akumulatory o pojemności 8,8 kWh wg. producenta pozwalają na przejechanie na prądzie ponad 50 km (przy prędkości do 135 km/h). Jednak wartość też należy traktować raczej teoretycznie i w rzeczywistości można się spodziewać zasięgu około 30 km, co i tak wielu osobom wystarczy na to, aby dojechać do pracy i z niej wrócić nie zużywając nawet kropli benzyny. Ładowanie akumulatorów ze standardowego domowego gniazdka zajmuje nieco ponad 3 godziny, natomiast przy zastosowaniu szybkiego ładowania energia zostaje uzupełniona w ciągu 2 godzin. Na liście dodatków znajdują się też dach z ogniwami słonecznymi. Wg. Toyoty mogą one w ciągu jednego dnia zapewnić prądu nawet na przejechanie 5 km. Dostępna tez będzie opcja ładowania bezprzewodowego.

Pod maską znalazł się też silnik spalinowy o pojemności 1,8 l i mocy 120 KM, który nie tylko zapewnia napęd, ale też doładowuje akumulatory. Cały układ napędowy pozwala na osiągnięcie 100 km/h w 11,1 s i rozpędzenie się maksymalnie do 162 km/h.

18 / 18Połączenie dwóch światów

Obraz
© Materiały prasowe

W przypadku nowego Piusa odmiana Plug-in różni się nie tylko tym, że zastosowano większe akumulatory, ale też wyglądem, dzięki czemu na pierwszy rzut oka można poznać, że mamy do czynienia z inną wersją. Kształt nadwozia oczywiście się nie zmienił, ale już stylistyka przedniej i tylnej części nadwozia tak. Różnice są więcej niż kosmetyczne. Zmieniono nie tylko reflektory czy zderzak, ale też maskę i błotniki. Z tyłu zamontowano wygiętą szybę i zupełnie inne światła, których wygląd wydaje się mniej kontrowersyjny niż w przypadku podstawowego modelu.

Akumulatory o pojemności 8,8 kWh wg. producenta pozwalają na przejechanie na prądzie ponad 50 km (przy prędkości do 135 km/h). Jednak wartość też należy traktować raczej teoretycznie i w rzeczywistości można się spodziewać zasięgu około 30 km, co i tak wielu osobom wystarczy na to, aby dojechać do pracy i z niej wrócić nie zużywając nawet kropli benzyny. Ładowanie akumulatorów ze standardowego domowego gniazdka zajmuje nieco ponad 3 godziny, natomiast przy zastosowaniu szybkiego ładowania energia zostaje uzupełniona w ciągu 2 godzin. Na liście dodatków znajdują się też dach z ogniwami słonecznymi. Wg. Toyoty mogą one w ciągu jednego dnia zapewnić prądu nawet na przejechanie 5 km. Dostępna tez będzie opcja ładowania bezprzewodowego.

Pod maską znalazł się też silnik spalinowy o pojemności 1,8 l i mocy 120 KM, który nie tylko zapewnia napęd, ale też doładowuje akumulatory. Cały układ napędowy pozwala na osiągnięcie 100 km/h w 11,1 s i rozpędzenie się maksymalnie do 162 km/h.

Wybrane dla Ciebie
Baggery Harleya-Davidsona będą ścigać się przy MotoGP. Zobaczyliśmy, jak będą wyglądały
Baggery Harleya-Davidsona będą ścigać się przy MotoGP. Zobaczyliśmy, jak będą wyglądały
Trzy nowe modele Voge’a trafią do Polski - od 125 cm3 po motocykl sportowy
Trzy nowe modele Voge’a trafią do Polski - od 125 cm3 po motocykl sportowy
Konrad Dąbrowski wygrywa Baja Quatar
Konrad Dąbrowski wygrywa Baja Quatar
Premiera: Indian Sport Scout RT i Sport Scout Sixty - proste nowości
Premiera: Indian Sport Scout RT i Sport Scout Sixty - proste nowości
Premiera: Kawasaki KLE500 - powrót po latach
Premiera: Kawasaki KLE500 - powrót po latach
Premiera: Honda CB1000GT - Hornet turystyczny
Premiera: Honda CB1000GT - Hornet turystyczny
Premiera: Suzuki SV-7GX - turystyka dla każdego
Premiera: Suzuki SV-7GX - turystyka dla każdego
Test: Honda GL1800 Gold Wing - musisz go poznać
Test: Honda GL1800 Gold Wing - musisz go poznać
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro