Toyota Land Cruiser Arctic Trucks

None

Obraz
Źródło zdjęć: © WP

/ 26Islandzki patent

Obraz
© WP

Firma Arctic Trucks wywodzi się z Islandii. Począwszy od lat 70. lokalni offroaderzy przerabiali tam samochody do jazdy w kopnym śniegu, bo od września do czerwca panują tam na ogół bardzo trudne warunki drogowe. Stąd pomysł, by montować jak największe koła. Za tym poszły też dalsze przeróbki: zawieszenia i karoserii, a także oświetlenia i ogrzewania samochodu. Dziś homologowane pojazdy, przygotowane przez firmę Arctic Trucks nie stanowią żadnego problemu podczas rejestracji i przeglądów. Pomimo potężnych kół, szerszych nadkoli i podniesionych zawieszeń - to samochody legalnie dopuszczone do ruchu - o nieporównywalnie większych możliwościach, niż "zwykłe" terenówki.

Do tej pory nikt w Polsce nie oferował modyfikacji samochodów z takimi gwarancjami. Po wizycie w garażu Arctic Trucks, terenowa Toyota sprawnie porusza się nie tylko po śniegu, ale też błocie i piachu. Bazą jest zwykły Land Cruiser 150. Pod maską sprawdzona konstrukcja: trzylitrowy, turbodoładowany Diesel D4-D o mocy 190 KM i maksymalnym momencie 420 Nm z automatyczną skrzynią. Jest stały napęd na cztery koła, ze skrzynią rozdzielczą i blokadą centralnego mechanizmu różnicowego typu Torsen.

/ 26Islandzki patent

Obraz
© WP

Firma Arctic Trucks wywodzi się z Islandii. Począwszy od lat 70. lokalni offroaderzy przerabiali tam samochody do jazdy w kopnym śniegu, bo od września do czerwca panują tam na ogół bardzo trudne warunki drogowe. Stąd pomysł, by montować jak największe koła. Za tym poszły też dalsze przeróbki: zawieszenia i karoserii, a także oświetlenia i ogrzewania samochodu. Dziś homologowane pojazdy, przygotowane przez firmę Arctic Trucks nie stanowią żadnego problemu podczas rejestracji i przeglądów. Pomimo potężnych kół, szerszych nadkoli i podniesionych zawieszeń - to samochody legalnie dopuszczone do ruchu - o nieporównywalnie większych możliwościach, niż "zwykłe" terenówki.

Do tej pory nikt w Polsce nie oferował modyfikacji samochodów z takimi gwarancjami. Po wizycie w garażu Arctic Trucks, terenowa Toyota sprawnie porusza się nie tylko po śniegu, ale też błocie i piachu. Bazą jest zwykły Land Cruiser 150. Pod maską sprawdzona konstrukcja: trzylitrowy, turbodoładowany Diesel D4-D o mocy 190 KM i maksymalnym momencie 420 Nm z automatyczną skrzynią. Jest stały napęd na cztery koła, ze skrzynią rozdzielczą i blokadą centralnego mechanizmu różnicowego typu Torsen.

/ 26Islandzki patent

Obraz
© WP

Firma Arctic Trucks wywodzi się z Islandii. Począwszy od lat 70. lokalni offroaderzy przerabiali tam samochody do jazdy w kopnym śniegu, bo od września do czerwca panują tam na ogół bardzo trudne warunki drogowe. Stąd pomysł, by montować jak największe koła. Za tym poszły też dalsze przeróbki: zawieszenia i karoserii, a także oświetlenia i ogrzewania samochodu. Dziś homologowane pojazdy, przygotowane przez firmę Arctic Trucks nie stanowią żadnego problemu podczas rejestracji i przeglądów. Pomimo potężnych kół, szerszych nadkoli i podniesionych zawieszeń - to samochody legalnie dopuszczone do ruchu - o nieporównywalnie większych możliwościach, niż "zwykłe" terenówki.

Do tej pory nikt w Polsce nie oferował modyfikacji samochodów z takimi gwarancjami. Po wizycie w garażu Arctic Trucks, terenowa Toyota sprawnie porusza się nie tylko po śniegu, ale też błocie i piachu. Bazą jest zwykły Land Cruiser 150. Pod maską sprawdzona konstrukcja: trzylitrowy, turbodoładowany Diesel D4-D o mocy 190 KM i maksymalnym momencie 420 Nm z automatyczną skrzynią. Jest stały napęd na cztery koła, ze skrzynią rozdzielczą i blokadą centralnego mechanizmu różnicowego typu Torsen.

/ 26Islandzki patent

Obraz
© WP

Firma Arctic Trucks wywodzi się z Islandii. Począwszy od lat 70. lokalni offroaderzy przerabiali tam samochody do jazdy w kopnym śniegu, bo od września do czerwca panują tam na ogół bardzo trudne warunki drogowe. Stąd pomysł, by montować jak największe koła. Za tym poszły też dalsze przeróbki: zawieszenia i karoserii, a także oświetlenia i ogrzewania samochodu. Dziś homologowane pojazdy, przygotowane przez firmę Arctic Trucks nie stanowią żadnego problemu podczas rejestracji i przeglądów. Pomimo potężnych kół, szerszych nadkoli i podniesionych zawieszeń - to samochody legalnie dopuszczone do ruchu - o nieporównywalnie większych możliwościach, niż "zwykłe" terenówki.

Do tej pory nikt w Polsce nie oferował modyfikacji samochodów z takimi gwarancjami. Po wizycie w garażu Arctic Trucks, terenowa Toyota sprawnie porusza się nie tylko po śniegu, ale też błocie i piachu. Bazą jest zwykły Land Cruiser 150. Pod maską sprawdzona konstrukcja: trzylitrowy, turbodoładowany Diesel D4-D o mocy 190 KM i maksymalnym momencie 420 Nm z automatyczną skrzynią. Jest stały napęd na cztery koła, ze skrzynią rozdzielczą i blokadą centralnego mechanizmu różnicowego typu Torsen.

/ 26Islandzki patent

Obraz
© WP

Firma Arctic Trucks wywodzi się z Islandii. Począwszy od lat 70. lokalni offroaderzy przerabiali tam samochody do jazdy w kopnym śniegu, bo od września do czerwca panują tam na ogół bardzo trudne warunki drogowe. Stąd pomysł, by montować jak największe koła. Za tym poszły też dalsze przeróbki: zawieszenia i karoserii, a także oświetlenia i ogrzewania samochodu. Dziś homologowane pojazdy, przygotowane przez firmę Arctic Trucks nie stanowią żadnego problemu podczas rejestracji i przeglądów. Pomimo potężnych kół, szerszych nadkoli i podniesionych zawieszeń - to samochody legalnie dopuszczone do ruchu - o nieporównywalnie większych możliwościach, niż "zwykłe" terenówki.

Do tej pory nikt w Polsce nie oferował modyfikacji samochodów z takimi gwarancjami. Po wizycie w garażu Arctic Trucks, terenowa Toyota sprawnie porusza się nie tylko po śniegu, ale też błocie i piachu. Bazą jest zwykły Land Cruiser 150. Pod maską sprawdzona konstrukcja: trzylitrowy, turbodoładowany Diesel D4-D o mocy 190 KM i maksymalnym momencie 420 Nm z automatyczną skrzynią. Jest stały napęd na cztery koła, ze skrzynią rozdzielczą i blokadą centralnego mechanizmu różnicowego typu Torsen.

/ 26Islandzki patent

Obraz
© WP

Firma Arctic Trucks wywodzi się z Islandii. Począwszy od lat 70. lokalni offroaderzy przerabiali tam samochody do jazdy w kopnym śniegu, bo od września do czerwca panują tam na ogół bardzo trudne warunki drogowe. Stąd pomysł, by montować jak największe koła. Za tym poszły też dalsze przeróbki: zawieszenia i karoserii, a także oświetlenia i ogrzewania samochodu. Dziś homologowane pojazdy, przygotowane przez firmę Arctic Trucks nie stanowią żadnego problemu podczas rejestracji i przeglądów. Pomimo potężnych kół, szerszych nadkoli i podniesionych zawieszeń - to samochody legalnie dopuszczone do ruchu - o nieporównywalnie większych możliwościach, niż "zwykłe" terenówki.

Do tej pory nikt w Polsce nie oferował modyfikacji samochodów z takimi gwarancjami. Po wizycie w garażu Arctic Trucks, terenowa Toyota sprawnie porusza się nie tylko po śniegu, ale też błocie i piachu. Bazą jest zwykły Land Cruiser 150. Pod maską sprawdzona konstrukcja: trzylitrowy, turbodoładowany Diesel D4-D o mocy 190 KM i maksymalnym momencie 420 Nm z automatyczną skrzynią. Jest stały napęd na cztery koła, ze skrzynią rozdzielczą i blokadą centralnego mechanizmu różnicowego typu Torsen.

/ 26Islandzki patent

Obraz
© WP

Firma Arctic Trucks wywodzi się z Islandii. Począwszy od lat 70. lokalni offroaderzy przerabiali tam samochody do jazdy w kopnym śniegu, bo od września do czerwca panują tam na ogół bardzo trudne warunki drogowe. Stąd pomysł, by montować jak największe koła. Za tym poszły też dalsze przeróbki: zawieszenia i karoserii, a także oświetlenia i ogrzewania samochodu. Dziś homologowane pojazdy, przygotowane przez firmę Arctic Trucks nie stanowią żadnego problemu podczas rejestracji i przeglądów. Pomimo potężnych kół, szerszych nadkoli i podniesionych zawieszeń - to samochody legalnie dopuszczone do ruchu - o nieporównywalnie większych możliwościach, niż "zwykłe" terenówki.

Do tej pory nikt w Polsce nie oferował modyfikacji samochodów z takimi gwarancjami. Po wizycie w garażu Arctic Trucks, terenowa Toyota sprawnie porusza się nie tylko po śniegu, ale też błocie i piachu. Bazą jest zwykły Land Cruiser 150. Pod maską sprawdzona konstrukcja: trzylitrowy, turbodoładowany Diesel D4-D o mocy 190 KM i maksymalnym momencie 420 Nm z automatyczną skrzynią. Jest stały napęd na cztery koła, ze skrzynią rozdzielczą i blokadą centralnego mechanizmu różnicowego typu Torsen.

/ 26Islandzki patent

Obraz
© WP

Firma Arctic Trucks wywodzi się z Islandii. Począwszy od lat 70. lokalni offroaderzy przerabiali tam samochody do jazdy w kopnym śniegu, bo od września do czerwca panują tam na ogół bardzo trudne warunki drogowe. Stąd pomysł, by montować jak największe koła. Za tym poszły też dalsze przeróbki: zawieszenia i karoserii, a także oświetlenia i ogrzewania samochodu. Dziś homologowane pojazdy, przygotowane przez firmę Arctic Trucks nie stanowią żadnego problemu podczas rejestracji i przeglądów. Pomimo potężnych kół, szerszych nadkoli i podniesionych zawieszeń - to samochody legalnie dopuszczone do ruchu - o nieporównywalnie większych możliwościach, niż "zwykłe" terenówki.

Do tej pory nikt w Polsce nie oferował modyfikacji samochodów z takimi gwarancjami. Po wizycie w garażu Arctic Trucks, terenowa Toyota sprawnie porusza się nie tylko po śniegu, ale też błocie i piachu. Bazą jest zwykły Land Cruiser 150. Pod maską sprawdzona konstrukcja: trzylitrowy, turbodoładowany Diesel D4-D o mocy 190 KM i maksymalnym momencie 420 Nm z automatyczną skrzynią. Jest stały napęd na cztery koła, ze skrzynią rozdzielczą i blokadą centralnego mechanizmu różnicowego typu Torsen.

/ 26Islandzki patent

Obraz
© WP

Firma Arctic Trucks wywodzi się z Islandii. Począwszy od lat 70. lokalni offroaderzy przerabiali tam samochody do jazdy w kopnym śniegu, bo od września do czerwca panują tam na ogół bardzo trudne warunki drogowe. Stąd pomysł, by montować jak największe koła. Za tym poszły też dalsze przeróbki: zawieszenia i karoserii, a także oświetlenia i ogrzewania samochodu. Dziś homologowane pojazdy, przygotowane przez firmę Arctic Trucks nie stanowią żadnego problemu podczas rejestracji i przeglądów. Pomimo potężnych kół, szerszych nadkoli i podniesionych zawieszeń - to samochody legalnie dopuszczone do ruchu - o nieporównywalnie większych możliwościach, niż "zwykłe" terenówki.

Do tej pory nikt w Polsce nie oferował modyfikacji samochodów z takimi gwarancjami. Po wizycie w garażu Arctic Trucks, terenowa Toyota sprawnie porusza się nie tylko po śniegu, ale też błocie i piachu. Bazą jest zwykły Land Cruiser 150. Pod maską sprawdzona konstrukcja: trzylitrowy, turbodoładowany Diesel D4-D o mocy 190 KM i maksymalnym momencie 420 Nm z automatyczną skrzynią. Jest stały napęd na cztery koła, ze skrzynią rozdzielczą i blokadą centralnego mechanizmu różnicowego typu Torsen.

10 / 26Islandzki patent

Obraz
© WP

Firma Arctic Trucks wywodzi się z Islandii. Począwszy od lat 70. lokalni offroaderzy przerabiali tam samochody do jazdy w kopnym śniegu, bo od września do czerwca panują tam na ogół bardzo trudne warunki drogowe. Stąd pomysł, by montować jak największe koła. Za tym poszły też dalsze przeróbki: zawieszenia i karoserii, a także oświetlenia i ogrzewania samochodu. Dziś homologowane pojazdy, przygotowane przez firmę Arctic Trucks nie stanowią żadnego problemu podczas rejestracji i przeglądów. Pomimo potężnych kół, szerszych nadkoli i podniesionych zawieszeń - to samochody legalnie dopuszczone do ruchu - o nieporównywalnie większych możliwościach, niż "zwykłe" terenówki.

Do tej pory nikt w Polsce nie oferował modyfikacji samochodów z takimi gwarancjami. Po wizycie w garażu Arctic Trucks, terenowa Toyota sprawnie porusza się nie tylko po śniegu, ale też błocie i piachu. Bazą jest zwykły Land Cruiser 150. Pod maską sprawdzona konstrukcja: trzylitrowy, turbodoładowany Diesel D4-D o mocy 190 KM i maksymalnym momencie 420 Nm z automatyczną skrzynią. Jest stały napęd na cztery koła, ze skrzynią rozdzielczą i blokadą centralnego mechanizmu różnicowego typu Torsen.

11 / 26Islandzki patent

Obraz
© WP

Firma Arctic Trucks wywodzi się z Islandii. Począwszy od lat 70. lokalni offroaderzy przerabiali tam samochody do jazdy w kopnym śniegu, bo od września do czerwca panują tam na ogół bardzo trudne warunki drogowe. Stąd pomysł, by montować jak największe koła. Za tym poszły też dalsze przeróbki: zawieszenia i karoserii, a także oświetlenia i ogrzewania samochodu. Dziś homologowane pojazdy, przygotowane przez firmę Arctic Trucks nie stanowią żadnego problemu podczas rejestracji i przeglądów. Pomimo potężnych kół, szerszych nadkoli i podniesionych zawieszeń - to samochody legalnie dopuszczone do ruchu - o nieporównywalnie większych możliwościach, niż "zwykłe" terenówki.

Do tej pory nikt w Polsce nie oferował modyfikacji samochodów z takimi gwarancjami. Po wizycie w garażu Arctic Trucks, terenowa Toyota sprawnie porusza się nie tylko po śniegu, ale też błocie i piachu. Bazą jest zwykły Land Cruiser 150. Pod maską sprawdzona konstrukcja: trzylitrowy, turbodoładowany Diesel D4-D o mocy 190 KM i maksymalnym momencie 420 Nm z automatyczną skrzynią. Jest stały napęd na cztery koła, ze skrzynią rozdzielczą i blokadą centralnego mechanizmu różnicowego typu Torsen.

12 / 26Islandzki patent

Obraz
© WP

Firma Arctic Trucks wywodzi się z Islandii. Począwszy od lat 70. lokalni offroaderzy przerabiali tam samochody do jazdy w kopnym śniegu, bo od września do czerwca panują tam na ogół bardzo trudne warunki drogowe. Stąd pomysł, by montować jak największe koła. Za tym poszły też dalsze przeróbki: zawieszenia i karoserii, a także oświetlenia i ogrzewania samochodu. Dziś homologowane pojazdy, przygotowane przez firmę Arctic Trucks nie stanowią żadnego problemu podczas rejestracji i przeglądów. Pomimo potężnych kół, szerszych nadkoli i podniesionych zawieszeń - to samochody legalnie dopuszczone do ruchu - o nieporównywalnie większych możliwościach, niż "zwykłe" terenówki.

Do tej pory nikt w Polsce nie oferował modyfikacji samochodów z takimi gwarancjami. Po wizycie w garażu Arctic Trucks, terenowa Toyota sprawnie porusza się nie tylko po śniegu, ale też błocie i piachu. Bazą jest zwykły Land Cruiser 150. Pod maską sprawdzona konstrukcja: trzylitrowy, turbodoładowany Diesel D4-D o mocy 190 KM i maksymalnym momencie 420 Nm z automatyczną skrzynią. Jest stały napęd na cztery koła, ze skrzynią rozdzielczą i blokadą centralnego mechanizmu różnicowego typu Torsen.

13 / 26Islandzki patent

Obraz
© WP

Firma Arctic Trucks wywodzi się z Islandii. Począwszy od lat 70. lokalni offroaderzy przerabiali tam samochody do jazdy w kopnym śniegu, bo od września do czerwca panują tam na ogół bardzo trudne warunki drogowe. Stąd pomysł, by montować jak największe koła. Za tym poszły też dalsze przeróbki: zawieszenia i karoserii, a także oświetlenia i ogrzewania samochodu. Dziś homologowane pojazdy, przygotowane przez firmę Arctic Trucks nie stanowią żadnego problemu podczas rejestracji i przeglądów. Pomimo potężnych kół, szerszych nadkoli i podniesionych zawieszeń - to samochody legalnie dopuszczone do ruchu - o nieporównywalnie większych możliwościach, niż "zwykłe" terenówki.

Do tej pory nikt w Polsce nie oferował modyfikacji samochodów z takimi gwarancjami. Po wizycie w garażu Arctic Trucks, terenowa Toyota sprawnie porusza się nie tylko po śniegu, ale też błocie i piachu. Bazą jest zwykły Land Cruiser 150. Pod maską sprawdzona konstrukcja: trzylitrowy, turbodoładowany Diesel D4-D o mocy 190 KM i maksymalnym momencie 420 Nm z automatyczną skrzynią. Jest stały napęd na cztery koła, ze skrzynią rozdzielczą i blokadą centralnego mechanizmu różnicowego typu Torsen.

14 / 26Islandzki patent

Obraz
© WP

Firma Arctic Trucks wywodzi się z Islandii. Począwszy od lat 70. lokalni offroaderzy przerabiali tam samochody do jazdy w kopnym śniegu, bo od września do czerwca panują tam na ogół bardzo trudne warunki drogowe. Stąd pomysł, by montować jak największe koła. Za tym poszły też dalsze przeróbki: zawieszenia i karoserii, a także oświetlenia i ogrzewania samochodu. Dziś homologowane pojazdy, przygotowane przez firmę Arctic Trucks nie stanowią żadnego problemu podczas rejestracji i przeglądów. Pomimo potężnych kół, szerszych nadkoli i podniesionych zawieszeń - to samochody legalnie dopuszczone do ruchu - o nieporównywalnie większych możliwościach, niż "zwykłe" terenówki.

Do tej pory nikt w Polsce nie oferował modyfikacji samochodów z takimi gwarancjami. Po wizycie w garażu Arctic Trucks, terenowa Toyota sprawnie porusza się nie tylko po śniegu, ale też błocie i piachu. Bazą jest zwykły Land Cruiser 150. Pod maską sprawdzona konstrukcja: trzylitrowy, turbodoładowany Diesel D4-D o mocy 190 KM i maksymalnym momencie 420 Nm z automatyczną skrzynią. Jest stały napęd na cztery koła, ze skrzynią rozdzielczą i blokadą centralnego mechanizmu różnicowego typu Torsen.

15 / 26Islandzki patent

Obraz
© WP

Firma Arctic Trucks wywodzi się z Islandii. Począwszy od lat 70. lokalni offroaderzy przerabiali tam samochody do jazdy w kopnym śniegu, bo od września do czerwca panują tam na ogół bardzo trudne warunki drogowe. Stąd pomysł, by montować jak największe koła. Za tym poszły też dalsze przeróbki: zawieszenia i karoserii, a także oświetlenia i ogrzewania samochodu. Dziś homologowane pojazdy, przygotowane przez firmę Arctic Trucks nie stanowią żadnego problemu podczas rejestracji i przeglądów. Pomimo potężnych kół, szerszych nadkoli i podniesionych zawieszeń - to samochody legalnie dopuszczone do ruchu - o nieporównywalnie większych możliwościach, niż "zwykłe" terenówki.

Do tej pory nikt w Polsce nie oferował modyfikacji samochodów z takimi gwarancjami. Po wizycie w garażu Arctic Trucks, terenowa Toyota sprawnie porusza się nie tylko po śniegu, ale też błocie i piachu. Bazą jest zwykły Land Cruiser 150. Pod maską sprawdzona konstrukcja: trzylitrowy, turbodoładowany Diesel D4-D o mocy 190 KM i maksymalnym momencie 420 Nm z automatyczną skrzynią. Jest stały napęd na cztery koła, ze skrzynią rozdzielczą i blokadą centralnego mechanizmu różnicowego typu Torsen.

16 / 26Islandzki patent

Obraz
© WP

Firma Arctic Trucks wywodzi się z Islandii. Począwszy od lat 70. lokalni offroaderzy przerabiali tam samochody do jazdy w kopnym śniegu, bo od września do czerwca panują tam na ogół bardzo trudne warunki drogowe. Stąd pomysł, by montować jak największe koła. Za tym poszły też dalsze przeróbki: zawieszenia i karoserii, a także oświetlenia i ogrzewania samochodu. Dziś homologowane pojazdy, przygotowane przez firmę Arctic Trucks nie stanowią żadnego problemu podczas rejestracji i przeglądów. Pomimo potężnych kół, szerszych nadkoli i podniesionych zawieszeń - to samochody legalnie dopuszczone do ruchu - o nieporównywalnie większych możliwościach, niż "zwykłe" terenówki.

Do tej pory nikt w Polsce nie oferował modyfikacji samochodów z takimi gwarancjami. Po wizycie w garażu Arctic Trucks, terenowa Toyota sprawnie porusza się nie tylko po śniegu, ale też błocie i piachu. Bazą jest zwykły Land Cruiser 150. Pod maską sprawdzona konstrukcja: trzylitrowy, turbodoładowany Diesel D4-D o mocy 190 KM i maksymalnym momencie 420 Nm z automatyczną skrzynią. Jest stały napęd na cztery koła, ze skrzynią rozdzielczą i blokadą centralnego mechanizmu różnicowego typu Torsen.

17 / 26Islandzki patent

Obraz
© WP

Firma Arctic Trucks wywodzi się z Islandii. Począwszy od lat 70. lokalni offroaderzy przerabiali tam samochody do jazdy w kopnym śniegu, bo od września do czerwca panują tam na ogół bardzo trudne warunki drogowe. Stąd pomysł, by montować jak największe koła. Za tym poszły też dalsze przeróbki: zawieszenia i karoserii, a także oświetlenia i ogrzewania samochodu. Dziś homologowane pojazdy, przygotowane przez firmę Arctic Trucks nie stanowią żadnego problemu podczas rejestracji i przeglądów. Pomimo potężnych kół, szerszych nadkoli i podniesionych zawieszeń - to samochody legalnie dopuszczone do ruchu - o nieporównywalnie większych możliwościach, niż "zwykłe" terenówki.

Do tej pory nikt w Polsce nie oferował modyfikacji samochodów z takimi gwarancjami. Po wizycie w garażu Arctic Trucks, terenowa Toyota sprawnie porusza się nie tylko po śniegu, ale też błocie i piachu. Bazą jest zwykły Land Cruiser 150. Pod maską sprawdzona konstrukcja: trzylitrowy, turbodoładowany Diesel D4-D o mocy 190 KM i maksymalnym momencie 420 Nm z automatyczną skrzynią. Jest stały napęd na cztery koła, ze skrzynią rozdzielczą i blokadą centralnego mechanizmu różnicowego typu Torsen.

18 / 26Islandzki patent

Obraz
© WP

Firma Arctic Trucks wywodzi się z Islandii. Począwszy od lat 70. lokalni offroaderzy przerabiali tam samochody do jazdy w kopnym śniegu, bo od września do czerwca panują tam na ogół bardzo trudne warunki drogowe. Stąd pomysł, by montować jak największe koła. Za tym poszły też dalsze przeróbki: zawieszenia i karoserii, a także oświetlenia i ogrzewania samochodu. Dziś homologowane pojazdy, przygotowane przez firmę Arctic Trucks nie stanowią żadnego problemu podczas rejestracji i przeglądów. Pomimo potężnych kół, szerszych nadkoli i podniesionych zawieszeń - to samochody legalnie dopuszczone do ruchu - o nieporównywalnie większych możliwościach, niż "zwykłe" terenówki.

Do tej pory nikt w Polsce nie oferował modyfikacji samochodów z takimi gwarancjami. Po wizycie w garażu Arctic Trucks, terenowa Toyota sprawnie porusza się nie tylko po śniegu, ale też błocie i piachu. Bazą jest zwykły Land Cruiser 150. Pod maską sprawdzona konstrukcja: trzylitrowy, turbodoładowany Diesel D4-D o mocy 190 KM i maksymalnym momencie 420 Nm z automatyczną skrzynią. Jest stały napęd na cztery koła, ze skrzynią rozdzielczą i blokadą centralnego mechanizmu różnicowego typu Torsen.

19 / 26Islandzki patent

Obraz
© WP

Firma Arctic Trucks wywodzi się z Islandii. Począwszy od lat 70. lokalni offroaderzy przerabiali tam samochody do jazdy w kopnym śniegu, bo od września do czerwca panują tam na ogół bardzo trudne warunki drogowe. Stąd pomysł, by montować jak największe koła. Za tym poszły też dalsze przeróbki: zawieszenia i karoserii, a także oświetlenia i ogrzewania samochodu. Dziś homologowane pojazdy, przygotowane przez firmę Arctic Trucks nie stanowią żadnego problemu podczas rejestracji i przeglądów. Pomimo potężnych kół, szerszych nadkoli i podniesionych zawieszeń - to samochody legalnie dopuszczone do ruchu - o nieporównywalnie większych możliwościach, niż "zwykłe" terenówki.

Do tej pory nikt w Polsce nie oferował modyfikacji samochodów z takimi gwarancjami. Po wizycie w garażu Arctic Trucks, terenowa Toyota sprawnie porusza się nie tylko po śniegu, ale też błocie i piachu. Bazą jest zwykły Land Cruiser 150. Pod maską sprawdzona konstrukcja: trzylitrowy, turbodoładowany Diesel D4-D o mocy 190 KM i maksymalnym momencie 420 Nm z automatyczną skrzynią. Jest stały napęd na cztery koła, ze skrzynią rozdzielczą i blokadą centralnego mechanizmu różnicowego typu Torsen.

20 / 26Islandzki patent

Obraz
© WP

Firma Arctic Trucks wywodzi się z Islandii. Począwszy od lat 70. lokalni offroaderzy przerabiali tam samochody do jazdy w kopnym śniegu, bo od września do czerwca panują tam na ogół bardzo trudne warunki drogowe. Stąd pomysł, by montować jak największe koła. Za tym poszły też dalsze przeróbki: zawieszenia i karoserii, a także oświetlenia i ogrzewania samochodu. Dziś homologowane pojazdy, przygotowane przez firmę Arctic Trucks nie stanowią żadnego problemu podczas rejestracji i przeglądów. Pomimo potężnych kół, szerszych nadkoli i podniesionych zawieszeń - to samochody legalnie dopuszczone do ruchu - o nieporównywalnie większych możliwościach, niż "zwykłe" terenówki.

Do tej pory nikt w Polsce nie oferował modyfikacji samochodów z takimi gwarancjami. Po wizycie w garażu Arctic Trucks, terenowa Toyota sprawnie porusza się nie tylko po śniegu, ale też błocie i piachu. Bazą jest zwykły Land Cruiser 150. Pod maską sprawdzona konstrukcja: trzylitrowy, turbodoładowany Diesel D4-D o mocy 190 KM i maksymalnym momencie 420 Nm z automatyczną skrzynią. Jest stały napęd na cztery koła, ze skrzynią rozdzielczą i blokadą centralnego mechanizmu różnicowego typu Torsen.

21 / 26Islandzki patent

Obraz
© WP

Firma Arctic Trucks wywodzi się z Islandii. Począwszy od lat 70. lokalni offroaderzy przerabiali tam samochody do jazdy w kopnym śniegu, bo od września do czerwca panują tam na ogół bardzo trudne warunki drogowe. Stąd pomysł, by montować jak największe koła. Za tym poszły też dalsze przeróbki: zawieszenia i karoserii, a także oświetlenia i ogrzewania samochodu. Dziś homologowane pojazdy, przygotowane przez firmę Arctic Trucks nie stanowią żadnego problemu podczas rejestracji i przeglądów. Pomimo potężnych kół, szerszych nadkoli i podniesionych zawieszeń - to samochody legalnie dopuszczone do ruchu - o nieporównywalnie większych możliwościach, niż "zwykłe" terenówki.

Do tej pory nikt w Polsce nie oferował modyfikacji samochodów z takimi gwarancjami. Po wizycie w garażu Arctic Trucks, terenowa Toyota sprawnie porusza się nie tylko po śniegu, ale też błocie i piachu. Bazą jest zwykły Land Cruiser 150. Pod maską sprawdzona konstrukcja: trzylitrowy, turbodoładowany Diesel D4-D o mocy 190 KM i maksymalnym momencie 420 Nm z automatyczną skrzynią. Jest stały napęd na cztery koła, ze skrzynią rozdzielczą i blokadą centralnego mechanizmu różnicowego typu Torsen.

22 / 26Islandzki patent

Obraz
© WP

Firma Arctic Trucks wywodzi się z Islandii. Począwszy od lat 70. lokalni offroaderzy przerabiali tam samochody do jazdy w kopnym śniegu, bo od września do czerwca panują tam na ogół bardzo trudne warunki drogowe. Stąd pomysł, by montować jak największe koła. Za tym poszły też dalsze przeróbki: zawieszenia i karoserii, a także oświetlenia i ogrzewania samochodu. Dziś homologowane pojazdy, przygotowane przez firmę Arctic Trucks nie stanowią żadnego problemu podczas rejestracji i przeglądów. Pomimo potężnych kół, szerszych nadkoli i podniesionych zawieszeń - to samochody legalnie dopuszczone do ruchu - o nieporównywalnie większych możliwościach, niż "zwykłe" terenówki.

Do tej pory nikt w Polsce nie oferował modyfikacji samochodów z takimi gwarancjami. Po wizycie w garażu Arctic Trucks, terenowa Toyota sprawnie porusza się nie tylko po śniegu, ale też błocie i piachu. Bazą jest zwykły Land Cruiser 150. Pod maską sprawdzona konstrukcja: trzylitrowy, turbodoładowany Diesel D4-D o mocy 190 KM i maksymalnym momencie 420 Nm z automatyczną skrzynią. Jest stały napęd na cztery koła, ze skrzynią rozdzielczą i blokadą centralnego mechanizmu różnicowego typu Torsen.

23 / 26Islandzki patent

Obraz
© WP

Firma Arctic Trucks wywodzi się z Islandii. Począwszy od lat 70. lokalni offroaderzy przerabiali tam samochody do jazdy w kopnym śniegu, bo od września do czerwca panują tam na ogół bardzo trudne warunki drogowe. Stąd pomysł, by montować jak największe koła. Za tym poszły też dalsze przeróbki: zawieszenia i karoserii, a także oświetlenia i ogrzewania samochodu. Dziś homologowane pojazdy, przygotowane przez firmę Arctic Trucks nie stanowią żadnego problemu podczas rejestracji i przeglądów. Pomimo potężnych kół, szerszych nadkoli i podniesionych zawieszeń - to samochody legalnie dopuszczone do ruchu - o nieporównywalnie większych możliwościach, niż "zwykłe" terenówki.

Do tej pory nikt w Polsce nie oferował modyfikacji samochodów z takimi gwarancjami. Po wizycie w garażu Arctic Trucks, terenowa Toyota sprawnie porusza się nie tylko po śniegu, ale też błocie i piachu. Bazą jest zwykły Land Cruiser 150. Pod maską sprawdzona konstrukcja: trzylitrowy, turbodoładowany Diesel D4-D o mocy 190 KM i maksymalnym momencie 420 Nm z automatyczną skrzynią. Jest stały napęd na cztery koła, ze skrzynią rozdzielczą i blokadą centralnego mechanizmu różnicowego typu Torsen.

24 / 26Islandzki patent

Obraz
© WP

Firma Arctic Trucks wywodzi się z Islandii. Począwszy od lat 70. lokalni offroaderzy przerabiali tam samochody do jazdy w kopnym śniegu, bo od września do czerwca panują tam na ogół bardzo trudne warunki drogowe. Stąd pomysł, by montować jak największe koła. Za tym poszły też dalsze przeróbki: zawieszenia i karoserii, a także oświetlenia i ogrzewania samochodu. Dziś homologowane pojazdy, przygotowane przez firmę Arctic Trucks nie stanowią żadnego problemu podczas rejestracji i przeglądów. Pomimo potężnych kół, szerszych nadkoli i podniesionych zawieszeń - to samochody legalnie dopuszczone do ruchu - o nieporównywalnie większych możliwościach, niż "zwykłe" terenówki.

Do tej pory nikt w Polsce nie oferował modyfikacji samochodów z takimi gwarancjami. Po wizycie w garażu Arctic Trucks, terenowa Toyota sprawnie porusza się nie tylko po śniegu, ale też błocie i piachu. Bazą jest zwykły Land Cruiser 150. Pod maską sprawdzona konstrukcja: trzylitrowy, turbodoładowany Diesel D4-D o mocy 190 KM i maksymalnym momencie 420 Nm z automatyczną skrzynią. Jest stały napęd na cztery koła, ze skrzynią rozdzielczą i blokadą centralnego mechanizmu różnicowego typu Torsen.

25 / 26Islandzki patent

Obraz
© WP

Firma Arctic Trucks wywodzi się z Islandii. Począwszy od lat 70. lokalni offroaderzy przerabiali tam samochody do jazdy w kopnym śniegu, bo od września do czerwca panują tam na ogół bardzo trudne warunki drogowe. Stąd pomysł, by montować jak największe koła. Za tym poszły też dalsze przeróbki: zawieszenia i karoserii, a także oświetlenia i ogrzewania samochodu. Dziś homologowane pojazdy, przygotowane przez firmę Arctic Trucks nie stanowią żadnego problemu podczas rejestracji i przeglądów. Pomimo potężnych kół, szerszych nadkoli i podniesionych zawieszeń - to samochody legalnie dopuszczone do ruchu - o nieporównywalnie większych możliwościach, niż "zwykłe" terenówki.

Do tej pory nikt w Polsce nie oferował modyfikacji samochodów z takimi gwarancjami. Po wizycie w garażu Arctic Trucks, terenowa Toyota sprawnie porusza się nie tylko po śniegu, ale też błocie i piachu. Bazą jest zwykły Land Cruiser 150. Pod maską sprawdzona konstrukcja: trzylitrowy, turbodoładowany Diesel D4-D o mocy 190 KM i maksymalnym momencie 420 Nm z automatyczną skrzynią. Jest stały napęd na cztery koła, ze skrzynią rozdzielczą i blokadą centralnego mechanizmu różnicowego typu Torsen.

26 / 26Islandzki patent

Obraz
© WP

Firma Arctic Trucks wywodzi się z Islandii. Począwszy od lat 70. lokalni offroaderzy przerabiali tam samochody do jazdy w kopnym śniegu, bo od września do czerwca panują tam na ogół bardzo trudne warunki drogowe. Stąd pomysł, by montować jak największe koła. Za tym poszły też dalsze przeróbki: zawieszenia i karoserii, a także oświetlenia i ogrzewania samochodu. Dziś homologowane pojazdy, przygotowane przez firmę Arctic Trucks nie stanowią żadnego problemu podczas rejestracji i przeglądów. Pomimo potężnych kół, szerszych nadkoli i podniesionych zawieszeń - to samochody legalnie dopuszczone do ruchu - o nieporównywalnie większych możliwościach, niż "zwykłe" terenówki.

Do tej pory nikt w Polsce nie oferował modyfikacji samochodów z takimi gwarancjami. Po wizycie w garażu Arctic Trucks, terenowa Toyota sprawnie porusza się nie tylko po śniegu, ale też błocie i piachu. Bazą jest zwykły Land Cruiser 150. Pod maską sprawdzona konstrukcja: trzylitrowy, turbodoładowany Diesel D4-D o mocy 190 KM i maksymalnym momencie 420 Nm z automatyczną skrzynią. Jest stały napęd na cztery koła, ze skrzynią rozdzielczą i blokadą centralnego mechanizmu różnicowego typu Torsen.

Wybrane dla Ciebie
Baggery Harleya-Davidsona będą ścigać się przy MotoGP. Zobaczyliśmy, jak będą wyglądały
Baggery Harleya-Davidsona będą ścigać się przy MotoGP. Zobaczyliśmy, jak będą wyglądały
Trzy nowe modele Voge’a trafią do Polski - od 125 cm3 po motocykl sportowy
Trzy nowe modele Voge’a trafią do Polski - od 125 cm3 po motocykl sportowy
Konrad Dąbrowski wygrywa Baja Quatar
Konrad Dąbrowski wygrywa Baja Quatar
Premiera: Indian Sport Scout RT i Sport Scout Sixty - proste nowości
Premiera: Indian Sport Scout RT i Sport Scout Sixty - proste nowości
Premiera: Kawasaki KLE500 - powrót po latach
Premiera: Kawasaki KLE500 - powrót po latach
Premiera: Honda CB1000GT - Hornet turystyczny
Premiera: Honda CB1000GT - Hornet turystyczny
Premiera: Suzuki SV-7GX - turystyka dla każdego
Premiera: Suzuki SV-7GX - turystyka dla każdego
Test: Honda GL1800 Gold Wing - musisz go poznać
Test: Honda GL1800 Gold Wing - musisz go poznać
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro