Toyota Corolla VIII 1,4

W ludowych mądrościach, opisujących motoryzacyjne prawidła, wbrew pozorom, znajdziemy sporo prawdy. Poza mitem tandetnych koreańskich samochodów i wybitną awaryjnością Francuzów, w świadomości kierowców krąży także opowieść o pancernych autach z Japonii.

Obraz
Źródło zdjęć: © Piotr Mokwiński

/ 12Nudna i niezniszczalna

Obraz
© Piotr Mokwiński

W ludowych mądrościach, opisujących motoryzacyjne prawidła, wbrew pozorom, znajdziemy sporo prawdy. Poza mitem tandetnych koreańskich samochodów i wybitną awaryjnością Francuzów, w świadomości kierowców krąży także opowieść o pancernych autach z Japonii. Pojazdach, które nie wyróżniają się niczym szczególnym, poza trwałością mechaniki, bo o jakości blacharskich elementów wiele dobrego powiedzieć się nie da. Jednym z ostatnich pancernych Azjatów, po dziś dzień przemierzających światowe arterie, jest Toyota Corolla ósmej generacji. Niska utrata wartości, wsparta powszechną opinią niezniszczalnych konstrukcji, nie ułatwia zadania kupującemu. Co więcej, nawet relatywnie wysokie ceny części zamiennych nie są w stanie zniechęcić rzeszy miłośników japońskiej myśli technicznej do nastoletniej Toyoty.

Szukając niezawodnego urządzenia do przemieszczania, wielu kierowców od razu kieruje swą uwagę ku samochodom japońskim. Nic w tym dziwnego, bowiem przykład Corolli VIII generacji wyraźnie pokazuje, że nawet nijaki samochód może wiernie służyć i dawać powody do zadowolenia.

ll/mw

/ 12Nudna i niezniszczalna

Obraz
© Piotr Mokwiński

W ludowych mądrościach, opisujących motoryzacyjne prawidła, wbrew pozorom, znajdziemy sporo prawdy. Poza mitem tandetnych koreańskich samochodów i wybitną awaryjnością Francuzów, w świadomości kierowców krąży także opowieść o pancernych autach z Japonii. Pojazdach, które nie wyróżniają się niczym szczególnym, poza trwałością mechaniki, bo o jakości blacharskich elementów wiele dobrego powiedzieć się nie da. Jednym z ostatnich pancernych Azjatów, po dziś dzień przemierzających światowe arterie, jest Toyota Corolla ósmej generacji. Niska utrata wartości, wsparta powszechną opinią niezniszczalnych konstrukcji, nie ułatwia zadania kupującemu. Co więcej, nawet relatywnie wysokie ceny części zamiennych nie są w stanie zniechęcić rzeszy miłośników japońskiej myśli technicznej do nastoletniej Toyoty.

Szukając niezawodnego urządzenia do przemieszczania, wielu kierowców od razu kieruje swą uwagę ku samochodom japońskim. Nic w tym dziwnego, bowiem przykład Corolli VIII generacji wyraźnie pokazuje, że nawet nijaki samochód może wiernie służyć i dawać powody do zadowolenia.

ll/mw

/ 12Nudna i niezniszczalna

Obraz
© Piotr Mokwiński

W ludowych mądrościach, opisujących motoryzacyjne prawidła, wbrew pozorom, znajdziemy sporo prawdy. Poza mitem tandetnych koreańskich samochodów i wybitną awaryjnością Francuzów, w świadomości kierowców krąży także opowieść o pancernych autach z Japonii. Pojazdach, które nie wyróżniają się niczym szczególnym, poza trwałością mechaniki, bo o jakości blacharskich elementów wiele dobrego powiedzieć się nie da. Jednym z ostatnich pancernych Azjatów, po dziś dzień przemierzających światowe arterie, jest Toyota Corolla ósmej generacji. Niska utrata wartości, wsparta powszechną opinią niezniszczalnych konstrukcji, nie ułatwia zadania kupującemu. Co więcej, nawet relatywnie wysokie ceny części zamiennych nie są w stanie zniechęcić rzeszy miłośników japońskiej myśli technicznej do nastoletniej Toyoty.

Szukając niezawodnego urządzenia do przemieszczania, wielu kierowców od razu kieruje swą uwagę ku samochodom japońskim. Nic w tym dziwnego, bowiem przykład Corolli VIII generacji wyraźnie pokazuje, że nawet nijaki samochód może wiernie służyć i dawać powody do zadowolenia.

ll/mw

/ 12Nudna i niezniszczalna

Obraz
© Piotr Mokwiński

W ludowych mądrościach, opisujących motoryzacyjne prawidła, wbrew pozorom, znajdziemy sporo prawdy. Poza mitem tandetnych koreańskich samochodów i wybitną awaryjnością Francuzów, w świadomości kierowców krąży także opowieść o pancernych autach z Japonii. Pojazdach, które nie wyróżniają się niczym szczególnym, poza trwałością mechaniki, bo o jakości blacharskich elementów wiele dobrego powiedzieć się nie da. Jednym z ostatnich pancernych Azjatów, po dziś dzień przemierzających światowe arterie, jest Toyota Corolla ósmej generacji. Niska utrata wartości, wsparta powszechną opinią niezniszczalnych konstrukcji, nie ułatwia zadania kupującemu. Co więcej, nawet relatywnie wysokie ceny części zamiennych nie są w stanie zniechęcić rzeszy miłośników japońskiej myśli technicznej do nastoletniej Toyoty.

Szukając niezawodnego urządzenia do przemieszczania, wielu kierowców od razu kieruje swą uwagę ku samochodom japońskim. Nic w tym dziwnego, bowiem przykład Corolli VIII generacji wyraźnie pokazuje, że nawet nijaki samochód może wiernie służyć i dawać powody do zadowolenia.

ll/mw

/ 12Nudna i niezniszczalna

Obraz
© Piotr Mokwiński

W ludowych mądrościach, opisujących motoryzacyjne prawidła, wbrew pozorom, znajdziemy sporo prawdy. Poza mitem tandetnych koreańskich samochodów i wybitną awaryjnością Francuzów, w świadomości kierowców krąży także opowieść o pancernych autach z Japonii. Pojazdach, które nie wyróżniają się niczym szczególnym, poza trwałością mechaniki, bo o jakości blacharskich elementów wiele dobrego powiedzieć się nie da. Jednym z ostatnich pancernych Azjatów, po dziś dzień przemierzających światowe arterie, jest Toyota Corolla ósmej generacji. Niska utrata wartości, wsparta powszechną opinią niezniszczalnych konstrukcji, nie ułatwia zadania kupującemu. Co więcej, nawet relatywnie wysokie ceny części zamiennych nie są w stanie zniechęcić rzeszy miłośników japońskiej myśli technicznej do nastoletniej Toyoty.

Szukając niezawodnego urządzenia do przemieszczania, wielu kierowców od razu kieruje swą uwagę ku samochodom japońskim. Nic w tym dziwnego, bowiem przykład Corolli VIII generacji wyraźnie pokazuje, że nawet nijaki samochód może wiernie służyć i dawać powody do zadowolenia.

ll/mw

/ 12Nudna i niezniszczalna

Obraz
© Piotr Mokwiński

W ludowych mądrościach, opisujących motoryzacyjne prawidła, wbrew pozorom, znajdziemy sporo prawdy. Poza mitem tandetnych koreańskich samochodów i wybitną awaryjnością Francuzów, w świadomości kierowców krąży także opowieść o pancernych autach z Japonii. Pojazdach, które nie wyróżniają się niczym szczególnym, poza trwałością mechaniki, bo o jakości blacharskich elementów wiele dobrego powiedzieć się nie da. Jednym z ostatnich pancernych Azjatów, po dziś dzień przemierzających światowe arterie, jest Toyota Corolla ósmej generacji. Niska utrata wartości, wsparta powszechną opinią niezniszczalnych konstrukcji, nie ułatwia zadania kupującemu. Co więcej, nawet relatywnie wysokie ceny części zamiennych nie są w stanie zniechęcić rzeszy miłośników japońskiej myśli technicznej do nastoletniej Toyoty.

Szukając niezawodnego urządzenia do przemieszczania, wielu kierowców od razu kieruje swą uwagę ku samochodom japońskim. Nic w tym dziwnego, bowiem przykład Corolli VIII generacji wyraźnie pokazuje, że nawet nijaki samochód może wiernie służyć i dawać powody do zadowolenia.

ll/mw

/ 12Nudna i niezniszczalna

Obraz
© Piotr Mokwiński

W ludowych mądrościach, opisujących motoryzacyjne prawidła, wbrew pozorom, znajdziemy sporo prawdy. Poza mitem tandetnych koreańskich samochodów i wybitną awaryjnością Francuzów, w świadomości kierowców krąży także opowieść o pancernych autach z Japonii. Pojazdach, które nie wyróżniają się niczym szczególnym, poza trwałością mechaniki, bo o jakości blacharskich elementów wiele dobrego powiedzieć się nie da. Jednym z ostatnich pancernych Azjatów, po dziś dzień przemierzających światowe arterie, jest Toyota Corolla ósmej generacji. Niska utrata wartości, wsparta powszechną opinią niezniszczalnych konstrukcji, nie ułatwia zadania kupującemu. Co więcej, nawet relatywnie wysokie ceny części zamiennych nie są w stanie zniechęcić rzeszy miłośników japońskiej myśli technicznej do nastoletniej Toyoty.

Szukając niezawodnego urządzenia do przemieszczania, wielu kierowców od razu kieruje swą uwagę ku samochodom japońskim. Nic w tym dziwnego, bowiem przykład Corolli VIII generacji wyraźnie pokazuje, że nawet nijaki samochód może wiernie służyć i dawać powody do zadowolenia.

ll/mw

/ 12Nudna i niezniszczalna

Obraz
© Piotr Mokwiński

W ludowych mądrościach, opisujących motoryzacyjne prawidła, wbrew pozorom, znajdziemy sporo prawdy. Poza mitem tandetnych koreańskich samochodów i wybitną awaryjnością Francuzów, w świadomości kierowców krąży także opowieść o pancernych autach z Japonii. Pojazdach, które nie wyróżniają się niczym szczególnym, poza trwałością mechaniki, bo o jakości blacharskich elementów wiele dobrego powiedzieć się nie da. Jednym z ostatnich pancernych Azjatów, po dziś dzień przemierzających światowe arterie, jest Toyota Corolla ósmej generacji. Niska utrata wartości, wsparta powszechną opinią niezniszczalnych konstrukcji, nie ułatwia zadania kupującemu. Co więcej, nawet relatywnie wysokie ceny części zamiennych nie są w stanie zniechęcić rzeszy miłośników japońskiej myśli technicznej do nastoletniej Toyoty.

Szukając niezawodnego urządzenia do przemieszczania, wielu kierowców od razu kieruje swą uwagę ku samochodom japońskim. Nic w tym dziwnego, bowiem przykład Corolli VIII generacji wyraźnie pokazuje, że nawet nijaki samochód może wiernie służyć i dawać powody do zadowolenia.

ll/mw

/ 12Nudna i niezniszczalna

Obraz
© Piotr Mokwiński

W ludowych mądrościach, opisujących motoryzacyjne prawidła, wbrew pozorom, znajdziemy sporo prawdy. Poza mitem tandetnych koreańskich samochodów i wybitną awaryjnością Francuzów, w świadomości kierowców krąży także opowieść o pancernych autach z Japonii. Pojazdach, które nie wyróżniają się niczym szczególnym, poza trwałością mechaniki, bo o jakości blacharskich elementów wiele dobrego powiedzieć się nie da. Jednym z ostatnich pancernych Azjatów, po dziś dzień przemierzających światowe arterie, jest Toyota Corolla ósmej generacji. Niska utrata wartości, wsparta powszechną opinią niezniszczalnych konstrukcji, nie ułatwia zadania kupującemu. Co więcej, nawet relatywnie wysokie ceny części zamiennych nie są w stanie zniechęcić rzeszy miłośników japońskiej myśli technicznej do nastoletniej Toyoty.

Szukając niezawodnego urządzenia do przemieszczania, wielu kierowców od razu kieruje swą uwagę ku samochodom japońskim. Nic w tym dziwnego, bowiem przykład Corolli VIII generacji wyraźnie pokazuje, że nawet nijaki samochód może wiernie służyć i dawać powody do zadowolenia.

ll/mw

10 / 12Nudna i niezniszczalna

Obraz
© Piotr Mokwiński

W ludowych mądrościach, opisujących motoryzacyjne prawidła, wbrew pozorom, znajdziemy sporo prawdy. Poza mitem tandetnych koreańskich samochodów i wybitną awaryjnością Francuzów, w świadomości kierowców krąży także opowieść o pancernych autach z Japonii. Pojazdach, które nie wyróżniają się niczym szczególnym, poza trwałością mechaniki, bo o jakości blacharskich elementów wiele dobrego powiedzieć się nie da. Jednym z ostatnich pancernych Azjatów, po dziś dzień przemierzających światowe arterie, jest Toyota Corolla ósmej generacji. Niska utrata wartości, wsparta powszechną opinią niezniszczalnych konstrukcji, nie ułatwia zadania kupującemu. Co więcej, nawet relatywnie wysokie ceny części zamiennych nie są w stanie zniechęcić rzeszy miłośników japońskiej myśli technicznej do nastoletniej Toyoty.

Szukając niezawodnego urządzenia do przemieszczania, wielu kierowców od razu kieruje swą uwagę ku samochodom japońskim. Nic w tym dziwnego, bowiem przykład Corolli VIII generacji wyraźnie pokazuje, że nawet nijaki samochód może wiernie służyć i dawać powody do zadowolenia.

ll/mw

11 / 12Nudna i niezniszczalna

Obraz
© Piotr Mokwiński

W ludowych mądrościach, opisujących motoryzacyjne prawidła, wbrew pozorom, znajdziemy sporo prawdy. Poza mitem tandetnych koreańskich samochodów i wybitną awaryjnością Francuzów, w świadomości kierowców krąży także opowieść o pancernych autach z Japonii. Pojazdach, które nie wyróżniają się niczym szczególnym, poza trwałością mechaniki, bo o jakości blacharskich elementów wiele dobrego powiedzieć się nie da. Jednym z ostatnich pancernych Azjatów, po dziś dzień przemierzających światowe arterie, jest Toyota Corolla ósmej generacji. Niska utrata wartości, wsparta powszechną opinią niezniszczalnych konstrukcji, nie ułatwia zadania kupującemu. Co więcej, nawet relatywnie wysokie ceny części zamiennych nie są w stanie zniechęcić rzeszy miłośników japońskiej myśli technicznej do nastoletniej Toyoty.

Szukając niezawodnego urządzenia do przemieszczania, wielu kierowców od razu kieruje swą uwagę ku samochodom japońskim. Nic w tym dziwnego, bowiem przykład Corolli VIII generacji wyraźnie pokazuje, że nawet nijaki samochód może wiernie służyć i dawać powody do zadowolenia.

ll/mw

12 / 12Nudna i niezniszczalna

Obraz
© Piotr Mokwiński

W ludowych mądrościach, opisujących motoryzacyjne prawidła, wbrew pozorom, znajdziemy sporo prawdy. Poza mitem tandetnych koreańskich samochodów i wybitną awaryjnością Francuzów, w świadomości kierowców krąży także opowieść o pancernych autach z Japonii. Pojazdach, które nie wyróżniają się niczym szczególnym, poza trwałością mechaniki, bo o jakości blacharskich elementów wiele dobrego powiedzieć się nie da. Jednym z ostatnich pancernych Azjatów, po dziś dzień przemierzających światowe arterie, jest Toyota Corolla ósmej generacji. Niska utrata wartości, wsparta powszechną opinią niezniszczalnych konstrukcji, nie ułatwia zadania kupującemu. Co więcej, nawet relatywnie wysokie ceny części zamiennych nie są w stanie zniechęcić rzeszy miłośników japońskiej myśli technicznej do nastoletniej Toyoty.

Szukając niezawodnego urządzenia do przemieszczania, wielu kierowców od razu kieruje swą uwagę ku samochodom japońskim. Nic w tym dziwnego, bowiem przykład Corolli VIII generacji wyraźnie pokazuje, że nawet nijaki samochód może wiernie służyć i dawać powody do zadowolenia.

ll/mw

Wybrane dla Ciebie
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła