8. Gdzie jedziemy sir?
Nie, nie, to wcale nie jest tak odległe jak się może wydawać. Dajmy sobie jeszcze 10, 20 lat, a wsiądziemy do swojego nowego auta, głosową instrukcją wypowiemy słowo "dom" i czytając książkę, albo raczej przeglądając internet na tablecie, będziemy wiezieni przez auto z pracy w bezpośrednie pobliże kanapy w salonie. Wygodne? Oczywiście. Szczególnie w korku. Zamiast tracić czas gapiąc się na dłubiącego w nosie faceta obok, możemy zrobić coś pożytecznego. Jednak wprowadzenie autonomicznych samochodów spowoduje, że zatracimy zdolność prowadzenia auta. Wreszcie, gdy za kilkadziesiąt lat samoprowadzące auta staną się normą, o kierowcach wyścigowych i samym procesie prowadzenia auta będziemy mogli poczytać w muzeum motoryzacji.
Obecnie auta Google'a poruszają się o własnych siłach i korzystają z własnych, elektronicznych rozumów. Niektóre stany USA już wprowadzają odpowiednie zmiany w prawie, by można było dopuścić je do ruchu.