TEB nie powstanie. Chiński przekręt zamiast autobusu przyszłości
Chińskie media informują o fiasku projektu futurystycznego autobusu, który przed kilkoma miesiącami przedstawiany był jako sposób na pozbycie się korków.
Miał być przyszłością komunikacji w wielkich miastach, a okazał się kompletną klapą, na której stracili inwestorzy. Projekt o nazwie Transit Elevated Bus (TEB) zaprezentowano po raz pierwszy w 2010 roku. W założeniach miał być to środek transportu, który poruszałby się po stworzonych dla niego torach. Te miałyby prowadzić wzdłuż ulic, a dzięki zawieszeniu przedziału pasażerskiego na dużej wysokości, samochody mogłyby swobodnie poruszać się pod nim. Miało to prowadzić do piętrowego wykorzystania dróg, a w konsekwencji do zmniejszenia się korków.
Idea stojąca za TEB-em wydawała się pociągająca, rozpoczęła się więc zbiórka funduszy na zrealizowanie prototypu. Ten zaprezentowano w połowie 2016 roku, a chińskie miasto Qinhuangdao w prowincji Hebei zbudowało nawet testowy odcinek infrastruktury, która umożliwiałaby poruszanie się TEB-em w warunkach testowych. Skład poruszał się na gumowych kołach wzdłuż zamontowanych w jezdni prowadnic. Pod pojazdem był dwumetrowy prześwit, w którym bez kłopotu mogły jeździć samochody osobowe. Całość miała 8 m szerokości, 5 m wysokości i 22 m długości. Wewnątrz mieściło się ok. 300 pasażerów.
Testowa trasa o długości 300 metrów pokazywała potencjalne możliwości niezwykłego pojazdu - wagonu dla podróżnych przemieszczającego się ponad ulicami pełnymi samochodów. TEB miał być sposobem na rozładowanie korków, jednak okazało się, że pozostanie tylko jedną z koncepcji, po której niedługo zniknie ślad.
A może warto zaoszczędzić tradycyjnym sposobem? Fakty i mity na temat instalacji LPG:
Prototyp ma zostać rozebrany do końca czerwca. TEB od miesięcy jedynie pokrywa się kurzem, nie prowadzono z nim żadnych dalszych testów. Powodem rezygnacji z projektu miało być odrzucenie przedłużenia kontaktu między twórcami pojazdu a lokalnymi władzami. Te z kolei odmawiają oficjalnego komentarza.
W grudniu chińskie media cytowały mieszkańców Qinhuangdao, którzy nazywali prototyp zawalidrogą. Gazeta "Renmin Ribao" cytowała przedstawicieli władz, którzy twierdzili, że nic im o przeprowadzanych testach nie wiadomo. Firmie stojącej za stworzeniem pojazdu zarzucano także oszukanie inwestorów.
Dziennik "Global Times" nazwał autobus przyszłości "projektem, który utknął bez szans na przełom". Skrytykowano także finansowanie inicjatywy za pośrednictwem środków zbieranych od inwestorów w internecie.
Z Pekinu Rafał Tomański (PAP)