Na drodze S1 w Bielsku-Białej znajduje się "zakręt śmierci". Tak ochrzczono miejsce, gdzie trasa ostro skręca, a wypadki (szczególnie motocyklistów) są tam częste. Ministerstwo Infrastruktury nie widzi jednak problemu i tłumaczy, skąd taki zakręt.
Na drodze S1 w Bielsku-Białej znajduje się bardzo ostry zakręt. Nazywa się go "zakrętem śmierci", bo średnio co trzy dni dochodzi tam do wypadku lub kolizji, a w znacznej części przypadków ofiarami są motocykliści. Skąd taka fantazja drogowców?