Halogeny vs. ksenony
Pod względem kosztów użytkowania i eksploatacji, reflektory halogenowe nie mają sobie równych. Ewentualna wymiana żarówek pochłania niewielkie koszty (8-30 złotych za żarówkę) i umożliwia przeprowadzenie czynności serwisowych we własnym zakresie. Znacznie większą inwestycję zwiastują przepalające się żarówki ksenonowe. W tym przypadku nie mamy co liczyć na tańsze zamienniki dobrej jakości. Możemy co prawda pokusić się o zakup tanich chińskich produktów - pytanie tylko po co, skoro nie gwarantują fabrycznej wydajności i trwałości. Skazani jesteśmy wobec tego na ASO, gdzie ceny żarówek dochodzą nawet do 800 złotych. Wyższa cena uzasadniona jest po części gigantyczną przewagą ksenonów. Tradycyjne reflektory halogenowe generują strumień światła o natężeniu 1500-1700 lumenów, zaś ksenony na poziomie 2000-3200 jednostek. Tę kwestię regulują ściśle przepisy. Światła mocniejsze niż 2000 lumenów muszą być wyposażone w system samooczyszczania (spryskiwacz reflektora), tak aby nie oślepiały innych użytkowników dróg.
Dodatkowym wymogiem jest system poziomujący żarnik.