LED-y nie są tanie
Pośród wspomnianych świateł opartych na technologii LED, wymienić możemy dwa rodzaje: światła do jazdy dziennej oraz pełne zestawy oświetlenia. W teorii światła do jazdy dziennej możemy zainstalować praktycznie w każdym samochodzie, musimy tylko pamiętać o wymogach prawnych dotyczących ich rozlokowania w przedniej części auta. Zestawy gotowe do instalacji kosztują już od 100 złotych (w ich przypadku wymiana przepalonych diod nie jest opłacalna). Z kolei fabryczne światła do dziennej jazdy wykazują się zaskakującą wytrzymałością. Co więcej, zużywają niewielkie ilości energii elektrycznej, przyczyniając się do niższego zużycia paliwa. Ewentualna wymiana zużytych zestawów LED-owych nie powinna pochłonąć więcej niż kilkaset złotych. O wiele poważniejszym zagadnieniem są światła główne oparte na diodach. Najprostsze zestawy, pozbawione układu poziomującego (poniżej 2000 lumenów), podobnie jak ich droższe odpowiedniki, nie dopuszczają możliwości wymiany przepalonych elementów. W przypadku kompaktowego Seata Leona
oznacza to potężny wydatek 3600 złotych za jeden reflektor.