Według posła PO Janusza Dzięcioła, byłego strażnika, straże miejskie trzeba zlikwidować, bo ich formuła się wyczerpała. Pierwszych 12 miast już pozbyło się swoich municypalnych - informuje "Gazeta Wyborcza".
Straże miejskie - powołane ustawą z 1990 r. - miały służyć obywatelom i dbać o czystość ulic, wykonując czynności porządkowe. Stały się znienawidzoną przez kierowców fotoradarową drogówką.
Straże zlikwidowano m.in. w Chrzanowie, Trzebini, Szczyrku, Zakroczymiu i Żorach. Największym miastem bez municypalnych jest Stalowa Wola.