Stratopolonez
None
Podłoga klasycznego Poloneza została zastąpiona ramą z kultowej Lancii Stratos. Pod przednią maską pojawiła się wielka chłodnica z ciężarówki Star. Uwagę zwracają też napompowane błotniki, chwyt powietrza w tylnych drzwiach oraz krata zamiast szyby bagażnika. Przez jej otwory widać... silnik! 6-cylindrowy motor o pojemności 2,4 litra został oczywiście zaadaptowany z Lancii Stratos. Warty podkreślenia jest fakt, iż identyczne silniki trafiały także do Ferrari Dino. Jednostka napędowa, która trafiła do Poloneza 2500 Racing znacznie różni się od seryjnej wersji, która rozwijała 190 KM. Zastosowanie kutych tłoków oraz trzech dwugardzielowych gaźników Webera o średnicy aż 48 milimetrów pozwoliło na podniesienie mocy do niebagatelnych 285 KM przy 7400 obr./min i wykrzesanie 230 Nm przy 4000 obr./min. Pierwsze uruchomienie silnika wywołało niemałe zamieszanie. Mieszkańcy zaniepokojeni hałasem wolnych wydechów zaczęli wzywać Milicję, by uciszyła natrętny dźwięk wolnych wydechów...