Stare audi A4 z programu 500+
Zmotoryzowani Polacy przywiązani są do niemieckich marek. To one okazały się bezkonkurencyjnie najpopularniejszymi na rynku wtórnym w pierwszej połowie 2016 roku.
Według serwisu transakcyjnego otoMoto najbardziej poszukiwanym samochodem był model Audi A4, podobnie zresztą jak rok wcześniej. Na drugim miejscu znalazł się Volkswagen Golf, a na trzecim - Opel Astra. Ten ostatni awansował o jedną pozycję, spadł natomiast Volkswagen Passat. Przed rokiem był wiceliderem zestawienia, teraz znalazł się na miejscu piątym. Zaskoczeni mogą być fani Skody: dalekie miejsce zajęła Octavia, która zamiast wspinać się z 7 lokaty, którą zajęła w 2015 roku, spadła na 9 pozycję. Z kolei udany skok w górę zaliczyło BMW serii 3, które z szóstego miejsca wspięło się na czwarte.
Według danych otoMoto, prawie połowa osób poszukujących używanych samochodów wybierała auta nie starsze niż sześć lat. Kolejnym popularnym przedziałem w okresie od stycznia do czerwca były auta do dziesięciu lat, stanowiące jedna czwartą zapytań w serwisie. Z kolei najczęściej wybierane przedziały cenowe to od 5 do 10 tys. zł (21 proc.), 10-15 tys. zł (16 proc.) oraz 15-20 tys. (12 proc.).
Mija fascynacja dieslami. Okazuje się, że na rynku wtórnym zdecydowanie wolimy silniki benzynowe (48 proc. zapytań, czyli o 3 proc. więcej niż w całym 2015 roku). Na silniki wysokoprężne decyduje się jedna trzecia szukających auta, a samochody zasilane gazem LPG - 18 proc.
Popyt na stare i tanie samochody będzie rósł, bo dodatkowo napędza go rządowy program 500+. Według danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego, w pierwszych czterech miesiącach 2016 roku zarejestrowano ponad 453 tys. używanych aut sprowadzonych z zagranicy - o przeszło 16 proc. więcej niż w tym samym czasie rok wcześniej. Jeśli dotychczasowa wzrostowa tendencja się utrzyma, w całym 2016 roku na drogi wyjedzie przeszło 900 tys. sprowadzonych z zagranicy używanych aut.
Fatalnym sygnałem jest fakt obniżania się wieku sprowadzanych samochodów. Od stycznia do czerwca udział pojazdów przeszło 10-letnich w prywatnym imporcie sięgnął 63,5 proc. Tymczasem w całym 2010 roku było to 55,6 proc.
Jednocześnie kurczy się udział klientów indywidualnych w zakupach aut nowych. Według danych Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców, spadł już poniżej 30 proc. Ale Samar zwraca uwagę, że ten udział w rzeczywistości może być jeszcze mniejszy, bo statystyki CEPiK klasyfikują w grupie osób fizycznych także te prowadzące działalność gospodarczą oraz spółki cywilne. W rezultacie mógł on spaść nawet poniżej jednej czwartej wszystkich kupujących.
Adam Woźniak