Podczas potężnej burzy śnieżnej, która w czwartek wieczorem przeszła nad południowo-zachodnią Anglią, ponad 200 ludzi utknęło w samochodach na nieprzejezdnej szosie A38 koło Exeter. Spadło tam około 30 cm śniegu.
Z pomocą przyszły służby ratownicze, policja i wojsko. Ewakuowanych przewożono do pobliskich miejscowości, gdzie dostawali gorące napoje.
W piątek opady śniegu ponownie zakłóciły funkcjonowanie lotnisk w Bristolu i Luton. W Londynie padał w piątek rano deszcz ze śniegiem. Nad brytyjską stolicą przechodziły też burze. W poniedziałek w Londynie zanotowano największe opady śniegu od 20 lat. Musiano zamknąć szkoły, transport publiczny praktycznie nie funkcjonował, tysiące ludzi nie dojechały do pracy.
(PAP)