Smart Forfour II 

None

Obraz
Źródło zdjęć: © WP.PL/Piotr Mokwiński

/ 22Miejska zabawka

Obraz
© WP.PL/Piotr Mokwiński

Ma nadwozie szersze o 10 centymetrów względem poprzednika, zmieści wewnątrz cztery osoby i stanowi bliźniaczy projekt do Renault Twingo. Mowa tu o czterodrzwiowym Smarcie z litrowym silnikiem benzynowym, napędem na tylną oś i ceną na poziomie Forda Fiesty lub Skody Fabii. Niemiecki mieszczuch stanowi dobrą receptę na aglomeracyjne korki i ciasne miejsca parkingowe. Do tego przyciąga wzrok wszystkich przypadkowo napotkanych osób.

* ILE WART JEST TWÓJ SAMOCHÓD? MOŻESZ SIĘ ŁATWO PRZEKONAĆ *
Auto każdym detalem zdradza swoją nietuzinkowość i oryginalne podejście do sztuki przemysłowej. Kosztuje przy tym sporo, bo za podstawowy wariant trzeba zapłacić 49 tysięcy złotych. Wersja widoczna na zdjęciach to już wydatek rzędu 70 tysięcy. W tej kwocie można śmiało przebierać w znacznie większych i mocniejszych miejskich autach. Smart nie ma bezpośredniego rywala, choć wymiarami jest zbliżony do Opla Adama i Volkswagena Up!

/ 22Miejska zabawka

Obraz
© WP.PL/Piotr Mokwiński

Ma nadwozie szersze o 10 centymetrów względem poprzednika, zmieści wewnątrz cztery osoby i stanowi bliźniaczy projekt do Renault Twingo. Mowa tu o czterodrzwiowym Smarcie z litrowym silnikiem benzynowym, napędem na tylną oś i ceną na poziomie Forda Fiesty lub Skody Fabii. Niemiecki mieszczuch stanowi dobrą receptę na aglomeracyjne korki i ciasne miejsca parkingowe. Do tego przyciąga wzrok wszystkich przypadkowo napotkanych osób.

Auto każdym detalem zdradza swoją nietuzinkowość i oryginalne podejście do sztuki przemysłowej. Kosztuje przy tym sporo, bo za podstawowy wariant trzeba zapłacić 49 tysięcy złotych. Wersja widoczna na zdjęciach to już wydatek rzędu 70 tysięcy. W tej kwocie można śmiało przebierać w znacznie większych i mocniejszych miejskich autach. Smart nie ma bezpośredniego rywala, choć wymiarami jest zbliżony do Opla Adama i Volkswagena Up!

/ 22Miejska zabawka

Obraz
© WP.PL/Piotr Mokwiński

Ma nadwozie szersze o 10 centymetrów względem poprzednika, zmieści wewnątrz cztery osoby i stanowi bliźniaczy projekt do Renault Twingo. Mowa tu o czterodrzwiowym Smarcie z litrowym silnikiem benzynowym, napędem na tylną oś i ceną na poziomie Forda Fiesty lub Skody Fabii. Niemiecki mieszczuch stanowi dobrą receptę na aglomeracyjne korki i ciasne miejsca parkingowe. Do tego przyciąga wzrok wszystkich przypadkowo napotkanych osób.

Auto każdym detalem zdradza swoją nietuzinkowość i oryginalne podejście do sztuki przemysłowej. Kosztuje przy tym sporo, bo za podstawowy wariant trzeba zapłacić 49 tysięcy złotych. Wersja widoczna na zdjęciach to już wydatek rzędu 70 tysięcy. W tej kwocie można śmiało przebierać w znacznie większych i mocniejszych miejskich autach. Smart nie ma bezpośredniego rywala, choć wymiarami jest zbliżony do Opla Adama i Volkswagena Up!

/ 22Miejska zabawka

Obraz
© WP.PL/Piotr Mokwiński

Ma nadwozie szersze o 10 centymetrów względem poprzednika, zmieści wewnątrz cztery osoby i stanowi bliźniaczy projekt do Renault Twingo. Mowa tu o czterodrzwiowym Smarcie z litrowym silnikiem benzynowym, napędem na tylną oś i ceną na poziomie Forda Fiesty lub Skody Fabii. Niemiecki mieszczuch stanowi dobrą receptę na aglomeracyjne korki i ciasne miejsca parkingowe. Do tego przyciąga wzrok wszystkich przypadkowo napotkanych osób.

Auto każdym detalem zdradza swoją nietuzinkowość i oryginalne podejście do sztuki przemysłowej. Kosztuje przy tym sporo, bo za podstawowy wariant trzeba zapłacić 49 tysięcy złotych. Wersja widoczna na zdjęciach to już wydatek rzędu 70 tysięcy. W tej kwocie można śmiało przebierać w znacznie większych i mocniejszych miejskich autach. Smart nie ma bezpośredniego rywala, choć wymiarami jest zbliżony do Opla Adama i Volkswagena Up!

/ 22Miejska zabawka

Obraz
© WP.PL/Piotr Mokwiński

Ma nadwozie szersze o 10 centymetrów względem poprzednika, zmieści wewnątrz cztery osoby i stanowi bliźniaczy projekt do Renault Twingo. Mowa tu o czterodrzwiowym Smarcie z litrowym silnikiem benzynowym, napędem na tylną oś i ceną na poziomie Forda Fiesty lub Skody Fabii. Niemiecki mieszczuch stanowi dobrą receptę na aglomeracyjne korki i ciasne miejsca parkingowe. Do tego przyciąga wzrok wszystkich przypadkowo napotkanych osób.

Auto każdym detalem zdradza swoją nietuzinkowość i oryginalne podejście do sztuki przemysłowej. Kosztuje przy tym sporo, bo za podstawowy wariant trzeba zapłacić 49 tysięcy złotych. Wersja widoczna na zdjęciach to już wydatek rzędu 70 tysięcy. W tej kwocie można śmiało przebierać w znacznie większych i mocniejszych miejskich autach. Smart nie ma bezpośredniego rywala, choć wymiarami jest zbliżony do Opla Adama i Volkswagena Up!

/ 22Miejska zabawka

Obraz
© WP.PL/Piotr Mokwiński

Ma nadwozie szersze o 10 centymetrów względem poprzednika, zmieści wewnątrz cztery osoby i stanowi bliźniaczy projekt do Renault Twingo. Mowa tu o czterodrzwiowym Smarcie z litrowym silnikiem benzynowym, napędem na tylną oś i ceną na poziomie Forda Fiesty lub Skody Fabii. Niemiecki mieszczuch stanowi dobrą receptę na aglomeracyjne korki i ciasne miejsca parkingowe. Do tego przyciąga wzrok wszystkich przypadkowo napotkanych osób.

Auto każdym detalem zdradza swoją nietuzinkowość i oryginalne podejście do sztuki przemysłowej. Kosztuje przy tym sporo, bo za podstawowy wariant trzeba zapłacić 49 tysięcy złotych. Wersja widoczna na zdjęciach to już wydatek rzędu 70 tysięcy. W tej kwocie można śmiało przebierać w znacznie większych i mocniejszych miejskich autach. Smart nie ma bezpośredniego rywala, choć wymiarami jest zbliżony do Opla Adama i Volkswagena Up!

/ 22Miejska zabawka

Obraz
© WP.PL/Piotr Mokwiński

Ma nadwozie szersze o 10 centymetrów względem poprzednika, zmieści wewnątrz cztery osoby i stanowi bliźniaczy projekt do Renault Twingo. Mowa tu o czterodrzwiowym Smarcie z litrowym silnikiem benzynowym, napędem na tylną oś i ceną na poziomie Forda Fiesty lub Skody Fabii. Niemiecki mieszczuch stanowi dobrą receptę na aglomeracyjne korki i ciasne miejsca parkingowe. Do tego przyciąga wzrok wszystkich przypadkowo napotkanych osób.

Auto każdym detalem zdradza swoją nietuzinkowość i oryginalne podejście do sztuki przemysłowej. Kosztuje przy tym sporo, bo za podstawowy wariant trzeba zapłacić 49 tysięcy złotych. Wersja widoczna na zdjęciach to już wydatek rzędu 70 tysięcy. W tej kwocie można śmiało przebierać w znacznie większych i mocniejszych miejskich autach. Smart nie ma bezpośredniego rywala, choć wymiarami jest zbliżony do Opla Adama i Volkswagena Up!

/ 22Miejska zabawka

Obraz
© WP.PL/Piotr Mokwiński

Ma nadwozie szersze o 10 centymetrów względem poprzednika, zmieści wewnątrz cztery osoby i stanowi bliźniaczy projekt do Renault Twingo. Mowa tu o czterodrzwiowym Smarcie z litrowym silnikiem benzynowym, napędem na tylną oś i ceną na poziomie Forda Fiesty lub Skody Fabii. Niemiecki mieszczuch stanowi dobrą receptę na aglomeracyjne korki i ciasne miejsca parkingowe. Do tego przyciąga wzrok wszystkich przypadkowo napotkanych osób.

Auto każdym detalem zdradza swoją nietuzinkowość i oryginalne podejście do sztuki przemysłowej. Kosztuje przy tym sporo, bo za podstawowy wariant trzeba zapłacić 49 tysięcy złotych. Wersja widoczna na zdjęciach to już wydatek rzędu 70 tysięcy. W tej kwocie można śmiało przebierać w znacznie większych i mocniejszych miejskich autach. Smart nie ma bezpośredniego rywala, choć wymiarami jest zbliżony do Opla Adama i Volkswagena Up!

/ 22Miejska zabawka

Obraz
© WP.PL/Piotr Mokwiński

Ma nadwozie szersze o 10 centymetrów względem poprzednika, zmieści wewnątrz cztery osoby i stanowi bliźniaczy projekt do Renault Twingo. Mowa tu o czterodrzwiowym Smarcie z litrowym silnikiem benzynowym, napędem na tylną oś i ceną na poziomie Forda Fiesty lub Skody Fabii. Niemiecki mieszczuch stanowi dobrą receptę na aglomeracyjne korki i ciasne miejsca parkingowe. Do tego przyciąga wzrok wszystkich przypadkowo napotkanych osób.

Auto każdym detalem zdradza swoją nietuzinkowość i oryginalne podejście do sztuki przemysłowej. Kosztuje przy tym sporo, bo za podstawowy wariant trzeba zapłacić 49 tysięcy złotych. Wersja widoczna na zdjęciach to już wydatek rzędu 70 tysięcy. W tej kwocie można śmiało przebierać w znacznie większych i mocniejszych miejskich autach. Smart nie ma bezpośredniego rywala, choć wymiarami jest zbliżony do Opla Adama i Volkswagena Up!

10 / 22Miejska zabawka

Obraz
© WP.PL/Piotr Mokwiński

Ma nadwozie szersze o 10 centymetrów względem poprzednika, zmieści wewnątrz cztery osoby i stanowi bliźniaczy projekt do Renault Twingo. Mowa tu o czterodrzwiowym Smarcie z litrowym silnikiem benzynowym, napędem na tylną oś i ceną na poziomie Forda Fiesty lub Skody Fabii. Niemiecki mieszczuch stanowi dobrą receptę na aglomeracyjne korki i ciasne miejsca parkingowe. Do tego przyciąga wzrok wszystkich przypadkowo napotkanych osób.

Auto każdym detalem zdradza swoją nietuzinkowość i oryginalne podejście do sztuki przemysłowej. Kosztuje przy tym sporo, bo za podstawowy wariant trzeba zapłacić 49 tysięcy złotych. Wersja widoczna na zdjęciach to już wydatek rzędu 70 tysięcy. W tej kwocie można śmiało przebierać w znacznie większych i mocniejszych miejskich autach. Smart nie ma bezpośredniego rywala, choć wymiarami jest zbliżony do Opla Adama i Volkswagena Up!

11 / 22Miejska zabawka

Obraz
© WP.PL/Piotr Mokwiński

Ma nadwozie szersze o 10 centymetrów względem poprzednika, zmieści wewnątrz cztery osoby i stanowi bliźniaczy projekt do Renault Twingo. Mowa tu o czterodrzwiowym Smarcie z litrowym silnikiem benzynowym, napędem na tylną oś i ceną na poziomie Forda Fiesty lub Skody Fabii. Niemiecki mieszczuch stanowi dobrą receptę na aglomeracyjne korki i ciasne miejsca parkingowe. Do tego przyciąga wzrok wszystkich przypadkowo napotkanych osób.

Auto każdym detalem zdradza swoją nietuzinkowość i oryginalne podejście do sztuki przemysłowej. Kosztuje przy tym sporo, bo za podstawowy wariant trzeba zapłacić 49 tysięcy złotych. Wersja widoczna na zdjęciach to już wydatek rzędu 70 tysięcy. W tej kwocie można śmiało przebierać w znacznie większych i mocniejszych miejskich autach. Smart nie ma bezpośredniego rywala, choć wymiarami jest zbliżony do Opla Adama i Volkswagena Up!

12 / 22Miejska zabawka

Obraz
© WP.PL/Piotr Mokwiński

Ma nadwozie szersze o 10 centymetrów względem poprzednika, zmieści wewnątrz cztery osoby i stanowi bliźniaczy projekt do Renault Twingo. Mowa tu o czterodrzwiowym Smarcie z litrowym silnikiem benzynowym, napędem na tylną oś i ceną na poziomie Forda Fiesty lub Skody Fabii. Niemiecki mieszczuch stanowi dobrą receptę na aglomeracyjne korki i ciasne miejsca parkingowe. Do tego przyciąga wzrok wszystkich przypadkowo napotkanych osób.

Auto każdym detalem zdradza swoją nietuzinkowość i oryginalne podejście do sztuki przemysłowej. Kosztuje przy tym sporo, bo za podstawowy wariant trzeba zapłacić 49 tysięcy złotych. Wersja widoczna na zdjęciach to już wydatek rzędu 70 tysięcy. W tej kwocie można śmiało przebierać w znacznie większych i mocniejszych miejskich autach. Smart nie ma bezpośredniego rywala, choć wymiarami jest zbliżony do Opla Adama i Volkswagena Up!

13 / 22Miejska zabawka

Obraz
© WP.PL/Piotr Mokwiński

Ma nadwozie szersze o 10 centymetrów względem poprzednika, zmieści wewnątrz cztery osoby i stanowi bliźniaczy projekt do Renault Twingo. Mowa tu o czterodrzwiowym Smarcie z litrowym silnikiem benzynowym, napędem na tylną oś i ceną na poziomie Forda Fiesty lub Skody Fabii. Niemiecki mieszczuch stanowi dobrą receptę na aglomeracyjne korki i ciasne miejsca parkingowe. Do tego przyciąga wzrok wszystkich przypadkowo napotkanych osób.

Auto każdym detalem zdradza swoją nietuzinkowość i oryginalne podejście do sztuki przemysłowej. Kosztuje przy tym sporo, bo za podstawowy wariant trzeba zapłacić 49 tysięcy złotych. Wersja widoczna na zdjęciach to już wydatek rzędu 70 tysięcy. W tej kwocie można śmiało przebierać w znacznie większych i mocniejszych miejskich autach. Smart nie ma bezpośredniego rywala, choć wymiarami jest zbliżony do Opla Adama i Volkswagena Up!

14 / 22Miejska zabawka

Obraz
© WP.PL/Piotr Mokwiński

Ma nadwozie szersze o 10 centymetrów względem poprzednika, zmieści wewnątrz cztery osoby i stanowi bliźniaczy projekt do Renault Twingo. Mowa tu o czterodrzwiowym Smarcie z litrowym silnikiem benzynowym, napędem na tylną oś i ceną na poziomie Forda Fiesty lub Skody Fabii. Niemiecki mieszczuch stanowi dobrą receptę na aglomeracyjne korki i ciasne miejsca parkingowe. Do tego przyciąga wzrok wszystkich przypadkowo napotkanych osób.

Auto każdym detalem zdradza swoją nietuzinkowość i oryginalne podejście do sztuki przemysłowej. Kosztuje przy tym sporo, bo za podstawowy wariant trzeba zapłacić 49 tysięcy złotych. Wersja widoczna na zdjęciach to już wydatek rzędu 70 tysięcy. W tej kwocie można śmiało przebierać w znacznie większych i mocniejszych miejskich autach. Smart nie ma bezpośredniego rywala, choć wymiarami jest zbliżony do Opla Adama i Volkswagena Up!

15 / 22Miejska zabawka

Obraz
© WP.PL/Piotr Mokwiński

Ma nadwozie szersze o 10 centymetrów względem poprzednika, zmieści wewnątrz cztery osoby i stanowi bliźniaczy projekt do Renault Twingo. Mowa tu o czterodrzwiowym Smarcie z litrowym silnikiem benzynowym, napędem na tylną oś i ceną na poziomie Forda Fiesty lub Skody Fabii. Niemiecki mieszczuch stanowi dobrą receptę na aglomeracyjne korki i ciasne miejsca parkingowe. Do tego przyciąga wzrok wszystkich przypadkowo napotkanych osób.

Auto każdym detalem zdradza swoją nietuzinkowość i oryginalne podejście do sztuki przemysłowej. Kosztuje przy tym sporo, bo za podstawowy wariant trzeba zapłacić 49 tysięcy złotych. Wersja widoczna na zdjęciach to już wydatek rzędu 70 tysięcy. W tej kwocie można śmiało przebierać w znacznie większych i mocniejszych miejskich autach. Smart nie ma bezpośredniego rywala, choć wymiarami jest zbliżony do Opla Adama i Volkswagena Up!

16 / 22Miejska zabawka

Obraz
© WP.PL/Piotr Mokwiński

Ma nadwozie szersze o 10 centymetrów względem poprzednika, zmieści wewnątrz cztery osoby i stanowi bliźniaczy projekt do Renault Twingo. Mowa tu o czterodrzwiowym Smarcie z litrowym silnikiem benzynowym, napędem na tylną oś i ceną na poziomie Forda Fiesty lub Skody Fabii. Niemiecki mieszczuch stanowi dobrą receptę na aglomeracyjne korki i ciasne miejsca parkingowe. Do tego przyciąga wzrok wszystkich przypadkowo napotkanych osób.

Auto każdym detalem zdradza swoją nietuzinkowość i oryginalne podejście do sztuki przemysłowej. Kosztuje przy tym sporo, bo za podstawowy wariant trzeba zapłacić 49 tysięcy złotych. Wersja widoczna na zdjęciach to już wydatek rzędu 70 tysięcy. W tej kwocie można śmiało przebierać w znacznie większych i mocniejszych miejskich autach. Smart nie ma bezpośredniego rywala, choć wymiarami jest zbliżony do Opla Adama i Volkswagena Up!

17 / 22Miejska zabawka

Obraz
© WP.PL/Piotr Mokwiński

Ma nadwozie szersze o 10 centymetrów względem poprzednika, zmieści wewnątrz cztery osoby i stanowi bliźniaczy projekt do Renault Twingo. Mowa tu o czterodrzwiowym Smarcie z litrowym silnikiem benzynowym, napędem na tylną oś i ceną na poziomie Forda Fiesty lub Skody Fabii. Niemiecki mieszczuch stanowi dobrą receptę na aglomeracyjne korki i ciasne miejsca parkingowe. Do tego przyciąga wzrok wszystkich przypadkowo napotkanych osób.

Auto każdym detalem zdradza swoją nietuzinkowość i oryginalne podejście do sztuki przemysłowej. Kosztuje przy tym sporo, bo za podstawowy wariant trzeba zapłacić 49 tysięcy złotych. Wersja widoczna na zdjęciach to już wydatek rzędu 70 tysięcy. W tej kwocie można śmiało przebierać w znacznie większych i mocniejszych miejskich autach. Smart nie ma bezpośredniego rywala, choć wymiarami jest zbliżony do Opla Adama i Volkswagena Up!

18 / 22Miejska zabawka

Obraz
© WP.PL/Piotr Mokwiński

Ma nadwozie szersze o 10 centymetrów względem poprzednika, zmieści wewnątrz cztery osoby i stanowi bliźniaczy projekt do Renault Twingo. Mowa tu o czterodrzwiowym Smarcie z litrowym silnikiem benzynowym, napędem na tylną oś i ceną na poziomie Forda Fiesty lub Skody Fabii. Niemiecki mieszczuch stanowi dobrą receptę na aglomeracyjne korki i ciasne miejsca parkingowe. Do tego przyciąga wzrok wszystkich przypadkowo napotkanych osób.

Auto każdym detalem zdradza swoją nietuzinkowość i oryginalne podejście do sztuki przemysłowej. Kosztuje przy tym sporo, bo za podstawowy wariant trzeba zapłacić 49 tysięcy złotych. Wersja widoczna na zdjęciach to już wydatek rzędu 70 tysięcy. W tej kwocie można śmiało przebierać w znacznie większych i mocniejszych miejskich autach. Smart nie ma bezpośredniego rywala, choć wymiarami jest zbliżony do Opla Adama i Volkswagena Up!

19 / 22Miejska zabawka

Obraz
© WP.PL/Piotr Mokwiński

Ma nadwozie szersze o 10 centymetrów względem poprzednika, zmieści wewnątrz cztery osoby i stanowi bliźniaczy projekt do Renault Twingo. Mowa tu o czterodrzwiowym Smarcie z litrowym silnikiem benzynowym, napędem na tylną oś i ceną na poziomie Forda Fiesty lub Skody Fabii. Niemiecki mieszczuch stanowi dobrą receptę na aglomeracyjne korki i ciasne miejsca parkingowe. Do tego przyciąga wzrok wszystkich przypadkowo napotkanych osób.

Auto każdym detalem zdradza swoją nietuzinkowość i oryginalne podejście do sztuki przemysłowej. Kosztuje przy tym sporo, bo za podstawowy wariant trzeba zapłacić 49 tysięcy złotych. Wersja widoczna na zdjęciach to już wydatek rzędu 70 tysięcy. W tej kwocie można śmiało przebierać w znacznie większych i mocniejszych miejskich autach. Smart nie ma bezpośredniego rywala, choć wymiarami jest zbliżony do Opla Adama i Volkswagena Up!

20 / 22Miejska zabawka

Obraz
© WP.PL/Piotr Mokwiński

Ma nadwozie szersze o 10 centymetrów względem poprzednika, zmieści wewnątrz cztery osoby i stanowi bliźniaczy projekt do Renault Twingo. Mowa tu o czterodrzwiowym Smarcie z litrowym silnikiem benzynowym, napędem na tylną oś i ceną na poziomie Forda Fiesty lub Skody Fabii. Niemiecki mieszczuch stanowi dobrą receptę na aglomeracyjne korki i ciasne miejsca parkingowe. Do tego przyciąga wzrok wszystkich przypadkowo napotkanych osób.

Auto każdym detalem zdradza swoją nietuzinkowość i oryginalne podejście do sztuki przemysłowej. Kosztuje przy tym sporo, bo za podstawowy wariant trzeba zapłacić 49 tysięcy złotych. Wersja widoczna na zdjęciach to już wydatek rzędu 70 tysięcy. W tej kwocie można śmiało przebierać w znacznie większych i mocniejszych miejskich autach. Smart nie ma bezpośredniego rywala, choć wymiarami jest zbliżony do Opla Adama i Volkswagena Up!

21 / 22Miejska zabawka

Obraz
© WP.PL/Piotr Mokwiński

Ma nadwozie szersze o 10 centymetrów względem poprzednika, zmieści wewnątrz cztery osoby i stanowi bliźniaczy projekt do Renault Twingo. Mowa tu o czterodrzwiowym Smarcie z litrowym silnikiem benzynowym, napędem na tylną oś i ceną na poziomie Forda Fiesty lub Skody Fabii. Niemiecki mieszczuch stanowi dobrą receptę na aglomeracyjne korki i ciasne miejsca parkingowe. Do tego przyciąga wzrok wszystkich przypadkowo napotkanych osób.

Auto każdym detalem zdradza swoją nietuzinkowość i oryginalne podejście do sztuki przemysłowej. Kosztuje przy tym sporo, bo za podstawowy wariant trzeba zapłacić 49 tysięcy złotych. Wersja widoczna na zdjęciach to już wydatek rzędu 70 tysięcy. W tej kwocie można śmiało przebierać w znacznie większych i mocniejszych miejskich autach. Smart nie ma bezpośredniego rywala, choć wymiarami jest zbliżony do Opla Adama i Volkswagena Up!

22 / 22Miejska zabawka

Obraz
© WP.PL/Piotr Mokwiński

Ma nadwozie szersze o 10 centymetrów względem poprzednika, zmieści wewnątrz cztery osoby i stanowi bliźniaczy projekt do Renault Twingo. Mowa tu o czterodrzwiowym Smarcie z litrowym silnikiem benzynowym, napędem na tylną oś i ceną na poziomie Forda Fiesty lub Skody Fabii. Niemiecki mieszczuch stanowi dobrą receptę na aglomeracyjne korki i ciasne miejsca parkingowe. Do tego przyciąga wzrok wszystkich przypadkowo napotkanych osób.

* ILE WART JEST TWÓJ SAMOCHÓD? MOŻESZ SIĘ ŁATWO PRZEKONAĆ *
Auto każdym detalem zdradza swoją nietuzinkowość i oryginalne podejście do sztuki przemysłowej. Kosztuje przy tym sporo, bo za podstawowy wariant trzeba zapłacić 49 tysięcy złotych. Wersja widoczna na zdjęciach to już wydatek rzędu 70 tysięcy. W tej kwocie można śmiało przebierać w znacznie większych i mocniejszych miejskich autach. Smart nie ma bezpośredniego rywala, choć wymiarami jest zbliżony do Opla Adama i Volkswagena Up!

Wybrane dla Ciebie

Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła
Konrad Dąbrowski gotowy na wyzwania Baja España Aragón 2025
Konrad Dąbrowski gotowy na wyzwania Baja España Aragón 2025