Skoda Rapid 1.6 TDI Elegance: Misja Rapid, 1500 km z Gdańska... do Gdyni

Skoda od lat świetnie sobie radzi na naszym rynku, zajmując czołową lokatę w statystykach sprzedaży. Kluczem do sukcesu są modele, odpowiadające potrzebom kierowców. Dobry balans ceny, jakości i bardzo wysoko ocenianej funkcjonalności, okazał się najlepszą drogą do zwycięstwa w rankingach. Pomimo to, Skodzie czegoś brakowało. Co mogła zaproponować tym, dla których Fabia to za mało, a Octavia - zbyt wiele? Oto samochód, który wypełnił lukę pomiędzy Fabią i Octavią. Coś dla tych, którzy szukają przestronnego i praktycznego samochodu o niewielkich wymiarach zewnętrznych, za rozsądną cenę. Wraz z pojawieniem się kompaktowej Skody, w salonach samochodowych na terenie całego kraju, w mediach ruszyła wielka kampania promocyjna. Listopad jest miesiącem rynkowego debiutu Skody Rapid. Jako pierwsi w Polsce, postanowiliśmy sprawdzić, czy istotnie jest to samochód uniwersalny. Najlepszym testem będzie podróż w długiej trasie. Nową Skodą Rapid 1.6 TDI Elegance, planujemy pokonać 1500 km z Gdańska... do Gdyni. Jak to
zrobić?

Jadąc najkrótszą drogą, z Gdańska do Gdyni, możemy dojechać w 30 minut, pokonując 22,4 km. To oczywiście byłoby zbyt proste, a dystans o wiele za krótki. Dlatego, z Gdańska, przez Niemcy i Danię, pojedziemy do Szwecji. Warto dodać, że jeszcze 14 lat temu, samochodem z Danii do Szwecji, po asfalcie nie dałoby się dotrzeć. Nie było mostu przez Wielki Bełt, ani przeprawy przez cieśninę Sund. Dzięki jednym z największych i najwspanialszych na świecie konstrukcji, możemy zrobić przejazd wzdłuż wybrzeża Bałtyku, a następnie - przez Bałtyk, by znaleźć się w Szwecji, a stamtąd dotrzeć do Gdyni jednym z największych pomów samochodowo-pasażerskich. To nasza misja. Misja Rapid. Zaczynamy.

Rapid oznacza dla Skody wejście do nowej klasy samochodów i jest jednym z najważniejszych punktów strategii rozwoju marki do 2018 roku. Specjaliści z Mlada Boleslav twierdzą, że w najbliższym czasie Rapid stanie się dla Skody najważniejszym modelem. Takim, jakim teraz jest Octavia. A co z Octavią? W sieci już pojawiły się pierwsze filmy i zdjęcia. Na początku przyszłego roku poznamy jej zupełnie nowe wcielenie. Bestseller Skody już wkrótce zostanie zastąpiony przez trzecią generację i mocno urośnie, podnosząc swój prestiż. Będzie konkurować z autami z klasy średniej.

Wygląda na to, że nowa Skoda Rapid z powodzeniem może się sprawdzić jako ekonomiczny samochód dla rodziny. Segment kompaktowych liftbacków nie należy do popularnych w Europie, zwłaszcza w czasie kryzysu. Dlatego wielu producentów wycofało z niego swoje modele, a niektórzy w ogóle podjęli walki o klienta. Zupełnie inną taktykę obrali Czesi. Właśnie wprowadzili do sprzedaży Rapida, który ma szansę stać się globalnym numerem jeden, wśród całej palety modelowej Skody. Przedstawiciele koncernu mówią o najlepszym stosunku jakości do ceny. Tym chcą wygrać.

Sprawdź, gdzie wybrany model Skody możesz kupić najtaniej!

Swoje zamiary, nasi południowi sąsiedzi zdradzili po raz pierwszy rok temu, pokazując na Salonie Samochodowym we Frankfurcie koncepcyjny model o nazwie MissionL, który okazał się być protoplastą Skody Rapid. Produkcja nowego modelu ruszyła latem w Mlada Boleslav. Podobnie jak Seat Toledo, Skoda Rapid wykorzystuje rozszerzoną platformę Volkswagena Polo. Ma kompaktowe wymiary: 4483 mm długości, 1706 mm szerokości oraz 1461 mm wysokości.

Pomimo to, wnętrze jest wygodnym miejscem do podróżowania dla czterech, a nawet pięciu osób. Mnóstwo przestrzeni mają pasażerowie tylnej kanapy. Podobnie, jak w potężnym Superbie i dużej Octavii, również i tu miejsca dla nóg i nad głowami jest pod dostatkiem. Bardzo wiele jest również miejsca na bagaż: 550 litrów sprawia, że Rapid jest pod tym względem liderem w swojej klasie. Po złożeniu tylnej kanapy, do dyspozycji mamy aż 1490 litrów. Zastosowano tu jedno z wielu drobnych, ale bardzo praktycznych rozwiązań. W większości samochodów nie mamy co zrobić z półką, zakrywającą bagażnik. W Skodzie Rapid, po jej zdemontowaniu, można ją wsunąć pionowo, za oparcie tylnej kanapy. Dzięki temu nie będziemy mieć żadnych problemów z przewożeniem większych przedmiotów, np. większego wózka, albo dziecięcego rowerka. A co zrobić z półką? Problem rozwiązany.

Można pokusić się o stwierdzenie, że Skoda Rapid jest pierwszym modelem tej marki o tak interesującej stylistyce. Zgrabny liftback otrzymał grill o niespotykanych dotąd kształtach i wąskie reflektory. Tylne lampy mają teraz tak charakterystyczny kształt, że nocą Rapida z pewnością nie pomylimy z innym samochodem. Z boku zdecydowano wprowadzić kilka przetłoczeń, które dodały sylwetce dynamiki. Ciekawostka: Skoda Rapid ma większy rozstaw osi (2589 mm), niż Octavia (2578 mm) i porównywalnej wielkości bagażnik. Jedynym mankamentem jest rozmiar kół w wersji podstawowej: 15-calowe obręcze, optycznie wydają się być nieco za małe w stosunku do nadwozia. Na szczęście, jako opcja, dostępne są koła w rozmiarze 16 i - tak, jak w testowanej przez nas wersji -17 cali, na których Rapid wygląda o wiele lepiej.

Widoczność, bardzo dobra we wszystkich kierunkach. To wspaniała wiadomość dla poczatkujących kierowców. Bardzo łatwo wyczuć gabaryty samochodu podczas manewrowania. Z zamontowanymi z tyłu czujnikami parkowania, czynność tą wykonamy z dziecinną wręcz łatwością, ale nawet bez czujników parkowanie tym samochodem dla nikogo nie powinno być problemem.

Dobre wrażenie robi też zawieszenie. Jest nieco bardziej sprężyste, niż w innych modelach Skody. Takie wrażenie odnieśliśmy podczas pierwszych jazd samochodem, wyposażonym w mniejsze koła z oponami o wyższym profilu. Testowany model, na 17-calowych kołach, z niskoprofilowymi oponami jest wyraźnie twardszy i dość mocno informuje o dziurach i większych nierównościach nawierzchni. Koła 16-calowe wydają się być najlepszym kompromisem dla tego samochodu, zapewniającym komfort podróżowania i jednocześnie, pewne prowadzenie podczas dynamicznej jazdy.

Na dokładkę jest jeszcze dość precyzyjny układ kierowniczy z elektrohydraulicznym wspomaganiem i łatwo dające się dawkować hamulce. Łatwość obsługi, manewrowania i prowadzenia sprawia, że osoby dopiero zaczynające swoją karierę za kierownicą nie będą się czuć w Rapidzie nieswojo.

Na trasie naszej wyprawy znajduje się 14 charakterystycznych i ciekawych miast: Gdańsk, Szczecin, Rostock, Kiel, Flensburg, Odense, Kopenhaga, Malmo, Lund, Kristianstad, Karlshamn, Roneby, Karlskrona i Gdynia. Nie będziemy mieć jednak zbyt wiele czasu na zwiedzanie. Całą trasę zamierzamy pokonać w 3,5 dnia. Nasz samochód jest wyposażony w oszczędny silnik 1.6 TDI, który - według producenta - ma spalać 5,6 l oleju napędowego na 100 km, na trasie 3,7, a średnio tylko 4,4 litra. Ile będzie w rzeczywistości? Zobaczymy. Ciekawi jesteśmy również, jak daleko zajedziemy na jednym zbiorniku paliwa.

Pod maską testowanego egzemplarza pracuje, jedyny dostępny w Rapidzie diesel, turbodoładowany common rail o mocy 105 KM, rozwijanej przy 4400 obr./min. Swój maksymalny moment obrotowy, 250 Nm uzyskuje w zakresie od 1500 do 2500 obr./min. Sprzężony z 5-biegową, manualną skrzynią silnik TDI jest bardzo oszczędny i w miarę cichy. Usłyszymy go wyraźnie, jedynie podczas porannego rozruchu. Z tym silnikiem samochód przyspiesza do setki w 10,4 s. i rozwija prędkość 190 km/h. Skoda Rapid z tym silnikiem waży 1265 kg, a jej ładowność to 535 kg. Najlżejszy jest oczywiście model w wersji podstawowej, z silnikiem 1.2, który waży tylko 1135 kg. Najmocniejsza, benzynowa jednostka 1.4 o mocy 122 KM, jest dostępna z siedmiobiegową skrzynią DSG. W zależności od wersji silnikowej, na tylnej osi są stosowane hamulce bębnowe lub tarczowe.

Przeprawiając się przez Bałtyk - między Zelandią i Fionią, z Danii do Szwecji, przejedziemy przez najdłuższy wiszący most w Europie o długości 6790 m, z dwoma pylonami o wysokości 254 m, które są jednymi z najwyższych obiektów w ojczyźnie Hansa Christiana Andersena. Rozciągający się nad Wielkim Bełtem, Storebaeltsbroen jest też trzecim, pod względem długości, wiszącym mostem świata. Fragment zawieszony na linach liczy 1624 m.

Następny będzie, jeszcze większy i bardziej imponujący, Most nad Sundem, czyli Oresundsbron o długości 7845 m. To on łączy Danię ze Szwecją. Jest najdłuższym mostem w Europie i drugim, pod względem długości, mostem na świecie, łączącym dwa państwa. Kolejnym obiektem na trasie będzie 3,5-kilometrowy tunel na sztucznie utworzoną wyspę Peberholm. Usypano ją z kamieni, wydobytych z morskiego dna. Ekolodzy obawiali się, że zatopione w morzu, wielkie betonowe konstrukcje, po których każdego dnia przejeżdża kilkadziesiąt tysięcy samochodów, zniszczą ekosystem. Tymczasem, podwodne części mostów, zamieniły się w sztuczną rafę.

Ze Szwecji, wrócimy do Gdyni pasażersko-samochodowym promem Stena Vision. To jedna z największych tego typu jednostek na Bałtyku. Jednorazowo zabiera na pokład 1700 pasażerów i 460 aut. Jednostkę zbudowano w 1981 roku w Stoczni Gdańskiej. Nim dotrzemy do promu, cumującego w porcie w Karlskronie, czeka nas 1500 km przygody na malowniczych trasach, przez Niemcy, Danię i Szwecję. Po drodze jest wiele ciekawych miejsc.

Pierwszego dnia zamierzamy pokonać, liczącą 614 km trasę z Gdańska do Rostocku, największego portu w dawnej NRD. Po zjednoczeniu Niemiec, miasto straciło swoje znaczenie, drastycznie zmniejszyła się liczba jego mieszkańców. Co dziś ma nam do zaproponowania? Zobaczymy. Podczas przejazdu polskimi drogami oraz drogami dawnej NRD, zamierzamy dowiedzieć się najwięcej o zawieszeniu naszej Skody.

Drugi dzień to wyprawa do Kopenhagi. Do pokonania 588 km. Po drodze chcemy zatrzymać się w Odense. Tu wyjaśnimy, co łączy Hansa Christiana Andersena z Niki Pedersenem. Celem naszej podróży jest stolica Królestwa Danii, z największym i najstarszym na świecie parkiem rozrywki, Tivoli.

Ostatnim etapem podróży będzie, liczący 250 km, przejazd z Kopenhagi do Karlskrony. Szwecja to kraj dobrze wyszkolonych i zdyscyplinowanych kierowców. Przekonamy się, czy tempomat Rapida pomoże nam w przestrzeganiu przepisów. Następnie, drogą morską, dotrzemy do Gdyni.

Samochód, którym będziemy podróżować na dystansie 1500 km to najbogatsza wersją Skody Rapid. Pakiet wyposażenia Elegance obejmuje radio z odtwarzaczem CD/MP3, wejście aux, automatyczną klimatyzację, pokładowy komputer, podłokietnik ze schowkiem pomiędzy fotelami kierowcy i pasażera, elektrycznie sterowane i podgrzewane lusterka oraz reflektory przeciwmgielne z funkcją doświetlania zakrętów. W wyposażeniu jest także czujnik parkowania z tyłu, tempomat, obszyta skórą dźwignia zmiany biegów i kierownica z przyciskami do sterowania pokładowym komputerem, telefonem i radiem, a także elektrycznie sterowane szyby z tyłu i z przodu oraz regulowane na wysokość fotele kierowcy i pasażera.

Nasz egzemplarz doposażono jeszcze w Nawigację Amundsen+ z mapą Europy, alarm, przyciemniane tylne szyby, 17-calowe, aluminiowe obręcze kół, podgrzewanie fotele i spryskiwacze reflektorów. Wszystko to podnosi cenę testowanego egzemplarza do 80 360 zł. Skoda Rapid nie jest jednak samochodem drogim. Wersję podstawową można mieć za niewiele ponad połowę tej ceny, 47 950 zł. Na razie jednak, z okazji wprowadzenia modelu na rynek, obowiązuje promocyjna cena: 43 860 zł. Składa się na nią upust gotówkowy 2 500 zł oraz upust o wartości promocyjnego pakietu ubezpieczeń OC/AC/NNW/Assistance, w jednym z dwóch towarzystw ubezpieczeniowych.

Skodę Rapid wyposażono w cały szereg pożytecznych drobiazgów. Najbardziej oryginalnym rozwiązaniem jest... skrobaczka do szyb, ukryta pod klapką wlewu paliwa. W ten sposób, kierowca ma ją od razu pod ręką, gdy tylko podejdzie rano do auta. Najpierw odszroni szyby, a dopiero potem otworzy drzwi, unikając w ten sposób wsypywania się śniegu do wnętrza. W oparciach foteli są dodatkowe, boczne kieszenie, w których można umieścić np.: telefon komórkowy. W bagażniku są uchwyty do mocowania zakupów, a także dwustronna mata, która pomaga uniknąć zabrudzeń. Wystarczy odwrócić wykładzinę bagażnika, by u góry znalazła się odporna na zalanie, pokryta gumą powierzchnia.

Projektanci wnętrza zadbali o to, by Skoda Rapid była samochodem praktycznym. W podsufitce, nad wstecznym lusterkiem umieszczono sporych rozmiarów schowek na okulary, uchwyty na napoje zintegrowano z centralną konsolą. Zamykany schowek po stronie pasażera może chłodzić napoje podczas podróży. Jest także, znany z innych modeli Skody, bardzo praktyczny, ale nie stosowany w autach konkurencji, uchwyt na kwity parkingowe i identyfikatory na przedniej szybie. Mała rzecz, a cieszy. Praktycznym rozwiązaniem jest również, umieszczony pod fotelem pasażera, schowek na kamizelkę odblaskową. Kieszenie w przednich drzwiach z powodzeniem pomieszczą 1,5-litrowe butelki z napojami. W drzwiach tylnych zmieszczą się półlitrowe. Dobrym miejscem do przechowywania drobiazgów jest podłokietnik, pomiędzy przednimi siedzeniami. Uchwyty do napojów znajdziemy też w podłokietniku, chowanym w oparciu tylnej kanapy. Tuż za nim znajduje się maskująca pokrywa. Po jej otwarciu, zyskujemy możliwość przewożenia nart. Uchwyt na napoje dla
pasażerów tylnej kanapy umieszczono również na końcu centralnej konsoli.

Podstawową wersję Active wyposażono w trzycylindrowy, benzynowy silnik 1.2 o mocy 75 KM. W wyposażeniu seryjnym znajduje się m. in. sześć poduszek powietrznych: przednie i boczne oraz boczne kurtyny - również dla pasażerów na tylnej kanapie. Jest centralny zamek, regulowany na wysokość fotel kierowcy, asymetrycznie dzielona, tylna kanapa oraz ESP z ABS, MSR, ASR, EDS i HBA. Do tego jeszcze, tzw. system pokolizyjny, uchwyty ISOFIX do mocowania dziecięcych fotelików oraz przednie reflektory z wbudowanymi światłami do jazdy dziennej. Za 4000 zł można dokupić w pakiecie radio i klimatyzację.

Sprzedaż Skody Rapid w Polsce właśnie ruszyła. Pierwsze auta trafiły już do salonów w całym kraju. Producent z Mlada Boleslav zachęca nabywców nie tylko promocyjną ceną 43 860 zł, ale też specjalnymi ofertami kredytowymi: 5x20 proc., 4x25 proc. i 3x33 proc., a także kredytem 4,99 proc., 50/50 oraz leasingiem 108 proc. Promocja łączy się z dedykowanymi pakietami ubezpieczeń. Kupując Skodę Rapid, można dodatkowo nabyć kompletną ochronę ubezpieczeniową za 1590 zł. Osoby, które zamówią ten model do końca stycznia i skorzystają z oferty kredytu lub leasingu, otrzymają dodatkowo bon zakupowy o wartości 100 zł, do zrealizowania w jednej z krajowych sieci stacji paliw.

Skoda Rapid jest kontynuacją, znanej z Octavii i Superba, koncepcji "pojazdu międzysegmentowego". Samochód wprowadza nową stylistykę, która w najbliższych latach będzie kontynuowana w kolejnych modelach. Grupą docelową Rapida mają być rodziny, poszukujące bezpiecznego, przestronnego i praktycznego auta w przystępnej cenie. Czy Skoda Rapid spełnia te warunki? Sprawdzimy to, na liczącej ok. 1500 km trasie z Gdańska, przez Niemcy, Danię i Szwecję, do Gdyni. Obszerna relacja wideo z naszej wyprawy już wkrótce.

Marek Wieliński, moto.wp.pl

Sprawdź, gdzie wybrany model Skody możesz kupić najtaniej!

"Skoda Rapid 1.6 TDI Elegance" - DANE TECHNICZNE