Skoda Octavia 1,8 TSI 4x4

Czy kupno Octavii z benzynową jednostką i napędem na cztery koła ma sens?

Obraz
Źródło zdjęć: © Tomasz Budzik

/ 20Nie licząc kosztów

Obraz
© Tomasz Budzik

Czeska propozycja zawieszona pomiędzy segmentami C i D od lat jest w Polsce hitem rynku pierwotnego. Nasi rodacy doceniają Octavię przede wszystkim za nieco atrakcyjniejszą niż u Volkswagena cenę, bardzo wysokie walory użytkowe oraz stosunkowo niskie koszty utrzymania. Jeśli chodzi o ostatnią z tych cech, bez wątpienia posiadają ją wersję Skody z silnikiem Diesla. Czy jednak kupno Octavii z benzynową jednostką i napędem na cztery koła ma sens?

Już na pierwszy rzut oka wydaje nam się, że samochód jest duży. Rzeczywiście, 4,66 metra to na tyle dużo, że Octavię w wersji kombi należy uznać za samochód zawieszony pomiędzy segmentami C i D. Jak wyliczono, Octavia trzeciej generacji oddaje do dyspozycji pasażerów tyle miejsca, ile Volkswagen Passat B7.

Doładowany silnik oferuje zasób mocy, który wystarczyłby do sprawnego poruszania się większym i cięższym samochodem. W Octavii Combi, sprzężony ze skrzynią DSG o sześciu przełożeniach, radzi sobie doskonale. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 7,5 sekundy w rodzinnym kombi to zdecydowanie więcej niż potrzebuje przeciętny użytkownik.

Octavia Combi w testowanej wersji nie jest samochodem, który przypadnie do gustu wszystkim zwolennikom tego modelu. Powodem, dla którego stawiam tę śmiałą tezę, są koszty.

/ 20Nie licząc kosztów

Obraz
© Tomasz Budzik

Czeska propozycja zawieszona pomiędzy segmentami C i D od lat jest w Polsce hitem rynku pierwotnego. Nasi rodacy doceniają Octavię przede wszystkim za nieco atrakcyjniejszą niż u Volkswagena cenę, bardzo wysokie walory użytkowe oraz stosunkowo niskie koszty utrzymania. Jeśli chodzi o ostatnią z tych cech, bez wątpienia posiadają ją wersję Skody z silnikiem Diesla. Czy jednak kupno Octavii z benzynową jednostką i napędem na cztery koła ma sens?

Już na pierwszy rzut oka wydaje nam się, że samochód jest duży. Rzeczywiście, 4,66 metra to na tyle dużo, że Octavię w wersji kombi należy uznać za samochód zawieszony pomiędzy segmentami C i D. Jak wyliczono, Octavia trzeciej generacji oddaje do dyspozycji pasażerów tyle miejsca, ile Volkswagen Passat B7.

Doładowany silnik oferuje zasób mocy, który wystarczyłby do sprawnego poruszania się większym i cięższym samochodem. W Octavii Combi, sprzężony ze skrzynią DSG o sześciu przełożeniach, radzi sobie doskonale. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 7,5 sekundy w rodzinnym kombi to zdecydowanie więcej niż potrzebuje przeciętny użytkownik.

Octavia Combi w testowanej wersji nie jest samochodem, który przypadnie do gustu wszystkim zwolennikom tego modelu. Powodem, dla którego stawiam tę śmiałą tezę, są koszty.

/ 20Nie licząc kosztów

Obraz
© Tomasz Budzik

Czeska propozycja zawieszona pomiędzy segmentami C i D od lat jest w Polsce hitem rynku pierwotnego. Nasi rodacy doceniają Octavię przede wszystkim za nieco atrakcyjniejszą niż u Volkswagena cenę, bardzo wysokie walory użytkowe oraz stosunkowo niskie koszty utrzymania. Jeśli chodzi o ostatnią z tych cech, bez wątpienia posiadają ją wersję Skody z silnikiem Diesla. Czy jednak kupno Octavii z benzynową jednostką i napędem na cztery koła ma sens?

Już na pierwszy rzut oka wydaje nam się, że samochód jest duży. Rzeczywiście, 4,66 metra to na tyle dużo, że Octavię w wersji kombi należy uznać za samochód zawieszony pomiędzy segmentami C i D. Jak wyliczono, Octavia trzeciej generacji oddaje do dyspozycji pasażerów tyle miejsca, ile Volkswagen Passat B7.

Doładowany silnik oferuje zasób mocy, który wystarczyłby do sprawnego poruszania się większym i cięższym samochodem. W Octavii Combi, sprzężony ze skrzynią DSG o sześciu przełożeniach, radzi sobie doskonale. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 7,5 sekundy w rodzinnym kombi to zdecydowanie więcej niż potrzebuje przeciętny użytkownik.

Octavia Combi w testowanej wersji nie jest samochodem, który przypadnie do gustu wszystkim zwolennikom tego modelu. Powodem, dla którego stawiam tę śmiałą tezę, są koszty.

/ 20Nie licząc kosztów

Obraz
© Tomasz Budzik

Czeska propozycja zawieszona pomiędzy segmentami C i D od lat jest w Polsce hitem rynku pierwotnego. Nasi rodacy doceniają Octavię przede wszystkim za nieco atrakcyjniejszą niż u Volkswagena cenę, bardzo wysokie walory użytkowe oraz stosunkowo niskie koszty utrzymania. Jeśli chodzi o ostatnią z tych cech, bez wątpienia posiadają ją wersję Skody z silnikiem Diesla. Czy jednak kupno Octavii z benzynową jednostką i napędem na cztery koła ma sens?

Już na pierwszy rzut oka wydaje nam się, że samochód jest duży. Rzeczywiście, 4,66 metra to na tyle dużo, że Octavię w wersji kombi należy uznać za samochód zawieszony pomiędzy segmentami C i D. Jak wyliczono, Octavia trzeciej generacji oddaje do dyspozycji pasażerów tyle miejsca, ile Volkswagen Passat B7.

Doładowany silnik oferuje zasób mocy, który wystarczyłby do sprawnego poruszania się większym i cięższym samochodem. W Octavii Combi, sprzężony ze skrzynią DSG o sześciu przełożeniach, radzi sobie doskonale. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 7,5 sekundy w rodzinnym kombi to zdecydowanie więcej niż potrzebuje przeciętny użytkownik.

Octavia Combi w testowanej wersji nie jest samochodem, który przypadnie do gustu wszystkim zwolennikom tego modelu. Powodem, dla którego stawiam tę śmiałą tezę, są koszty.

/ 20Nie licząc kosztów

Obraz
© Tomasz Budzik

Czeska propozycja zawieszona pomiędzy segmentami C i D od lat jest w Polsce hitem rynku pierwotnego. Nasi rodacy doceniają Octavię przede wszystkim za nieco atrakcyjniejszą niż u Volkswagena cenę, bardzo wysokie walory użytkowe oraz stosunkowo niskie koszty utrzymania. Jeśli chodzi o ostatnią z tych cech, bez wątpienia posiadają ją wersję Skody z silnikiem Diesla. Czy jednak kupno Octavii z benzynową jednostką i napędem na cztery koła ma sens?

Już na pierwszy rzut oka wydaje nam się, że samochód jest duży. Rzeczywiście, 4,66 metra to na tyle dużo, że Octavię w wersji kombi należy uznać za samochód zawieszony pomiędzy segmentami C i D. Jak wyliczono, Octavia trzeciej generacji oddaje do dyspozycji pasażerów tyle miejsca, ile Volkswagen Passat B7.

Doładowany silnik oferuje zasób mocy, który wystarczyłby do sprawnego poruszania się większym i cięższym samochodem. W Octavii Combi, sprzężony ze skrzynią DSG o sześciu przełożeniach, radzi sobie doskonale. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 7,5 sekundy w rodzinnym kombi to zdecydowanie więcej niż potrzebuje przeciętny użytkownik.

Octavia Combi w testowanej wersji nie jest samochodem, który przypadnie do gustu wszystkim zwolennikom tego modelu. Powodem, dla którego stawiam tę śmiałą tezę, są koszty.

/ 20Nie licząc kosztów

Obraz
© Tomasz Budzik

Czeska propozycja zawieszona pomiędzy segmentami C i D od lat jest w Polsce hitem rynku pierwotnego. Nasi rodacy doceniają Octavię przede wszystkim za nieco atrakcyjniejszą niż u Volkswagena cenę, bardzo wysokie walory użytkowe oraz stosunkowo niskie koszty utrzymania. Jeśli chodzi o ostatnią z tych cech, bez wątpienia posiadają ją wersję Skody z silnikiem Diesla. Czy jednak kupno Octavii z benzynową jednostką i napędem na cztery koła ma sens?

Już na pierwszy rzut oka wydaje nam się, że samochód jest duży. Rzeczywiście, 4,66 metra to na tyle dużo, że Octavię w wersji kombi należy uznać za samochód zawieszony pomiędzy segmentami C i D. Jak wyliczono, Octavia trzeciej generacji oddaje do dyspozycji pasażerów tyle miejsca, ile Volkswagen Passat B7.

Doładowany silnik oferuje zasób mocy, który wystarczyłby do sprawnego poruszania się większym i cięższym samochodem. W Octavii Combi, sprzężony ze skrzynią DSG o sześciu przełożeniach, radzi sobie doskonale. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 7,5 sekundy w rodzinnym kombi to zdecydowanie więcej niż potrzebuje przeciętny użytkownik.

Octavia Combi w testowanej wersji nie jest samochodem, który przypadnie do gustu wszystkim zwolennikom tego modelu. Powodem, dla którego stawiam tę śmiałą tezę, są koszty.

/ 20Nie licząc kosztów

Obraz
© Tomasz Budzik

Czeska propozycja zawieszona pomiędzy segmentami C i D od lat jest w Polsce hitem rynku pierwotnego. Nasi rodacy doceniają Octavię przede wszystkim za nieco atrakcyjniejszą niż u Volkswagena cenę, bardzo wysokie walory użytkowe oraz stosunkowo niskie koszty utrzymania. Jeśli chodzi o ostatnią z tych cech, bez wątpienia posiadają ją wersję Skody z silnikiem Diesla. Czy jednak kupno Octavii z benzynową jednostką i napędem na cztery koła ma sens?

Już na pierwszy rzut oka wydaje nam się, że samochód jest duży. Rzeczywiście, 4,66 metra to na tyle dużo, że Octavię w wersji kombi należy uznać za samochód zawieszony pomiędzy segmentami C i D. Jak wyliczono, Octavia trzeciej generacji oddaje do dyspozycji pasażerów tyle miejsca, ile Volkswagen Passat B7.

Doładowany silnik oferuje zasób mocy, który wystarczyłby do sprawnego poruszania się większym i cięższym samochodem. W Octavii Combi, sprzężony ze skrzynią DSG o sześciu przełożeniach, radzi sobie doskonale. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 7,5 sekundy w rodzinnym kombi to zdecydowanie więcej niż potrzebuje przeciętny użytkownik.

Octavia Combi w testowanej wersji nie jest samochodem, który przypadnie do gustu wszystkim zwolennikom tego modelu. Powodem, dla którego stawiam tę śmiałą tezę, są koszty.

/ 20Nie licząc kosztów

Obraz
© Tomasz Budzik

Czeska propozycja zawieszona pomiędzy segmentami C i D od lat jest w Polsce hitem rynku pierwotnego. Nasi rodacy doceniają Octavię przede wszystkim za nieco atrakcyjniejszą niż u Volkswagena cenę, bardzo wysokie walory użytkowe oraz stosunkowo niskie koszty utrzymania. Jeśli chodzi o ostatnią z tych cech, bez wątpienia posiadają ją wersję Skody z silnikiem Diesla. Czy jednak kupno Octavii z benzynową jednostką i napędem na cztery koła ma sens?

Już na pierwszy rzut oka wydaje nam się, że samochód jest duży. Rzeczywiście, 4,66 metra to na tyle dużo, że Octavię w wersji kombi należy uznać za samochód zawieszony pomiędzy segmentami C i D. Jak wyliczono, Octavia trzeciej generacji oddaje do dyspozycji pasażerów tyle miejsca, ile Volkswagen Passat B7.

Doładowany silnik oferuje zasób mocy, który wystarczyłby do sprawnego poruszania się większym i cięższym samochodem. W Octavii Combi, sprzężony ze skrzynią DSG o sześciu przełożeniach, radzi sobie doskonale. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 7,5 sekundy w rodzinnym kombi to zdecydowanie więcej niż potrzebuje przeciętny użytkownik.

Octavia Combi w testowanej wersji nie jest samochodem, który przypadnie do gustu wszystkim zwolennikom tego modelu. Powodem, dla którego stawiam tę śmiałą tezę, są koszty.

/ 20Nie licząc kosztów

Obraz
© Tomasz Budzik

Czeska propozycja zawieszona pomiędzy segmentami C i D od lat jest w Polsce hitem rynku pierwotnego. Nasi rodacy doceniają Octavię przede wszystkim za nieco atrakcyjniejszą niż u Volkswagena cenę, bardzo wysokie walory użytkowe oraz stosunkowo niskie koszty utrzymania. Jeśli chodzi o ostatnią z tych cech, bez wątpienia posiadają ją wersję Skody z silnikiem Diesla. Czy jednak kupno Octavii z benzynową jednostką i napędem na cztery koła ma sens?

Już na pierwszy rzut oka wydaje nam się, że samochód jest duży. Rzeczywiście, 4,66 metra to na tyle dużo, że Octavię w wersji kombi należy uznać za samochód zawieszony pomiędzy segmentami C i D. Jak wyliczono, Octavia trzeciej generacji oddaje do dyspozycji pasażerów tyle miejsca, ile Volkswagen Passat B7.

Doładowany silnik oferuje zasób mocy, który wystarczyłby do sprawnego poruszania się większym i cięższym samochodem. W Octavii Combi, sprzężony ze skrzynią DSG o sześciu przełożeniach, radzi sobie doskonale. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 7,5 sekundy w rodzinnym kombi to zdecydowanie więcej niż potrzebuje przeciętny użytkownik.

Octavia Combi w testowanej wersji nie jest samochodem, który przypadnie do gustu wszystkim zwolennikom tego modelu. Powodem, dla którego stawiam tę śmiałą tezę, są koszty.

10 / 20Nie licząc kosztów

Obraz
© Tomasz Budzik

Czeska propozycja zawieszona pomiędzy segmentami C i D od lat jest w Polsce hitem rynku pierwotnego. Nasi rodacy doceniają Octavię przede wszystkim za nieco atrakcyjniejszą niż u Volkswagena cenę, bardzo wysokie walory użytkowe oraz stosunkowo niskie koszty utrzymania. Jeśli chodzi o ostatnią z tych cech, bez wątpienia posiadają ją wersję Skody z silnikiem Diesla. Czy jednak kupno Octavii z benzynową jednostką i napędem na cztery koła ma sens?

Już na pierwszy rzut oka wydaje nam się, że samochód jest duży. Rzeczywiście, 4,66 metra to na tyle dużo, że Octavię w wersji kombi należy uznać za samochód zawieszony pomiędzy segmentami C i D. Jak wyliczono, Octavia trzeciej generacji oddaje do dyspozycji pasażerów tyle miejsca, ile Volkswagen Passat B7.

Doładowany silnik oferuje zasób mocy, który wystarczyłby do sprawnego poruszania się większym i cięższym samochodem. W Octavii Combi, sprzężony ze skrzynią DSG o sześciu przełożeniach, radzi sobie doskonale. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 7,5 sekundy w rodzinnym kombi to zdecydowanie więcej niż potrzebuje przeciętny użytkownik.

Octavia Combi w testowanej wersji nie jest samochodem, który przypadnie do gustu wszystkim zwolennikom tego modelu. Powodem, dla którego stawiam tę śmiałą tezę, są koszty.

11 / 20Nie licząc kosztów

Obraz
© Tomasz Budzik

Czeska propozycja zawieszona pomiędzy segmentami C i D od lat jest w Polsce hitem rynku pierwotnego. Nasi rodacy doceniają Octavię przede wszystkim za nieco atrakcyjniejszą niż u Volkswagena cenę, bardzo wysokie walory użytkowe oraz stosunkowo niskie koszty utrzymania. Jeśli chodzi o ostatnią z tych cech, bez wątpienia posiadają ją wersję Skody z silnikiem Diesla. Czy jednak kupno Octavii z benzynową jednostką i napędem na cztery koła ma sens?

Już na pierwszy rzut oka wydaje nam się, że samochód jest duży. Rzeczywiście, 4,66 metra to na tyle dużo, że Octavię w wersji kombi należy uznać za samochód zawieszony pomiędzy segmentami C i D. Jak wyliczono, Octavia trzeciej generacji oddaje do dyspozycji pasażerów tyle miejsca, ile Volkswagen Passat B7.

Doładowany silnik oferuje zasób mocy, który wystarczyłby do sprawnego poruszania się większym i cięższym samochodem. W Octavii Combi, sprzężony ze skrzynią DSG o sześciu przełożeniach, radzi sobie doskonale. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 7,5 sekundy w rodzinnym kombi to zdecydowanie więcej niż potrzebuje przeciętny użytkownik.

Octavia Combi w testowanej wersji nie jest samochodem, który przypadnie do gustu wszystkim zwolennikom tego modelu. Powodem, dla którego stawiam tę śmiałą tezę, są koszty.

12 / 20Nie licząc kosztów

Obraz
© Tomasz Budzik

Czeska propozycja zawieszona pomiędzy segmentami C i D od lat jest w Polsce hitem rynku pierwotnego. Nasi rodacy doceniają Octavię przede wszystkim za nieco atrakcyjniejszą niż u Volkswagena cenę, bardzo wysokie walory użytkowe oraz stosunkowo niskie koszty utrzymania. Jeśli chodzi o ostatnią z tych cech, bez wątpienia posiadają ją wersję Skody z silnikiem Diesla. Czy jednak kupno Octavii z benzynową jednostką i napędem na cztery koła ma sens?

Już na pierwszy rzut oka wydaje nam się, że samochód jest duży. Rzeczywiście, 4,66 metra to na tyle dużo, że Octavię w wersji kombi należy uznać za samochód zawieszony pomiędzy segmentami C i D. Jak wyliczono, Octavia trzeciej generacji oddaje do dyspozycji pasażerów tyle miejsca, ile Volkswagen Passat B7.

Doładowany silnik oferuje zasób mocy, który wystarczyłby do sprawnego poruszania się większym i cięższym samochodem. W Octavii Combi, sprzężony ze skrzynią DSG o sześciu przełożeniach, radzi sobie doskonale. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 7,5 sekundy w rodzinnym kombi to zdecydowanie więcej niż potrzebuje przeciętny użytkownik.

Octavia Combi w testowanej wersji nie jest samochodem, który przypadnie do gustu wszystkim zwolennikom tego modelu. Powodem, dla którego stawiam tę śmiałą tezę, są koszty.

13 / 20Nie licząc kosztów

Obraz
© Tomasz Budzik

Czeska propozycja zawieszona pomiędzy segmentami C i D od lat jest w Polsce hitem rynku pierwotnego. Nasi rodacy doceniają Octavię przede wszystkim za nieco atrakcyjniejszą niż u Volkswagena cenę, bardzo wysokie walory użytkowe oraz stosunkowo niskie koszty utrzymania. Jeśli chodzi o ostatnią z tych cech, bez wątpienia posiadają ją wersję Skody z silnikiem Diesla. Czy jednak kupno Octavii z benzynową jednostką i napędem na cztery koła ma sens?

Już na pierwszy rzut oka wydaje nam się, że samochód jest duży. Rzeczywiście, 4,66 metra to na tyle dużo, że Octavię w wersji kombi należy uznać za samochód zawieszony pomiędzy segmentami C i D. Jak wyliczono, Octavia trzeciej generacji oddaje do dyspozycji pasażerów tyle miejsca, ile Volkswagen Passat B7.

Doładowany silnik oferuje zasób mocy, który wystarczyłby do sprawnego poruszania się większym i cięższym samochodem. W Octavii Combi, sprzężony ze skrzynią DSG o sześciu przełożeniach, radzi sobie doskonale. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 7,5 sekundy w rodzinnym kombi to zdecydowanie więcej niż potrzebuje przeciętny użytkownik.

Octavia Combi w testowanej wersji nie jest samochodem, który przypadnie do gustu wszystkim zwolennikom tego modelu. Powodem, dla którego stawiam tę śmiałą tezę, są koszty.

14 / 20Nie licząc kosztów

Obraz
© Tomasz Budzik

Czeska propozycja zawieszona pomiędzy segmentami C i D od lat jest w Polsce hitem rynku pierwotnego. Nasi rodacy doceniają Octavię przede wszystkim za nieco atrakcyjniejszą niż u Volkswagena cenę, bardzo wysokie walory użytkowe oraz stosunkowo niskie koszty utrzymania. Jeśli chodzi o ostatnią z tych cech, bez wątpienia posiadają ją wersję Skody z silnikiem Diesla. Czy jednak kupno Octavii z benzynową jednostką i napędem na cztery koła ma sens?

Już na pierwszy rzut oka wydaje nam się, że samochód jest duży. Rzeczywiście, 4,66 metra to na tyle dużo, że Octavię w wersji kombi należy uznać za samochód zawieszony pomiędzy segmentami C i D. Jak wyliczono, Octavia trzeciej generacji oddaje do dyspozycji pasażerów tyle miejsca, ile Volkswagen Passat B7.

Doładowany silnik oferuje zasób mocy, który wystarczyłby do sprawnego poruszania się większym i cięższym samochodem. W Octavii Combi, sprzężony ze skrzynią DSG o sześciu przełożeniach, radzi sobie doskonale. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 7,5 sekundy w rodzinnym kombi to zdecydowanie więcej niż potrzebuje przeciętny użytkownik.

Octavia Combi w testowanej wersji nie jest samochodem, który przypadnie do gustu wszystkim zwolennikom tego modelu. Powodem, dla którego stawiam tę śmiałą tezę, są koszty.

15 / 20Nie licząc kosztów

Obraz
© Tomasz Budzik

Czeska propozycja zawieszona pomiędzy segmentami C i D od lat jest w Polsce hitem rynku pierwotnego. Nasi rodacy doceniają Octavię przede wszystkim za nieco atrakcyjniejszą niż u Volkswagena cenę, bardzo wysokie walory użytkowe oraz stosunkowo niskie koszty utrzymania. Jeśli chodzi o ostatnią z tych cech, bez wątpienia posiadają ją wersję Skody z silnikiem Diesla. Czy jednak kupno Octavii z benzynową jednostką i napędem na cztery koła ma sens?

Już na pierwszy rzut oka wydaje nam się, że samochód jest duży. Rzeczywiście, 4,66 metra to na tyle dużo, że Octavię w wersji kombi należy uznać za samochód zawieszony pomiędzy segmentami C i D. Jak wyliczono, Octavia trzeciej generacji oddaje do dyspozycji pasażerów tyle miejsca, ile Volkswagen Passat B7.

Doładowany silnik oferuje zasób mocy, który wystarczyłby do sprawnego poruszania się większym i cięższym samochodem. W Octavii Combi, sprzężony ze skrzynią DSG o sześciu przełożeniach, radzi sobie doskonale. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 7,5 sekundy w rodzinnym kombi to zdecydowanie więcej niż potrzebuje przeciętny użytkownik.

Octavia Combi w testowanej wersji nie jest samochodem, który przypadnie do gustu wszystkim zwolennikom tego modelu. Powodem, dla którego stawiam tę śmiałą tezę, są koszty.

16 / 20Nie licząc kosztów

Obraz
© Tomasz Budzik

Czeska propozycja zawieszona pomiędzy segmentami C i D od lat jest w Polsce hitem rynku pierwotnego. Nasi rodacy doceniają Octavię przede wszystkim za nieco atrakcyjniejszą niż u Volkswagena cenę, bardzo wysokie walory użytkowe oraz stosunkowo niskie koszty utrzymania. Jeśli chodzi o ostatnią z tych cech, bez wątpienia posiadają ją wersję Skody z silnikiem Diesla. Czy jednak kupno Octavii z benzynową jednostką i napędem na cztery koła ma sens?

Już na pierwszy rzut oka wydaje nam się, że samochód jest duży. Rzeczywiście, 4,66 metra to na tyle dużo, że Octavię w wersji kombi należy uznać za samochód zawieszony pomiędzy segmentami C i D. Jak wyliczono, Octavia trzeciej generacji oddaje do dyspozycji pasażerów tyle miejsca, ile Volkswagen Passat B7.

Doładowany silnik oferuje zasób mocy, który wystarczyłby do sprawnego poruszania się większym i cięższym samochodem. W Octavii Combi, sprzężony ze skrzynią DSG o sześciu przełożeniach, radzi sobie doskonale. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 7,5 sekundy w rodzinnym kombi to zdecydowanie więcej niż potrzebuje przeciętny użytkownik.

Octavia Combi w testowanej wersji nie jest samochodem, który przypadnie do gustu wszystkim zwolennikom tego modelu. Powodem, dla którego stawiam tę śmiałą tezę, są koszty.

17 / 20Nie licząc kosztów

Obraz
© Tomasz Budzik

Czeska propozycja zawieszona pomiędzy segmentami C i D od lat jest w Polsce hitem rynku pierwotnego. Nasi rodacy doceniają Octavię przede wszystkim za nieco atrakcyjniejszą niż u Volkswagena cenę, bardzo wysokie walory użytkowe oraz stosunkowo niskie koszty utrzymania. Jeśli chodzi o ostatnią z tych cech, bez wątpienia posiadają ją wersję Skody z silnikiem Diesla. Czy jednak kupno Octavii z benzynową jednostką i napędem na cztery koła ma sens?

Już na pierwszy rzut oka wydaje nam się, że samochód jest duży. Rzeczywiście, 4,66 metra to na tyle dużo, że Octavię w wersji kombi należy uznać za samochód zawieszony pomiędzy segmentami C i D. Jak wyliczono, Octavia trzeciej generacji oddaje do dyspozycji pasażerów tyle miejsca, ile Volkswagen Passat B7.

Doładowany silnik oferuje zasób mocy, który wystarczyłby do sprawnego poruszania się większym i cięższym samochodem. W Octavii Combi, sprzężony ze skrzynią DSG o sześciu przełożeniach, radzi sobie doskonale. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 7,5 sekundy w rodzinnym kombi to zdecydowanie więcej niż potrzebuje przeciętny użytkownik.

Octavia Combi w testowanej wersji nie jest samochodem, który przypadnie do gustu wszystkim zwolennikom tego modelu. Powodem, dla którego stawiam tę śmiałą tezę, są koszty.

18 / 20Nie licząc kosztów

Obraz
© Tomasz Budzik

Czeska propozycja zawieszona pomiędzy segmentami C i D od lat jest w Polsce hitem rynku pierwotnego. Nasi rodacy doceniają Octavię przede wszystkim za nieco atrakcyjniejszą niż u Volkswagena cenę, bardzo wysokie walory użytkowe oraz stosunkowo niskie koszty utrzymania. Jeśli chodzi o ostatnią z tych cech, bez wątpienia posiadają ją wersję Skody z silnikiem Diesla. Czy jednak kupno Octavii z benzynową jednostką i napędem na cztery koła ma sens?

Już na pierwszy rzut oka wydaje nam się, że samochód jest duży. Rzeczywiście, 4,66 metra to na tyle dużo, że Octavię w wersji kombi należy uznać za samochód zawieszony pomiędzy segmentami C i D. Jak wyliczono, Octavia trzeciej generacji oddaje do dyspozycji pasażerów tyle miejsca, ile Volkswagen Passat B7.

Doładowany silnik oferuje zasób mocy, który wystarczyłby do sprawnego poruszania się większym i cięższym samochodem. W Octavii Combi, sprzężony ze skrzynią DSG o sześciu przełożeniach, radzi sobie doskonale. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 7,5 sekundy w rodzinnym kombi to zdecydowanie więcej niż potrzebuje przeciętny użytkownik.

Octavia Combi w testowanej wersji nie jest samochodem, który przypadnie do gustu wszystkim zwolennikom tego modelu. Powodem, dla którego stawiam tę śmiałą tezę, są koszty.

19 / 20Nie licząc kosztów

Obraz
© Tomasz Budzik

Czeska propozycja zawieszona pomiędzy segmentami C i D od lat jest w Polsce hitem rynku pierwotnego. Nasi rodacy doceniają Octavię przede wszystkim za nieco atrakcyjniejszą niż u Volkswagena cenę, bardzo wysokie walory użytkowe oraz stosunkowo niskie koszty utrzymania. Jeśli chodzi o ostatnią z tych cech, bez wątpienia posiadają ją wersję Skody z silnikiem Diesla. Czy jednak kupno Octavii z benzynową jednostką i napędem na cztery koła ma sens?

Już na pierwszy rzut oka wydaje nam się, że samochód jest duży. Rzeczywiście, 4,66 metra to na tyle dużo, że Octavię w wersji kombi należy uznać za samochód zawieszony pomiędzy segmentami C i D. Jak wyliczono, Octavia trzeciej generacji oddaje do dyspozycji pasażerów tyle miejsca, ile Volkswagen Passat B7.

Doładowany silnik oferuje zasób mocy, który wystarczyłby do sprawnego poruszania się większym i cięższym samochodem. W Octavii Combi, sprzężony ze skrzynią DSG o sześciu przełożeniach, radzi sobie doskonale. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 7,5 sekundy w rodzinnym kombi to zdecydowanie więcej niż potrzebuje przeciętny użytkownik.

Octavia Combi w testowanej wersji nie jest samochodem, który przypadnie do gustu wszystkim zwolennikom tego modelu. Powodem, dla którego stawiam tę śmiałą tezę, są koszty.

20 / 20Nie licząc kosztów

Obraz
© Tomasz Budzik

Czeska propozycja zawieszona pomiędzy segmentami C i D od lat jest w Polsce hitem rynku pierwotnego. Nasi rodacy doceniają Octavię przede wszystkim za nieco atrakcyjniejszą niż u Volkswagena cenę, bardzo wysokie walory użytkowe oraz stosunkowo niskie koszty utrzymania. Jeśli chodzi o ostatnią z tych cech, bez wątpienia posiadają ją wersję Skody z silnikiem Diesla. Czy jednak kupno Octavii z benzynową jednostką i napędem na cztery koła ma sens?

Już na pierwszy rzut oka wydaje nam się, że samochód jest duży. Rzeczywiście, 4,66 metra to na tyle dużo, że Octavię w wersji kombi należy uznać za samochód zawieszony pomiędzy segmentami C i D. Jak wyliczono, Octavia trzeciej generacji oddaje do dyspozycji pasażerów tyle miejsca, ile Volkswagen Passat B7.

Doładowany silnik oferuje zasób mocy, który wystarczyłby do sprawnego poruszania się większym i cięższym samochodem. W Octavii Combi, sprzężony ze skrzynią DSG o sześciu przełożeniach, radzi sobie doskonale. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 7,5 sekundy w rodzinnym kombi to zdecydowanie więcej niż potrzebuje przeciętny użytkownik.

Octavia Combi w testowanej wersji nie jest samochodem, który przypadnie do gustu wszystkim zwolennikom tego modelu. Powodem, dla którego stawiam tę śmiałą tezę, są koszty.

Wybrane dla Ciebie
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy