Skoda Kodiaq: nowe szczegóły
Wielkimi krokami zbliża się światowa premiera nowej Skody Kodiaq. Czeski SUV jest skrzętnie ukrywany przed światem. Kilka szczegółów odsłaniają zdjęcia detali, które przeciekły do mediów.
Skoda Kodiaq ma podjąć rywalizację w mocno wypełnionym segmencie SUV-ów. W zamyśle Grupy VAG, SUV Skody ma mieścić się między nowym VW Tiguanem a Touaregiem. Auto będzie więc większe od Mazdy CX-5, Toyoty Rav4, Kii Sportage a nawet Mitsubishi Outlandera, ale mniejsze od Kii Sorento czy Forda Edge. Już same wymiary auta (470 cm długości, 188 cm szerokości i 165 cm wysokości) zdradzają, że będzie to pokaźny samochód. Co już wiemy o nowej Skodzie Kodiaq?
Kilka zdjęć detali z przedwcześnie ujawnionych materiałów prasowych pokazuje m.in., że na pokładzie SUV-a znajdzie się kilka elementów, które wcześniej nie były dostępne w czeskiej marce. Mowa tutaj choćby o w pełni LED-owych reflektorach i trybie jazdy off-road, który wpływa na pracę ESP, układu kierowniczego skrzyni biegów i kilku asystentów jazdy w terenie.
Stylistycznie Kodiaq nawiązuje do pozostałych modeli Skody. W przednim pasie znajdziemy podobieństwa m.in. do nowego Superba. Środek ma być wykończony materiałami wysokiej jakości, a na pokład wejdzie maksymalnie siedem osób.
Auto będzie także wyposażone (pewnie za dopłatą) m.in. w system Care Connect, który np. po aktywacji poduszek powietrznych automatycznie nawiązuje połączenie z centrum alarmowym. Wtedy GPS samochodu przesyła również dokładną lokalizację auta.
Pod maską czeskiego SUV-a będzie mógł pracować jeden z sześciu silników: trzech benzynowych (1.4 TSI 125 KM, 1.4 TSI 150 KM i 2.0 TSI 180 KM) oraz trzech wysokoprężnych (2.0 TDI 116 KM, 2.0 TDI 150 KM i 2.0 TDI 190 KM). Moc trafiać będzie na przednie koła lub obie osi dzięki systemowi Haldex piątej generacji.
Debiut nowej Skody Kodiaq zaplanowano na 1 września. Do sprzedaży auto trafi na przełomie 2016 i 2017 roku.
Marek Adamowicz