4,2 V8 (W140)
Zdecydowana większość niezniszczalnych jednostek napędowych autorstwa inżynierów Mercedesa powstała w latach 80. i wcześniej. Wówczas na pierwszym miejscu stała trwałość i jak najmniejsza usterkowość - przecież od tego zależało zadowolenie klientów. Kolejnymi konstrukcjami potrafiącymi bez zająknięcia pracować przez setki tysięcy kilometrów są stare V8. Spotykane chociażby w ówczesnej S-klasie i wspomnianym W124, powstawały z naciskiem na wytrzymałość, odpowiednie osiągi - nie zaś w trosce o ekologię i ekonomię.
Słabsza z nich dysponowała pojemnością 4,2-litra, mocniejsza natomiast to kultowe pięciolitrowe V8. Obydwie konstrukcje wyposażono w trzydziestodwuzaworowe głowice oraz wtrysk mechaniczny - który jak wiemy bardzo utrudnia współpracę z instalacjami gazowymi. W dzisiejszych realiach moc tych silników może i nie powala na kolana - 279 KM i 400 Nm oraz 326 KM i 480 Nm - jednak sprint do 100 km/h trwający 6-6,7 sekundy, jak i dźwięk przez nie wytwarzany już tak. Co ciekawe, z tymi jednostkami współpracowały tylko czterobiegowe skrzynie automatyczne, bowiem wyłącznie one potrafiły przenieść taką moc i moment obrotowy na asfalt.