Trwa ładowanie...
d47rqdv

Seat Leon X-Perience: ahoj przygodo!

d47rqdv
d47rqdv

Uterenowione kombi atakują Europę. Na kanwie sukcesu wszelkiej maści crossoverów, głównie niemieccy inżynierowie wyspecjalizowali się w projektowaniu podwyższonych kompaktów z napędem na obie osie i rodzinnym nadwoziem. Skoda niedawno pokazała Octavię Scout drugiej generacji, za kilka miesięcy do oferty dołączy Golf Alltrack, a już na przełomie 2014/2015 w salonach pojawi się Leon X-Perience. Bazuje na wersji ST, ale otrzymał bardziej off-roadową stylizację i standardowy napęd na obie osie.

Jak podkreślają przedstawiciele marki, nie będzie to wolumenowy model. Próżno prognozować sprzedaż na poziomie "zwykłego" Leona, choć z pewnością to ciekawa alternatywa dla zwolenników droższych crossoverów. Seat przyciąga spojrzenia inaczej uformowanymi zderzakami i nakładkami na progi, a także o 15 mm zwiększonym prześwitem. Dodatkowo uzbrojono go w płyty ochronne mające zachęcić do zjazdu z utwardzonych szlaków. W tym miejscu warto zaznaczyć, że to tylko imitacja prawdziwej zbroi, która przy mocniejszym kontakcie z twardą przeszkodą rozsypie się na kawałki. Niemniej trzeba przyznać, że całość robi dobre wrażenie. Hiszpańskie kombi wyróżnia jeszcze się 18-calowymi obręczami ze stopów lekkich, pełnym LED-owym oświetleniem i srebrnymi relingami, na których zamontujemy opcjonalny bagażnik dachowy.

Wnętrze to klasyka gatunku w katalońskim wydaniu. Wzbogacono je o emblemat zarezerwowany dla tej wersji przytwierdzony do kierownicy i właściwie na tym możemy zakończyć wyliczanie. Reszta pozostała typowa dla Leona. Prosty projekt deski rozdzielczej został wykonany z materiałów przyzwoitej jakości, choć nie tak dobrych, jak w bliźniaczym Volkswagenie Golfie. Zwłaszcza w dolnej części kokpitu dostrzeżemy sporo plastików o twardej fakturze, nie przystających do auta, którego cena zaczyna się od 113 tysięcy złotych.

Do wyboru klienta pozostawiono kilka rodzajów tapicerek i tyle samo kolorów. Nam najbardziej przypadło do gustu połączenie alcantary i skóry. Siedzisko, wewnętrzna część oparcia oraz boczki drzwiowe otrzymały szlachetne wykończenie, które w brązowym odcieniu wyraźnie wpływa na urozmaicenie ciemnej standardowo kolorystyki. W celu podniesienia komfortu codziennej eksploatacji, oddano użytkownikowi szereg gadżetów będących od dłuższego czasu oczywistością w segmencie kompaktowym. Dwustrefowa klimatyzacja automatyczna, zaawansowany system audio, panoramiczne i otwierane okno dachowe, czy dość skromnej wielkości wyświetlacz obsługujący nawigację i multimedia, to tylko niektóre z nich.

d47rqdv

Ponadto, uwagę zwraca spora przestrzeń w dwóch rzędach, z czym poprzednie generacje Seata miały duży problem. Dwie dorosłe osoby z tyłu w komfortowych warunkach pokonają nawet kilkaset kilometrów. Na ekwipunek podróżników przygotowano spory bagażnik o regularnych kształtach. Ma 587 litrów, a po złożeniu oparcia kanapy, jego pojemność wzrasta do słusznych 1470 litrów.

(fot. WP.PL/Piotr Mokwiński)
Źródło: (fot. WP.PL/Piotr Mokwiński)

Wśród jednostek napędowych znajdziemy sprawdzone i powszechnie stosowane motory w koncernie VAG. Podstawy diesel o pojemności 1,6 litra rozwija 110 koni mechanicznych i współpracuje z manualną przekładnią o 6 stopniach. W aucie o masie blisko 1500 kilogramów to niezbyt imponujące parametry, dlatego warto dopłacić 5 tysięcy do 150-konnego ropniaka. Jego dynamika okaże się wystarczająca zarówno w mieście, jak i poza nim, a zużycie paliwa w cyklu średnim nie przekroczy 7 litrów.

d47rqdv

Na szczycie wysokoprężnej gamy znajduje się 184-konny wariant przenoszący moment obrotowy na cztery koła za pośrednictwem 7-stopniowego automatu. Miłośnicy zapachu benzyny docenią natomiast 1,8 TSI (180 KM). Turbodoładowany agregat sprzężony z DSG przyspiesza do setki w 7,2 sekundy, osiągając maksymalnie 221 km/h. Przy rozsądnej jeździe pochłonie w mieście około 9-10 litrów, zaś w trasie 7,5. Cechuje go ponadto wysoka kultura pracy i bardzo dobra elastyczność.

(fot. WP.PL/Piotr Mokwiński)
Źródło: (fot. WP.PL/Piotr Mokwiński)

Leon na autostradzie czuje się bardzo pewnie z uwagi na precyzyjny układ kierowniczy i zawieszenie wykorzystujące wielowahaczowe rozwiązanie z tyłu. Nie przechyla się w zakrętach, a w razie jazdy na granicy przyczepności, łatwo nad nim zapanować. Mimo dość twardej charakterystyki, sprawnie radzi sobie z nierównościami, a standardowy napęd na cztery koła wykorzystujący Haldexa 5 generacji, sprawnie żongluje momentem obrotowym. Sypki piach, kopny śnieg i mokra nawierzchnia nie stanowią dla niego większego problemu. Nie radzimy zapuszczać się w bardziej wymagające dukty, gdzie nieznacznie wyższy prześwit i typowo szosowe opony mogą odmówić posłuszeństwa w najmniej spodziewanym momencie.

d47rqdv

113 200 złotych za 1,6 TDI to niezbyt atrakcyjna cena względem chociażby odmiany ST bez off-roadowego pakietu. W niej też należy upatrywać wolumenu sprzedaży na poziomie kilkudziesięciu sztuk rocznie w Polsce, przez co X-Perience stanie się egzotykiem na krajowych drogach. Za 150-konnego diesla trzeba zapłacić 118 tysięcy, a 1,8 TSI to wydatek 115 800 złotych. Po doposażeniu w kilka dodatkowych gadżetów elektronicznych, cena poszybuje w górę o kolejne 15-20 tysięcy. Niemniej, to ciekawa oferta dla indywidualisty znudzonego crossoverami. Ma nieznacznie gorsze właściwości terenowe, ale lepiej się prowadzi z uwagi na niżej położony środek ciężkości i wygląda atrakcyjnie. Podjedzie też pod większość krawężników, a zimą wygrzebie się z zasypanego śniegiem parkingu.

Piotr Mokwiński/ll/moto.wp.pl

d47rqdv
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d47rqdv
Więcej tematów