Seat Leon X-Perience: ahoj przygodo!

Uterenowione kombi atakują Europę. Na kanwie sukcesu wszelkiej maści crossoverów, głównie niemieccy inżynierowie wyspecjalizowali się w projektowaniu podwyższonych kompaktów z napędem na obie osie i rodzinnym nadwoziem. Skoda niedawno pokazała Octavię Scout drugiej generacji, za kilka miesięcy do oferty dołączy Golf Alltrack, a już na przełomie 2014/2015 w salonach pojawi się Leon X-Perience. Bazuje na wersji ST, ale otrzymał bardziej off-roadową stylizację i standardowy napęd na obie osie.

Jak podkreślają przedstawiciele marki, nie będzie to wolumenowy model. Próżno prognozować sprzedaż na poziomie "zwykłego" Leona, choć z pewnością to ciekawa alternatywa dla zwolenników droższych crossoverów. Seat przyciąga spojrzenia inaczej uformowanymi zderzakami i nakładkami na progi, a także o 15 mm zwiększonym prześwitem. Dodatkowo uzbrojono go w płyty ochronne mające zachęcić do zjazdu z utwardzonych szlaków. W tym miejscu warto zaznaczyć, że to tylko imitacja prawdziwej zbroi, która przy mocniejszym kontakcie z twardą przeszkodą rozsypie się na kawałki. Niemniej trzeba przyznać, że całość robi dobre wrażenie. Hiszpańskie kombi wyróżnia jeszcze się 18-calowymi obręczami ze stopów lekkich, pełnym LED-owym oświetleniem i srebrnymi relingami, na których zamontujemy opcjonalny bagażnik dachowy.

Wnętrze to klasyka gatunku w katalońskim wydaniu. Wzbogacono je o emblemat zarezerwowany dla tej wersji przytwierdzony do kierownicy i właściwie na tym możemy zakończyć wyliczanie. Reszta pozostała typowa dla Leona. Prosty projekt deski rozdzielczej został wykonany z materiałów przyzwoitej jakości, choć nie tak dobrych, jak w bliźniaczym Volkswagenie Golfie. Zwłaszcza w dolnej części kokpitu dostrzeżemy sporo plastików o twardej fakturze, nie przystających do auta, którego cena zaczyna się od 113 tysięcy złotych.

Do wyboru klienta pozostawiono kilka rodzajów tapicerek i tyle samo kolorów. Nam najbardziej przypadło do gustu połączenie alcantary i skóry. Siedzisko, wewnętrzna część oparcia oraz boczki drzwiowe otrzymały szlachetne wykończenie, które w brązowym odcieniu wyraźnie wpływa na urozmaicenie ciemnej standardowo kolorystyki. W celu podniesienia komfortu codziennej eksploatacji, oddano użytkownikowi szereg gadżetów będących od dłuższego czasu oczywistością w segmencie kompaktowym. Dwustrefowa klimatyzacja automatyczna, zaawansowany system audio, panoramiczne i otwierane okno dachowe, czy dość skromnej wielkości wyświetlacz obsługujący nawigację i multimedia, to tylko niektóre z nich.

Ponadto, uwagę zwraca spora przestrzeń w dwóch rzędach, z czym poprzednie generacje Seata miały duży problem. Dwie dorosłe osoby z tyłu w komfortowych warunkach pokonają nawet kilkaset kilometrów. Na ekwipunek podróżników przygotowano spory bagażnik o regularnych kształtach. Ma 587 litrów, a po złożeniu oparcia kanapy, jego pojemność wzrasta do słusznych 1470 litrów.

Obraz
© (fot. WP.PL/Piotr Mokwiński)

Wśród jednostek napędowych znajdziemy sprawdzone i powszechnie stosowane motory w koncernie VAG. Podstawy diesel o pojemności 1,6 litra rozwija 110 koni mechanicznych i współpracuje z manualną przekładnią o 6 stopniach. W aucie o masie blisko 1500 kilogramów to niezbyt imponujące parametry, dlatego warto dopłacić 5 tysięcy do 150-konnego ropniaka. Jego dynamika okaże się wystarczająca zarówno w mieście, jak i poza nim, a zużycie paliwa w cyklu średnim nie przekroczy 7 litrów.

Na szczycie wysokoprężnej gamy znajduje się 184-konny wariant przenoszący moment obrotowy na cztery koła za pośrednictwem 7-stopniowego automatu. Miłośnicy zapachu benzyny docenią natomiast 1,8 TSI (180 KM). Turbodoładowany agregat sprzężony z DSG przyspiesza do setki w 7,2 sekundy, osiągając maksymalnie 221 km/h. Przy rozsądnej jeździe pochłonie w mieście około 9-10 litrów, zaś w trasie 7,5. Cechuje go ponadto wysoka kultura pracy i bardzo dobra elastyczność.

Obraz
© (fot. WP.PL/Piotr Mokwiński)

Leon na autostradzie czuje się bardzo pewnie z uwagi na precyzyjny układ kierowniczy i zawieszenie wykorzystujące wielowahaczowe rozwiązanie z tyłu. Nie przechyla się w zakrętach, a w razie jazdy na granicy przyczepności, łatwo nad nim zapanować. Mimo dość twardej charakterystyki, sprawnie radzi sobie z nierównościami, a standardowy napęd na cztery koła wykorzystujący Haldexa 5 generacji, sprawnie żongluje momentem obrotowym. Sypki piach, kopny śnieg i mokra nawierzchnia nie stanowią dla niego większego problemu. Nie radzimy zapuszczać się w bardziej wymagające dukty, gdzie nieznacznie wyższy prześwit i typowo szosowe opony mogą odmówić posłuszeństwa w najmniej spodziewanym momencie.

113 200 złotych za 1,6 TDI to niezbyt atrakcyjna cena względem chociażby odmiany ST bez off-roadowego pakietu. W niej też należy upatrywać wolumenu sprzedaży na poziomie kilkudziesięciu sztuk rocznie w Polsce, przez co X-Perience stanie się egzotykiem na krajowych drogach. Za 150-konnego diesla trzeba zapłacić 118 tysięcy, a 1,8 TSI to wydatek 115 800 złotych. Po doposażeniu w kilka dodatkowych gadżetów elektronicznych, cena poszybuje w górę o kolejne 15-20 tysięcy. Niemniej, to ciekawa oferta dla indywidualisty znudzonego crossoverami. Ma nieznacznie gorsze właściwości terenowe, ale lepiej się prowadzi z uwagi na niżej położony środek ciężkości i wygląda atrakcyjnie. Podjedzie też pod większość krawężników, a zimą wygrzebie się z zasypanego śniegiem parkingu.

Piotr Mokwiński/ll/moto.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Premiera: Indian Sport Scout RT i Sport Scout Sixty - proste nowości
Premiera: Indian Sport Scout RT i Sport Scout Sixty - proste nowości
Premiera: Kawasaki KLE500 - powrót po latach
Premiera: Kawasaki KLE500 - powrót po latach
Premiera: Honda CB1000GT - Hornet turystyczny
Premiera: Honda CB1000GT - Hornet turystyczny
Premiera: Suzuki SV-7GX - turystyka dla każdego
Premiera: Suzuki SV-7GX - turystyka dla każdego
Test: Honda GL1800 Gold Wing - musisz go poznać
Test: Honda GL1800 Gold Wing - musisz go poznać
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji