Seat Leon FR 1,4 TSI
Powrót do gry
Seat od wielu lat pogrążony jest w kryzysie, ale nie poddaje się bez walki. Miliony euro zainwestowane w nowe modele przynoszą wreszcie rezultaty. Trzecie wcielenie Leona oparte na płycie modułowej MQB już odnosi pierwsze sukcesy
Przy ogromnej konkurencji rynkowej i chęci podbicia segmentu C, Seat Leon wcale nie należy do propozycji budżetowych. Wręcz przeciwnie. Sprawdzona w wielu innych modelach technologia i nowoczesne jednostki napędowe wyceniono korzystnie tylko w przypadku podstawowej odmiany 1,2 TSI (86 KM i 160 Nm) – 55 tysięcy złotych. Bardziej wymagający klienci będą musieli nieco wyraźniej nadszarpnąć domowe finanse. Optymalny wariant w postaci 1,4 TSI o mocy 150 KM wraz z pakietem FR to wydatek 83 600 złotych. Na szczęście, importer przewidział ciekawe promocje w postaci zestawu dedykowanego do odmiany FR, zawierającego 18-calowe koła, okno dachowe i bardziej zaawansowaną stację multimedialną za 0 złotych. W takiej konfiguracji, rozsądek przemawiający za Leonem nabiera sensu.