| [
]( javascript:otworz('http://i.wp.pl/a/f/jpeg/8749/altea-fr-01.jpeg',550,416) ) |
| --- | Po na początku przyszłego roku do salonów dealerskich trafi model, który już w tym tygodniu zadebiutuje podczas salonu samochodowego we Frankfurcie. Seat Altea FR ma zademonstrować konsekwencję hiszpańskiej marki w realizowaniu sportowych wyzwań... nawet w przypadku modeli, których sylwetki nie odpowiadają stereotypowi auta sportowego.
| [
]( javascript:otworz('http://i.wp.pl/a/f/jpeg/8749/altea-fr-02.jpeg',550,366) ) |
| --- | Prezentowany we Frankfurcie srebrno-czarny egzemplarz nie jest autem studyjnym, a prototypem, który z pewnością trafi do produkcji. Nieco zwalistą bryłę jego nadwozia napędzać będzie wysokoprężny silnik 2.0 TDI o mocy 170KM (125 kW), który skonstruowano na bazie jednostki 140 konnej, która montowana jest w autach Volkswagena, Audi, Skody i Seata. Motor debiutujący w Altei FR umożliwi jazdę z prędkością maksymalną 208 km/h, a sprint od 0 do 100 km/h pokonać będzie można w czasie 8,6 sekundy.
| [
]( javascript:otworz('http://i.wp.pl/a/f/jpeg/8749/altea-fr-03.jpeg',550,426) ) |
| --- | By uzewnętrznić moc drzemiącą pod maską producent przydał Altei FR agresywnego wyglądu. Przeprojektowano zderzak, a na osiemnastocalowe aluminiowe obręcze kół zamontowano opony o szerokości 225 mm. Z tyłu dostrzec można podwójne, chromowane końcówki układu wydechowego. Wewnątrz również dominuje połączenie czerni i srebra. Uwagę zwraca fakt, że zamontowano cztery osobne fotele, choć Altea w swej standardowej postaci ma zdecydowanie rodzinny charakter i, co z tym związane, pięć foteli.
Seat Altea FR wygląda imponująco, a i zespół napędowy budzi respekt. Czy jednak to spore i relatywnie wysokie auto jest rzeczywiście tak sportowe, jak wygląda? O tym przekonać będzie się można dopiero, gdy przyjdzie się nim przejechać.