Samochody o najładniejszych wnętrzach
Na sprzedaż samochodów wpływ ma nie tylko techniczna doskonałość danego modelu, ale też jego uroda. Ato, jak wiadomo, liczy się przede wszystkim wnętrze
Pierwsza dziesiątka według Amerykanów
Na sprzedaż samochodów wpływ ma nie tylko techniczna doskonałość danego modelu, ale też jego uroda. Zwykle mówi się o niej w kontekście kształtów karoserii, jednak tak na dobrą sprawę właściciel samochodu najczęściej patrzy nie na gustowne przetłoczenia nadwozia, ale na wnętrze. Ranking aut pod względem aranżacji kabiny pasażerskiej – jak co roku – opublikował amerykański serwis motoryzacyjny wardsauto.com. W układaniu zestawienia nie zastosowano cezury ceny auta, ani też nie podzielono konkurentów według segmentów, które reprezentują. Mimo to, do pierwszej dziesiątki przedarły się trzy samochody w rozsądnej cenie. Wśród nich znalazł się samochód, którego europejska wersja jeszcze czeka na premierę, i który ma dużą szansę na to, by zyskać sporą popularność na Starym Kontynencie.
Spośród dziesięciu znajdujących się w pierwszej dziesiątce aut Amerykanie wyróżnili jedynie zwycięzcę. Pozostałe dziewięć samochodów podano w kolejności alfabetycznej.
Chevrolet Sonic
Ten samochód może być dowodem na to, że tanio nie zawsze i nie pod każdym względem musi oznaczać źle. Sonic to amerykańska wersja znanego w Europie modelu Aveo, a więc reprezentant segmentu B. Kokpit samochodu wyróżnia się oryginalnym połączeniem wskaźników analogowych i elektronicznych. Wystarczy usiąść za kierownicą tego samochodu, by przekonać się, że ciekawy projekt okazuje się również ergonomiczny. Obsługa jest łatwa i intuicyjna. Wrażenie psuje natomiast niezbyt wysoka jakość wykorzystanych materiałów.
Najciekawszą odmianą Sonica jest model oznaczony symbolem RS. Tu fotele, kierownica i lewarek zmiany biegów pokryto czarną skórą przeszytą czerwoną nicią.
W Polsce cena podstawowego modelu Chevroleta Aveo to nieco ponad 31 tys. zł.
Chrysler 300 Luxury
Od czasu aliansu z grupą Fiata Chrysler stał się Europejczykom znacznie bliższy, choć nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę. Zamorskie modele stały się bowiem bazą dla nowości marki Lancia. W przypadku Chryslera 300 i Lancii Themy pokrewieństwo jest tak bliskie, że trudno je przeoczyć. Z zewnątrz Thema jest wręcz kopią 300. Podobnie jest w kabinie.
Wyróżniony przez Amerykanów Chrysler 300 w wersji Luxury wręcz ocieka ekskluzywnością – przynajmniej jak na amerykańskie standardy. Króluje drewno na desce rozdzielczej i skóra, która znalazła się prawie wszędzie – także na podszybiu.
Amerykańska cena Chryslera 300 Luxury to niespełna 42 tys. dolarów. W Polsce cennik Lancii Themy rozpoczyna się od 186,6 tys. zł.
Dodge Dart
To kolejny reprezentant amerykańskiej motoryzacji, którym zainteresował się włoski producent. Dart spod znaku Fiata będzie nazywał się Viaggio, a jego premiera odbędzie się 23 kwietnia 2012 r., podczas salonu samochodowego w Pekinie. Nowy sedan włoskiej marki będzie pierwszym samochodem produkowanym przez zakład Gac-Fiat World Class Manufacturing w mieście Changsha (prowincja Hunan). Linie produkcyjne ruszają już w lipcu, a sprzedaż rynkowa rozpocznie się w trzecim kwartale 2012 roku. W Europie Dart ma szanse pojawić się w wersji pięciodrzwiowej jako następca obecnej generacji modelu Bravo.
Hyundai Accent
Historia tego modelu w Europie zakończyła się kilka lat temu. Nie oznacza to jednak, że najlepiej sprzedający się samochód w historii Hyundaia już nie żyje. Na wielu rynkach, w tym między innymi w USA, Accent wciąż ma się całkiem nieźle. We wnętrzu nie znajdziemy luksusu, ale stylistom udało się uzyskać nowoczesny wygląd. Zaskakuje natomiast wysoki lewarek zmiany biegów.
Amerykańska cena Accenta to 12,5 tys. dolarów w podstawowej wersji.
Hyundai Azera
Zaprezentowana w 2011 r. piąta odsłona tego modelu segmentu D wyróżnia się wyglądem, który moglibyśmy nazwać ekstrawaganckim na typowo koreański sposób. Podobny styl zachowano we wnętrzu. Narysowana mocnymi liniami deska rozdzielcza płynnie łączy się z bokami drzwi. Ciekawostką może być to, że panel służący do ustawiania elektrycznie sterowanego fotela znajduje się pomiędzy klamką drzwi, a bocznym nawiewem.
By stać się właścicielem Azery, swój stan posiadania trzeba uszczuplić o 32 tys. dolarów.
Infiniti JX
Firma Infiniti, choć obecna w Europie, nie zdołała przebić się do świadomości konsumentów na Starym Kontynencie. Inaczej jest w USA. Amerykanie docenili wnętrze modelu JX – SUV-a ze stajni luksusowej marki Nissana. Wystrój kabiny tego samochodu, choć z pewnością wygodny, jest jednak przykładem klasycznego wykonania tego elementu w autach porównywalnej klasy. Nie do końca wiemy, dlaczego nagrodzono właśnie to auto. Może Amerykanom spodobała się wyróżniająca się klamka drzwi?
Minimalna cena Infiniti FX to prawie 40,5 tys. dolarów.
Mazda CX-5
Młodsza siostra modelu CX-7 niedawno pojawiła się w polskich salonach samochodowych. Mazda CX-5 to pierwszy samochód tej marki zbudowany zgodnie z filozofią SKYACTIVE. We wnętrzu na próżno można jednak doszukiwać się innowacji. Jest schludnie, wręcz minimalistycznie, ale nie imponująco.
Cennik tego modelu w Polsce rozpoczyna się od kwoty 91,9 tys. zł.
Range Rover Evoque
Styl jest jego wizytówką. Model legendarnej marki, który jak pokazała praktyka, radzi sobie nie tylko z przyciąganiem wzroku pod snobistycznym klubem, jest popisem projektantów. Widać to również we wnętrzu. Nie ma tu co komentować, lepiej po prostu się przyjrzeć.
Cena Evoque, choć wysoka, w stosunku do innych przedstawicieli tego segmentu jest rozsądna. W podstawowej wersji to prawie 183 tys. zł.
Volkswagen Beetle
Nawiązywanie do legend sprzed lat jest ostatnio bardzo popularne. Fiat 500 i Mini udowadniają, że można na tym nieźle zarobić. Volkswagen wskrzesił Garbusa, którego wersja nazwana New Beetle nie była godna historii samochodu skreślonego przez Hitlera. Obecna wersja - Beetle - nie jest już kobieca. W jego wnętrzu może bez wstydu zasiąść mężczyzna.
Najtańszego Volkswagena Beetle ze słabym silnikiem 1.2 TSI można kupić za niespełna 69 tys. zł.
Audi A7
Obecność niemieckiej marki premium w tym zestawieniu nie jest szczególnym zaskoczeniem. W roku 2011 wardsauto.com wyróżniło model A8, teraz przyszedł czas na A7. Wnętrze samochodu utrzymane jest w stylu klasycznym dla najwyższej linii produktów z Ingolstadt. Standardem jest tu wszechobecne drewno i skóra, a całości dopełnia wysuwany ekran.
Zakup Audi A7 w Polsce musi wiązać się z utratą co najmniej 239 tys. zł.