Samochody najtańsze w utrzymaniu
Podsumowując wydatki na samochód trzeba wziąć pod uwagę zużycie paliwa, spadek wartości, koszt ubezpieczenia, a także wydatki na serwis i naprawy
Samochody miejskie: Chevrolet Spark
Gdy kupujemy nowy samochód, zależy nam na tym, aby był on jak najtańszy w utrzymaniu. Podsumowując wydatki trzeba wziąć pod uwagę zużycie paliwa, spadek wartości, koszt ubezpieczenia, a także wydatki na serwis i naprawy. Takie porównania od niemal 90 lat można znaleźć w Kelley Blue Book, wydawnictwie, które co roku podsumowuje sytuację na rynku motoryzacyjnym. Zestawienie przedstawia nowe samochody, których utrzymanie jest najtańsze w okresie 5 lat od zakupu. My wybraliśmy i prezentujemy zwycięzców tych kategorii, którzy dostępni są również w polskich salonach.
Wśród miejskich aut liderem okazał się Chevrolet Spark. Najmniejszy model amerykańskiej marki kosztuje w Polsce od 29 990 zł i jest jedną z najtańszych propozycji na rynku. Okazuje się, że jest nie tylko tani w zakupie, ale też w utrzymaniu. Proste i sprawdzone rozwiązania oznaczają, że nie należy się spodziewać podwyższonej usterkowości, a małe silniki zapewniają ograniczone zużycie paliwa.
Samochody kompaktowe: Toyota Corolla
Tego samochodu nie trzeba nikomu przedstawiać. Japońska ikona motoryzacji cieszy się dużą popularnością na całym świecie. Dobrą opinię zawdzięcza przede wszystkim wytrzymałości. Może Corolla nie jest tak nowoczesna jak niektórzy konkurenci, ale dzięki temu jest mniej awaryjna. Dobra opinia o tym modelu przekłada się również na popularność na rynku wtórnym, a co za tym idzie, japoński kompakt nie traci tak mocno na wartości. Warto też pamiętać, że model oferowany w USA nieco różni się od europejskiej Corolli, która oferuje lepsze rozwiązania techniczne.
Samochody klasy średniej: Honda Accord
Również wśród większych aut zwycięzcą okazał się przedstawiciel japońskiej marki. Honda Accord walczy w USA z takimi bestsellerami jak Toyota Camry czy Ford Fusion i radzi sobie bardzo dobrze. Jak się okazuje, uznanie klientów nie jest bezzasadne. Oferowana w Ameryce Północnej wersja mocno różni się od modelu sprzedawanego w Europie. Jest większa i ma mocniejsze silniki, jednak znaczna część konstrukcji jest wspólna.
Klasa premium: Audi A5
W ostatnich latach Audi postawiło na zapewnienie jak najwyższej jakości i efekty widać gołym okiem. Najnowsze modele marki z Ingolstadt są wzorowo wykonane, a jak pokazują wyniki tego zestawienia - również mechanicznie wypadają bardzo dobrze. Model A5 o sportowym charakterze nie tylko wygląda ciekawej od innych samochodów Audi, ale też oferuje oszczędne silniki i może pochwalić się niezawodnością.
Samochody luksusowe: Lexus LS
Flagowa limuzyna Lexusa to prawdziwy okręt na kołach. Dzięki luksusowemu wnętrzu nawet długa podróż tym autem nie jest męcząca. Skoro jest to samochód do pokonywania długich dystansów, to niskie koszty utrzymania są mile widziane. Mocniejsza odmiana LS-a została wyposażona w napęd hybrydowy, który pozwala zaoszczędzić spore ilości paliwa (realne średnie spalanie na poziomie 11 l/100 km, to świetny wynik przy mocy 445 KM). Napęd hybrydowy jest również mniej awaryjny niż tradycyjne rozwiązania, a jego serwisowanie jest tańsze, gdyż rzadziej trzeba wymieniać takie elementy eksploatacyjne jak np. klocki hamulcowe.
Samochody sportowe: Chevrolet Camaro
Sportowy Chevrolet jest ciekawą propozycją dla fanów szybkiej jazdy z kilku powodów. Przede wszystkim jest stosunkowo tani w zakupie. 219 900 zł za samochód o mocy 432 KM to zdecydowanie mniej niż trzeba zapłacić za europejskie modele. Dla wielu osób ważny jest też fakt, że Camaro zwraca na siebie uwagę dużo bardziej niż np. sportowe BMW lub Mercedesy, a nawet Porsche. Okazuje się również, że sportowy Chevrolet nie jest tak drogi w utrzymaniu. Z jednej strony silnik o pojemności 6,2 l nie należy do oszczędnych, a samochód nie jest tak bezawaryjny jak niemieccy konkurencji. Z drugiej nie zapominajmy jednak, że jest to "po prostu" Chevrolet. Dzięki temu koszty serwisowania są dużo niższe niż np. w Porsche.
SUV klasy średniej: Mitsubishi Outlander
SUV Mitsubishi nie jest samochodem luksusowym, ale w konkurencyjnej cenie oferuje sporo miejsca we wnętrzu i lepsze niż inne auta tej klasy własności terenowe. Druga generacja Outlandera w Europie zebrała mieszane opinie, a to za sprawą produkcji w holenderskiej fabryce, która nie zapewniała odpowiedniej jakości. Samochody dostępne w Ameryce pochodziły z Japonii, dzięki czemu mogą pochwalić się wzorową niezawodnością. Sprawdzone i nastawione na wytrzymałość rozwiązania techniczne zapewniają wieloletnią eksploatację bez poważnych usterek. Dzięki temu samochody Mitsubishi tracą na wartości mniej niż konkurenci. Dobrą wiadomością dla Europejczyków jest fakt, że Mitsubishi pozbyło się holenderskiego zakładu i nowe Outlandery przyjeżdżają do nas z Japonii.
Kompaktowy SUV/crossover: Buick Encore (Opel Mokka)
Sprzedawany w Ameryce Buick Encore to nic innego jak znany u nas Opel Mokka. Spokrewniony z Chevroletem Aveo i Traxem model jest w sprzedaży od niedawna, więc ocena jego spadku wartości i jakości wykonania opiera się na właśnie na Chevroletach, z którymi ma wiele wspólnych elementów. W ofercie Opla znajdziemy podstawowy silnik benzynowy 1,6 l o mocy 115 KM, jednak automatyczną skrzynię biegów lub napęd na cztery koła otrzymamy dopiero z turbodoładowanym benzyniakiem 1,4 l 140 KM lub dieslem 1,7 l o mocy 130 KM.
Hybrydowy SUV: Lexus RX
Podobnie jak w przypadku pozostałych modeli, również SUV Lexusa zamiast silnika wysokoprężnego oferuje napęd hybrydowy. 299 KM wystarcza, aby sprawnie napędzić przestronne i luksusowe auto. Bliskie pokrewieństwo z oferowaną w Japonii Toyotą Harrier oznacza, że wnętrze nie prezentuje się tak dobrze jak w LS-ie, ale jakość wykonania nadal jest perfekcyjna. Podobnie jak pozostałe hybrydowe Lexusy, tak też RX pozwala zaoszczędzić spore ilości paliwa, a przy tym mniej się psuje i wymaga ograniczonej obsługi serwisu. Wszystko to przekłada się na mniejsze koszty utrzymania.
sj/tb/sj, moto.wp.pl