Samochód jest w Polsce wciąż traktowany jako dobro luksusowe, takie jak złoto, czy nieruchomości. Być może to jeden z powodów dla których polscy przedsiębiorcy chętnie inwestują w reprezentacyjne samochody.
Osobną kategorię samochodów firmowych stanowią tzw. demo cars, czyli auta demonstracyjne. Specjalnie przygotowane samochody mogą być ozdobą i atrakcją organizowanych przez firmę eventów, w których uczestniczy wiele osób (np. stoisk na targach). Takie auta są popularne przede wszystkim w firmach motoryzacyjnych. Show car, czy demo car to jeden z najtańszych i bardziej skutecznych sposobów, by zwrócić uwagę na firmę, produkt, czy stoisko. Przede wszystkim dlatego, że samochody - szczególnie te niezwykłe, czy luksusowe - wzbudzają emocje.
Przygotowanie samochodu-wizytówki nie musi być drogie. W tej roli może się świetnie sprawdzić nie tylko nowy, ale też używany samochód, który i tak trzeba poddać gruntownej przebudowie. Natomiast wybór modelu samochodu zależy od tego do czego i gdzie chcemy go wykorzystywać.
Niedługo w Polskę wyruszą trzy nowe auta demonstracyjne sieci ProfiAuto.pl: Ford Mustang, Mitsubishi Lancer Evolution IX i Lotus Elise S1. Auta zostały specjalnie przerobione: ozdobione logotypami firm, w Lotusie dodatkowo fotele i elementy deski rozdzielczej obszywane są skórą alcantara, w Mitsubishi podniesiono moc do 340 koni, a Mustangu został wyposażony w nowe felgi MSW i sprężyny obniżające marki Eibach.
Paradoksalnie, choć Polacy kochają samochody, w naszym kraju wciąż mało wykorzystywanym narzędziem promocji są rajdy. Firmy motoryzacyjne starają się jednak przełamać ten trend. Także dlatego demonstracyjne cacka sieci, których oficjalna premiera nastąpi 26 maja na targach ProfiAuto Show w katowickim Spodku, będą pełnić nie tylko reprezentacyjne funkcje. Będą one tworzyć także ProfiAuto Racing Team-firmową stajnię w zawodach samochodowych.