Najtańszy samochód wszechczasów
Nie będzie to jednak używany Polonez z gazem, bo pod uwagę brane były wyłącznie auta nowe.
Zaszczytne miano najtańszego samochodu wszech czasów, prawdopodobnie już na wieki, będzie nosił Red Bug (czerwony robak) wytwarzany przez firmę Briggs Stratton Co. z Milluwaukee. Cena zakupu wynosiła 250 dolarów.
Co prawda miało to miejsce w 1922 r., a auto było dwumiejscowym wózkiem z kierownicą i napędem elektrycznym, ale spełniało wymogi bycia samochodem. Co więcej, oszczędni za kwotę 100 dolarów mogli kupić Red Buga w wersji do samodzielnego montażu. Niestety, oferta akcesoriów nie przewidywała dachu ani drzwi.
Red Bug był zbudowany na bazie równie zaawansowanego technologicznie pojazdu Smith Flyer, ale napędzanego 2-konnym silnikiem spalinowym konstrukcji Briggs & Stratton. Projekt i produkcję odkupiła od nich firma Automotive electric Service, która po wyczerpaniu zapasu silników spalinowych wyposażyła wózek w napęd elektryczny.
Od tego czasu Briggs & Stratton stał się jednym z bardziej znaczących producentów silników spalinowych, sprzedając około 10 milionów jednostek rocznie, a samochody elektryczne z pewnościa nie należą do najtańszych, patrząc chociażby na ofertę Tesli. Szansą dla oszczędnych jest jednak to, że plany konstrukcyjne Red Buga dostępne są online.