Skoda Felicia
Szukając samochodu za symboliczny tysiąc złotych, powinniśmy zwrócić uwagę na następny hit sprzedaży lat 90. Polacy mają ogromny sentyment do motoryzacyjnych wyrobów południowych sąsiadów. Od 1994 roku Czesi produkowali swój ostatni autorski samochód, powstały bez udziału opiekuńczego Volkswagena. Felicia, występująca w trzech wariantach nadwoziowych - hatchback, kombi i pickup, w rzeczywistości była wizualnie zmodernizowaną Skodą Favorit.
Przestronne wnętrze z łatwością zabiera w podróż cztery dorosłe osoby, oferując im wystarczający komfort i ilość miejsca. Oczywiście o wyposażeniu dodatkowym lepiej zapomnieć. Podobnie o osiągach, bowiem niezależnie od wybranego silnika "Czeszka" nie grzeszy dynamiką. Podstawowy benzynowy agregat 1,3 wydobywa z siebie 54 lub 68 KM - w zależności od zastosowanego mechanizmu wtrysku paliwa, natomiast zapożyczony z magazynów VW 1,6 przyzwoite 75 KM. Z niemieckich fabryk pochodził także niezniszczalny diesel 1,9 SDI o mocy 64 KM. Zmorą Felicii z każdego roku produkcji jest zmasowana korozja nadwozia.