Trwa ładowanie...

Saganowski marzy o rajdzie Dakar

Saganowski marzy o rajdzie DakarŹródło: Sebastian Borowski / newspix.pl
d4csjtt
d4csjtt

To będą dwa najtrudniejsze tygodnie w życiu Marka Saganowskiego. Choć reprezentant Polski i piłkarz Legii nie trenuje oraz odpoczywa, cały czas myśli o badaniach serca, które będzie miał przeprowadzone za dwa tygodnie. Po nich okaże się, czy będzie mógł nadal grać w piłkę, czy... przesiądzie się na motor.

- Na szczęście badania wykluczyły wcześniejszą diagnozę dwóch wybitnych kardiologów. A czy wszystko jest z sercem w porządku, okaże się za dwa tygodnie, kiedy przejdę badania wysiłkowe. Myślę, że to kwestia czasu, kiedy wrócę na boisko. Jestem dobrej myśli - mówi Faktowi Saganowski.

Dwa tygodnie temu Saganowski usłyszał pierwszy raz w życiu, że ma problemy z sercem. Nie dowierzał.

- Jacek Magiera powiedział mi, że gdy po dwu, trzymiesięcznym odpoczynku wrócę na boisko, będę grał do 39. roku życia. A on ma nosa - śmieje się Sagan. W razie, odpukać, przedwczesnym zakończeniu kariery, reprezentant Polski i piłkarz Legii wie, co będzie robił.

d4csjtt

- Zawsze marzyłem, by wystartować w rajdzie Dakar na motorze. Nawet jeśli skończę karierę, to nie załamię się, bo będę miał nowe wyzwanie. Póki co, muszę odpoczywać. Jadę z małżonką i synami na weekend do SPA w Zakopanem. Kamila, Antek i Franek już się cieszą. Poza przerwą związaną z wypadkiem na motorze i kontuzją w 1998 roku, nigdy nie miałem tak długiej przerwy i możliwości spędzania z nimi tyle czasu w trakcie sezonu - kończy Saganowski.

d4csjtt
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4csjtt
Więcej tematów