fot. Marysia Gąsecka Zlikwidowana dziupla samochodowa, odzyskany skradziony pojazd oraz liczne części i akcesoria samochodowe to efekt działań kryminalnych z Mokotowa, Otwocka i stołecznych wywiadowców przeprowadzonych na jednej z posesji w Otwocku. W ręce funkcjonariuszy wpadły cztery osoby zajmujące się kradzieżą oraz przechowywaniem i rozbieraniem kradzionych aut na części.
Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości samochodowej stale prześwietlają środowisko przestępcze, analizują i rozpracowują metody działania złodziei aut. Ich praca owocuje likwidacją tzw. dziupli, gdzie rozbierane są na części kradzione pojazdy oraz zatrzymaniem złodziei i paserów.
Tym razem kryminalni z Mokotowa wpadli na trop dziupli zorganizowanej na jednej z posesji w Otwocku. Wszystko wskazywało na to, że właśnie tam przechowywane są i demontowane pojazdy kradzione na terenie Warszawy. Funkcjonariusze wraz z kryminalnymi z Otwocka i stołecznymi wywiadowcami postanowili sprawdzić tę informację. Nie pomylili się. Kiedy wkroczyli do znajdujących się na terenie posesji pomieszczeń gospodarczych znaleźli skodę, która dzień wcześniej zniknęła z parkingu przy Bernardyńskiej na Mokotowie. W garażu zabezpieczono również części i akcesoria samochodowe z innych skradzionych pojazdów.
Zajmujący się kradzieżą, przechowywaniem i rozbieraniem aut na części właściciele posesji zostali zatrzymani. Małgorzata K. (45 lat), Artur K. (23 lata), Marcin K. (24 lata) i Wiesław K. (47 lat) trafili na komendę przy Malczewskiego. Kryminalni ustalili, że 24-latek ma na swoim koncie liczne kradzieże i włamania do samochodów. Skradzione pojazdy trafiały do garażu w Otwocku, gdzie zatrzymani odpłatnie rozbierali je na części. Sprawcy działali prawdopodobnie na zlecenie. Zatrzymanie ich zleceniodawcy jest już tylko kwestią czasu.
Cała czwórka spędziła noc w policyjnym areszcie. Dochodzeniowcy będą wnioskować o ich tymczasowe aresztowanie.
Źródło: Komenda Główna Policji