Trwa ładowanie...
d160g0d

Rozbił się po pijanemu - czekając na pomoc pił piwo

d160g0d
d160g0d

Uwięziony w przewróconym samochodzie pijany kierowca z Nowej Zelandii, czekając aż wyciągną go ekipy ratunkowe otworzył sobie kolejną puszkę piwa - informuje miejscowy dziennik "Dominion Post".

47-letni były piekarz przyznał się w sądzie w Palmerston North do nieostrożnej jazdy oraz do prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu. Policja znalazła go uwięzionego w jego Fordzie Laser popijającego piwo. Miał ponad trzykrotnie przekroczony dozwolony poziom alkoholu. Zapytany przez policję, ile wypił odpowiedział "mnóstwo, piję od czterech dni".

Wcześniej nie udało mu się wjechać odpowiednio w zakręt, wypadł z niego i przetoczył się przez drewnianą barierkę zatrzymując się na dachu. Jego obrońca przekonuje, że kiedy biedak zorientował się, że nie może otworzyć drzwi, "nie miał nic innego do roboty, więc wypił kolejne piwo".

Nieszczęsny kierowca, który jest w separacji z żoną, powiedział gazecie że "poszedł w długą" po tym jak jednego dnia stracił pracę w piekarni i dowiedział się, że jego ojciec ma raka.

Sąd ukarał go grzywną 1100 dolarów nowozelandzkich (780 dol. amerykańskich) i na 10 miesięcy zakazał prowadzenia samochodu. To jego pierwsze wykroczenie.

d160g0d
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d160g0d
Więcej tematów