Rolls-Royce zapowiedział, że podczas Salonu Samochodowego w Genewie zaprezentuje nowy model o nazwie Wraith. Będzie to coupe bazujące na limuzynie Ghost. Co ważniejsze, ma to być "najbardziej dramatyczny", najmocniejszy i najładniejszy model w 107-letniej historii brytyjskiej marki.
Nazwa Wraith pierwszy raz pojawiła się w 1938, jednak w odróżnieniu od oryginału, nowy model nie będzie limuzyną. Samochód, który zadebiutuje w Genewie ma być najbardziej sportowym Rolls-Roycem w historii. Powstanie on na skróconej platformie modelu Ghost oraz otrzyma bardziej sportowe zawieszenie, układ kierowniczy i hamulce. Pod maską znajdzie się poprawiony silnik z limuzyny. 6,6-litrowa jednostka twin turbo V12 będzie produkowała ponad 600 KM, co zapewni wyjątkowe osiągi.
Nie należy jednak się obawiać rewolucji. Wraith nadal będzie Rolls-Roycem, co oznacza wyjątkową klasę i komfort podróżowania. Styl typowy dla tej marki i jakość wykonania pójdą w parze z mocą i osiągami. Nawet jako najmniejszy samochód brytyjskiego producenta, Wraith nie będzie ani mały, ani lekki. Wszystkie szczegóły nowego Rollsa poznamy 5 marca, gdy zostanie zaprezentowany w Genewie, a do tego czasu można spodziewać się pierwszych zdjęć luksusowego coupe.
sj, moto.wp.pl