Czerwiec
W połowie czerwca sąd w Lublinie ogłosił upadłość firmy DTZ Fabryka Samochodów, co oznaczało również koniec marki Honker. Ostatnio w ofercie firmy znajdowały się dwa samochody - oprócz terenówki był też model dostawczy Cargo, nazywany wcześniej Pasagon. Jest to nic innego jak zmodernizowana wersja Lublina, który również w ostatnich latach przechodził z rąk do rąk. Od 2010 roku, gdy wojsko kupiło 60 terenówek, firma nie miała większych zamówień. Problemem był też wytwarzany w Andrychowie silnik Diesla o pojemności 2,6 l i mocy 115 KM. W 2011 roku udało się go zmodyfikować tak, aby spełniał normę Euro 5. Jednak Euro 6 jest już poza jego zasięgiem technologicznym, co jest ostatecznym gwoździem do trumny Honkera i Lublina. Jedynym wyjściem z tej sytuacji byłoby kupowanie silników u dużego producenta, którego jednostki spełniają najnowsze wymogi dotyczące emisji spalin. To jednak byłoby nieopłacalne.
Mieliśmy też dobrą informację. Polacy zaprezentowali ciekawy... rower. Kosynier to napędzany nie tylko siłą mięśni, ale też silnikiem elektrycznym jednoślad, który swoim wyglądem nawiązuje do motocykli sprzed 100 lat. Twórcy tego pojazdu postawili na przyciągającą uwagę stylistykę retro, która okazała się strzałem w dziesiątkę. Kosynier wzbudził zainteresowanie w kraju i za granicą. Jego twórcy zaznaczają, że chcą, aby jak najwięcej elementów było produkowanych w Polsce.