Rewolucja w punktach karnych odroczona. 4 czerwca nie wejdą nowe przepisy
Jeśli masz na swoim koncie punkty karne, to właśnie otrzymujesz od państwa nieco więcej czasu na ich zlikwidowanie. Wejście w życie nowych przepisów w tej materii się opóźni. Gdy jednak się to stanie, kierowcy łamiący przepisy nie będą mieli łatwego życia.
Jeszcze nie teraz
W maju 2017 r. Jerzy Szmit, wówczas podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa, w odpowiedzi na interpelację poselską stwierdził, że od 4 czerwca 2018 r. zmieni się system redukowania punktów karnych. Dziś wiemy już, że nie stanie się nic podobnego.
- Przygotowana przez Ministerstwo Cyfryzacji nowelizacja ustawy Prawo o ruchu drogowym, która została już podpisana przez prezydenta, przewiduje, że przepisy związane z okresem próbnym oraz szkoleniami dodatkowymi nie będą stosowane od 4 czerwca 2018 r. - informuje Wirtualną Polskę rzecznik prasowy Ministerstwa Infrastruktury Szymon Huptyś.
W praktyce oznacza to, że choć przepisy zmieniające system likwidacji punktów karnych są gotowe, to muszą poczekać na okoliczności, które pozwolą na wprowadzenie nowego systemu. Chodzi o nową wersję Centralnej Ewidencji Kierowców. By system działał prawidłowo, bez zarzutu musi być nie tylko CEK 2.0, ale i komunikacja pomiędzy nim a wszystkimi podmiotami, związanymi z tym aspektem. Chodzi tu o policję, starostwa czy ośrodki, w których odbywają się szkolenia.
Nowe przepisy zaczną obowiązywać trzy miesiące po opublikowaniu w Biuletynie Informacji Publicznej przez ministra informatyzacji komunikatu w tej sprawie. Czyli na razie nie wiadomo, kiedy. To ta sama sytuacja, która wiąże się z planowanym brakiem obowiązku wożenia ze sobą dowodu rejestracyjnego.
Zmiana zasad
Obecnie każdy kierowca, który posiada prawo jazdy dłużej niż rok i nie zebrał więcej niż 24 punkty karne, może zapisać się na szkolenie redukujące ich liczbę o sześć przed upływem roku od nałożenia. Kurs kosztuje około 300 zł i trwa sześć godzin lekcyjnych, a kierowca może z niego skorzystać raz na sześć miesięcy. Oznacza to, że rocznie można pozbyć się 12 „oczek”. Gdy w życie wejdzie nowy system, nie będzie tak łatwo.
Odroczone przepisy przewidują, że kierowca będzie mógł skorzystać ze szkolenia dopiero po przekroczeniu granicy 24 punktów karnych i zlikwiduje ono wszystkie „oczka” na jego koncie. Zajęcia obejmować mają jednak aż 28 godzin, co oznacza, że zrealizowanie kursu będzie wiązało się z koniecznością wzięcia urlopu. Co więcej, w zajęciach będzie można ponownie wziąć udział dopiero po pięciu latach. W tym czasie jedyną możliwością pozbycia się punktów z konta będzie poczekanie, aż najstarsze z nałożonych znikną z rejestru po roku od wykroczenia. Jeśli więc w ciągu pięciu lat kierowca ponownie przekroczy liczbę 24 punktów karnych, straci uprawnienia.
Sytuacje graniczne
Co z punktami nałożonymi przed wejściem w życie nowych przepisów? Zgodnie z nowelizacją Prawa o ruchu drogowym, tryb postępowania w sytuacjach, gdy nastąpi przekroczenie liczby 24 punktów karnych (lub 20 u osób posiadających prawo jazdy krócej niż rok), ma być taki, jaki będzie obowiązujący w dniu popełnienia związanego z nim wykroczenia.
Wprowadzenie nowego systemu nie sprawi, że wszyscy kierowcy otrzymają „białą kartę”. Nowelizacja przepisów, która wejdzie w życie 4 czerwca, określa, że prowadzona przez policję ewidencja naruszeń przepisów trafi do Centralnej Ewidencji Kierowców, kiedy ta będzie już na to gotowa.
Trudności techniczne, z jakimi zderza się Ministerstwo Cyfryzacji, dały łamiącym przepisy kierowcom dodatkowy czas na zmniejszenie stanu „oczek”. Lepiej sprawdzić liczbę punktów karnych w razie konieczności wziąć udział w szkoleniu. Potem będzie trudniej.