Rejestracja auta przez internet i koniec z kartą pojazdu. Ministerstwo szykuje rewolucję

Jak informuje Radio Zachód, oba ministerstwa zaczęły pracę nad nowelizacją prawa, którą kierowcy powinni przywitać z otwartymi rękami. Zakładałaby ona rezygnację z konieczności przerejestrowania samochodu, gdy odkupuje się go od mieszkańca innego powiatu. Obecnie prawo nakazuje zmianę tablic rejestracyjnych w 30 dni od zakupu auta. W przypadku, gdy nowy właściciel tego nie zrobi, może zostać ukarany mandatem w wysokości 80 zł.

Drugą z rewolucji byłby koniec karty pojazdu. Obecnie dla nowych i importowanych zza granicy samochodów niezbędne jest uiszczenie opłaty w wysokości 75 zł za wydanie tego dokumentu. Radio nie podaje czy i co by go zastąpiło, ale można się domyślać, że informacje zapisywane w karcie pojazdu trafiłyby do systemu internetowego.

Kolejną ze zmian rozważanych przez resorty jest możliwość rejestrowania nowych pojazdów bez wizyty w urzędzie. Całość odbywałaby się przez internet. Pomysł przewiduje, by w przyszłości rozszerzyć go o samochody używane. Dla przypomnienia minister infrastruktury już wcześniej mówił o możliwości rejestracji auta w dowolnym urzędzie, a nie w wydziale komunikacji odpowiednim dla adresu zameldowania nowego właściciela.

Nie jest pewne, czy każda z tych propozycji zostanie uwzględniona w ostatecznym projekcie, który ma być gotowy we wrześniu. O pomyśle rezygnacji z konieczności przerejestrowania samochodu po zakupie słyszymy już od jakiegoś czasu. Pod koniec czerwca 2018 roku poseł Piotr Liroy-Marzec złożył interpelację, w której proponował taką zmianę.

Tymczasem kierowcy czekają też na przepis zwalniający ich z konieczności wymiany dowodu rejestracyjnego, gdy skończy się miejsce na pieczątki potwierdzające zaliczenie przegląd. Od 1 października 2018 roku z kolei w życie wejdzie nowelizacja pozwalające na zostawienie tego dokumentu w domu.