Rally OiLibya de Tunisia 2009
Dwa i pół tygodnia poza domem. Dla wszystkich zaczęło się tak samo: 20 kwietnia praktycznie wszyscy (załogi zawodników, serwisanci i media) zjawili się w porcie w Marsylii. W oczekiwaniu na wjazd na prom czas upływał wolniutko na powitaniach, porównaniach i podglądaniu na zasadzie: co nowego u konkurencji się pojawiło w samochodach albo w motorach od ostatniego razu. Na promie już podczas rejsu organizatorzy zajęli się papierologią i jakoś ten czas upłynął.... ten czas to były 23 godziny!