3. Jawna opcja niemiecka
Zapewne wiele osób pamięta o słowach szefa PiS o "ukrytej opcji niemieckiej". Po ich wypowiedzeniu Jarosław Kaczyński wyjaśniał, że został źle zrozumiany, a za nieporozumienie odpowiadają nieprzychylne mu media. Jednak mleko się rozlało i do PiS przylgnęła (raczej nie wśród zwolenników) łatka partii nieprzychylnej naszemu zachodniemu sąsiadowi.
Patrząc jednak na samochody, trudno pozbyć się wrażenia, że w PiS dominuje "opcja niemiecka" i wcale nie jest ona ukryta. Trzech przyszłych ministrów jeździ marzeniem kierowców w naszym kraju, czyli Volkswagenem Passatem. Takie auto ma szef Ministerstwa Obrony Narodowej Antoni Macierewicz. Jego czarne auto zostało wyprodukowane w 2008 roku.
Starszym o 3 lata VW Passatem (z silnikiem 2,0 TDI) jeździ Andrzej Adamczyk, który w nowym rządzie będzie odpowiadał za infrastrukturę, a nowszym modelem z 2010 roku Dawid Jackiewicz, który otrzyma tekę ministra skarbu państwa.