Zatrzymany w ubiegłym tygodniu przez policję prokurator z Mrągowa, który prowadził auto po spożyciu alkoholu, został zawieszony w obowiązkach. Na razie obniżono mu pensję o połowę, zarzuty zostaną mu przedstawione po uchyleniu immunitetu.
Prokurator okręgowy w Olsztynie Jan Przybyłek powiedział w poniedziałek PAP, że mrągowski prokurator za jazdę po pijanemu poniesie podwójną odpowiedzialność. "W tej sprawie zostało wszczęte śledztwo za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, poza tym prokurator poniesie także odpowiedzialność dyscyplinarną. Wystąpiłem do prokuratora apelacyjnego, by sprawą zajął się rzecznik dyscyplinarny" - powiedział PAP Przybyłek. Dodał, że w obu postępowaniach konieczne będzie uchylenie mrągowskiemu prokuratorowi immunitetu.
Śledczy z Mrągowa został zatrzymany w Olsztynie podczas rutynowej kontroli drogowej w ubiegłym tygodniu. Policja nie poinformowała o tym mediów, ponieważ - jak powiedziała PAP rzecznik policji Anna Fic - "sprawę natychmiast przejęła prokuratura jako śledztwo własne".
Podczas zatrzymania przez policję prokurator nie zasłaniał się immunitetem, trzy razy został przebadany alkomatem i zgodził się też na pobranie krwi, by zbadać zawartość alkoholu. W sprawie karnej grozi mu do 2 lat więzienia i utrata prawa jazdy, postępowanie dyscyplinarne może zakończyć się naganą, ale także wydaleniem z zawodu – wskutek wyroku skazującego w sprawie karnej.
tb/