Trwa ładowanie...

Prawko bez badań na Śląsku

Prawko bez badań na Śląsku
d258bat
d258bat

Nawet daltoniści mogli bez przeszkód otrzymać bezterminowe prawo jazdy w Piekarach Śląskich. Policja ustaliła, że kilkaset osób przystąpiło tam do egzaminu dla kierowców bez badań lekarskich.

O zakończeniu śledztwa w tej sprawie poinformował w piątek zespół prasowy śląskiej policji. Wśród podejrzanych są: lekarz, właściciel szkoły jazdy, jego znajoma i instruktor nauki jazdy. Łącznie zarzucono im popełnienie ponad 500 przestępstw.

Główni podejrzani nie przyznali się do zarzucanych im czynów. Zarzuty dotyczą czynnego i biernego łapownictwa, podżegania do niego, poświadczania nieprawdy w dokumentach, płatnej protekcji i poplecznictwa. Grozi im do 8 lat więzienia.

d258bat

Proceder polegał przede wszystkim na dopuszczaniu przyszłych kierowców do egzaminów bez obowiązkowych badań lekarskich, poświadczających brak przeciwwskazań zdrowotnych do kierowania pojazdami. Zajmował się tym uprawniony do wydawania takich orzeczeń lekarz, we współpracy z właścicielem szkoły jazdy.

Kilka miesięcy temu policjanci zatrzymali podejrzanych. W ich mieszkaniach znaleźli m.in. dokumentację rzekomych badań lekarskich, w tym orzeczenia wystawione in blanco. Wobec obu mężczyzn sąd zastosował poręczenie majątkowe. Gdy właściciel ośrodka wyszedł na wolność, zaczął nakłaniać kursantów, do składania fałszywych zeznań - mieli mówić, że przeszli badania.

- Wobec tego policjanci ponownie zatrzymali mężczyznę, a sąd tym razem zdecydował o jego aresztowaniu - powiedział w piątek PAP rzecznik śląskiej policji, podinspektor Andrzej Gąska.

Kilku świadkom, którzy składali fałszywe zaznania, również postawiono zarzuty. W tych sprawach materiały wyłączono do odrębnego postępowania.

d258bat

Prowadzone śledztwo potwierdziło wcześniejsze informacje, że większość kursantów w ogóle nie uczestniczyła badaniach lekarskich podczas kursu prawa jazdy, a mimo to otrzymali bezterminowe orzeczenia lekarskie o braku przeciwwskazań do kierowania pojazdami. Były przypadki, że takie zaświadczenie wydano daltonistom i osobom z innymi wadami wzroku.

Policjanci potwierdzili też, że w trzech przypadkach właściciel ośrodka szkolenia powoływał się na wpływy w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego i za łapówki obiecywał pomyślny wynik egzaminu na prawo jazdy.
(PAP)

d258bat
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d258bat
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj