Czy którykolwiek ze sprzedawców byłby w stanie zaproponować klientom 80% rabat przy zakupie modelu Murcielago? Samochodu, który odbiera się w kilka, a nieraz kilkanaście miesięcy po złożeniu zamówienia...
Tak wyjątkowej oferty nie udało się nam znaleźć u żadnego z dealerów Lamborghini. Jednak osoby chcące się pokazywać pod najbardziej reprezentacyjnymi klubami w mieście za kierownica Lambo nie powinny załamywać rąk. Za okrągłe 200 000 PLN mogą przyciągać pożądliwe spojrzenia innych, tak samo, jak każdy właściciel włoskiego supersamochodu. Dokładnie tyle trzeba przeznaczyć na zakup auta o tajemniczej nazwie Bojar El Torro.
Żółta maszyna jest bardzo wierną repliką Murcielago. Konstruktorzy dołożyli starań, by każde przetłoczenie i krzywizna przypominała oryginał. Dzięki temu można być pewnym, iż tylko prawdziwy koneser motoryzacji będzie w stanie rozpoznać, że ma do czynienia z repliką.
Na drodze samochód z karoserią wykonaną z włókna szklanego nie ma najmniejszych problemów, by zostawić wszystko i wszystkich w tyle. Nie przeszkadza nawet fakt, że replikę dzieli od oryginału aż 180 KM. Najmocniejszy Bojar El Torro jest napędzany przez 12-cylindrowy silnik o pojemności 5,4 litra. Kto nie potrzebuje mocy aż 400 KM, może zdecydować się na słabsze, ale i oszczędniejsze motory o pojemności 4,4 lub 3,5 litra.
Niezależnie od silnika pod maską, replika otrzymuje gwintowane zawieszenie z regulacją prześwitu oraz sztywności. Kierowcy o sportowym zacięciu docenią też układ hamulcowy, w którym pojawiły się czterotłoczkowe zaciski przygotowane przez cenioną firmę Brembo. Na przedniej osi współpracują z 340-milimetrowymi tarczami, z tyłu natomiast walczą z dyskami o średnicy 320 mm.
Jak przystało na sportową maszynę, moc trafia na tylne koła. Konstruktorzy co prawda zamontowali kontrolę trakcji, jednak ostrożne obchodzenie się z pedałem gazu jest jak najbardziej wskazane. Kto przesadzi, będzie mógł obejrzeć pasy gumy zdartej z tylnych opon w rozmiarze 295/35/18, a w skrajnym przypadku zostanie wyprzedzony przez tył samochodu... Przednie koła otrzymują walce o wymiarach 245/40/18, jednak operowanie kierownicą nie sprawia jakichkolwiek problemów ze względu na obecność wspomagania.
To nie koniec atrakcji na liście wyposażenia. Replika Murcielago otrzymuje też klimatyzację, skórzaną tapicerką, system nawigacji, reflektory biksenonowe oraz komputer pokładowy. Codzienną eksploatację auta uprzyjemnia centralny zamek oraz elektryczna regulacja szyb i lusterek.
Producent zapewnia, że replika z powodzeniem spełnia wszystkie wymogi Unii Europejskiej, a szereg badań technicznych gwarantuje, że jego eksploatacja jest w pełni bezpieczna. No i wzbudza nie mniej emocji, niż jest w stanie wywołać prawdziwe Murcielago, a jest w końcu punktem wyjścia przy budowie repliki...
Łukasz Szewczyk