Samochód oznaczony numerem 918 to innowacyjna i zupełnie nowa konstrukcja. Sportowe Porsche ma jednak nawiązywać do bogatej tradycji wyścigowej tej niemieckiej marki, a ta łączy się z zespołem z lat 70. sponsorowanym przez Martini. Teraz słynne malowanie powróci.
Porsche podpisało specjalną umowę z Bacardi & Company, właścicielem marki Martini, dzięki której model 918 będzie sprzedawany w klasycznych barwach sprzed lat. Historia współpracy tych dwóch firm jest długa i bogata w sukcesy. Barwy Martini zdobiły Porsche 917, które w 1971 roku zwyciężyło w 24-godzinnym wyścigu w Le Mans. W 1973 r. kolejne 917 zajęło pierwsze miejsce w słynnym wyścigu Targa Florio. W latach 1973-1978 Martini było oficjalnym partnerem Porsche i w tym czasie kolejne modele (908, 917, 935, 936, 911 RS i 911 RSR) nosiły barwy i logo włoskiego producenta wermutu.
Model 918 ma nawiązywać do legendarnych bolidów sprzed lat, ale zarazem będzie najbardziej nowoczesną konstrukcją jaką Porsche stworzyło. Przede wszystkim będzie to samochód hybrydowy, jednak w tym przypadku to nie ograniczenie spalania i emisji CO2 były najważniejsze. Zdaniem niemieckich inżynierów napęd hybrydowy zapewni lepsze osiągi.
Nowe Porsche będzie wyposażone w benzynowy 570-konny silnik V8 o pojemności 4,6 l, a dodatkowe 200 KM dostarczą dwie jednostki elektryczne. Przy takiej mocy osiągi na pewno będą imponujące. Równie duże wrażenie robi cena, gdyż za samochód, który trafi do sprzedaży we wrześniu 2013 r. będzie trzeba zapłacić 645 000 euro, czyli 2,65 mln zł.
sj