Elegancki Mercedes SL uchodzi za jedno z najładniejszych aut ostatniej dekady. Smukła, a zarazem dostojna linia nadwozia podkreśla wyrafinowany gust właściciela oraz jego pozycję społeczną. Zaawansowana technika dba o doskonałe prowadzenie oraz osiągi godne sportowego bolidu. We wnętrzu panuje atmosfera, jakiej nie powstydziłby się niejeden klub dla gentlemanów. Czy w tym wszystkim jest jeszcze miejsce na poprawki?
Odpowiedzi udzieliła firma Java Car Design. Tuner wziął na warsztat Mercedesa SL500 podrasowanego przez firmę Brabus. Niemcy zwiększyli moc silnika, a poprzez montaż sportowego układu wydechowego podkreślili wspaniały grzmot ośmiu cylindrów. Pełne wykorzystanie rumaków wierzgających pod maską umożliwiło zlikwidowanie elektronicznego ogranicznika prędkości, który tradycyjnie interweniował przy 250 km/h. Z większym potencjałem silnika współgra obniżony prześwit, a nowy charakter wozu podkreślił pakiet optyczny składający się z progów oraz zderzaków o bardziej sportowej stylistyce.
Polacy uznali, że doskonale prezentujący się samochód nie domaga się większych poprawek. Tuner nie byłby jednak sobą, gdyby nie postanowił dokonać jakiejś ingerencji. Wybór padł na koła, które zastąpiono bardzo efektownymi obręczami. Następna atrakcja ujawnia się na parkingu – tradycyjne drzwi zostały zastąpione unoszonymi tylu LSD. Po ich otwarciu już nic nie broni dostępu do diametralnie zmienionego wnętrza.
Wzrok od razu przyciągają fotele obszyte skórą wyprodukowaną w limitowanej serii. Tak, to nie pomyłka. Wytwórca przygotował krótką partię skóry wyglądającej jak jeans z naklejonymi... kawałkami gazet!
Materiał posłużył do obszycia bocznych oparć foteli, kierownicy, mieszka przy dźwigni zmiany biegów oraz boczków drzwiowych. Środki siedziska i oparcia wykonano z perforowanej alcantary w popielatym kolorze.
Nieco ciemniejsza alcantara posłużyła do obszycia reszty kokpitu – trafiła na deskę rozdzielczą, tunel środkowy, podłokietnik, drzwi, słupki, tylną półkę i podsufitkę. Tej ostatniej można się przyjrzeć dopiero po zamknięciu dachu. Pobyt w aucie uprzyjemnia system DVD. W jego skład wchodzą trzy monitory – dwa umieszczono w osłonach przeciwsłonecznych, a trzeci jest osadzony w konsoli środkowej.
Efektowny samochód trudno przeoczyć na ulicy. Dzieło polskich tunerów wzbudza zachwyt nie tylko w kraju. Twórcy usłyszeli o nim wiele ciepłych słów także w trakcie prezentacji na Paris Tunig Show.
Łukasz Szewczyk
fot. Java Car Design