Pomyłka na stacji paliw
Naprawa może kosztować kilka tysięcy złotych
Pomyłka przy nalewaniu paliwa do baku? Można powiedzieć, że to nie ma prawa się zdarzyć, a jednak się zdarza
Pomyłka przy nalewaniu paliwa do baku? Można powiedzieć, że to nie ma prawa się zdarzyć, a jednak się zdarza. Jeśli przez lata miało się samochód benzynowy, a od niedawna jeździ się dieslem, albo wypożyczyło się auto z silnikiem wysokoprężnym, wystarczy chwila nieuwagi, by w baku znalazło się nieodpowiednie paliwo. Taka omyłka może zniszczyć jednostkę napędową. Jeśli jednak odpowiednio zareagujemy, wcale tak być nie musi.
Stacje benzynowe mają zunifikowane oznaczenia na dystrybutorach - zielone dla benzyny - czarne dla oleju napędowego. W dodatku końcówki, za pomocą których nalewa się benzynę, są cieńsze od tych, przez które płynie olej napędowy. Firmy motoryzacyjne starają się także zabezpieczać swoje baki w inne sposoby. Wszystko po to, by nawet roztargniony kierowca się nie pomylił. Niestety, tego typu wpadki się zdarzają, i to częściej niż sobie wyobrażamy. Co wtedy? Mamy kilka scenariuszów.