Politycy nie zgodzą się na bezpłatne autostrady
Sejmowa komisja infrastruktury zarekomenduje Izbie odrzucenie poselskiego projektu nowelizacji ustawy o autostradach płatnych - zdecydowali posłowie. Projekt określa, które odcinki autostrad byłyby bezpłatne dla aut osobowych i motocykli.
Według propozycji zgłoszonej przez posłów Solidarnej Polski bezpłatnych byłoby osiem odcinków autostrad A1, A2, A4 i A8. Nie musieliby płacić kierowcy aut osobowych i motocykliści w ruchu lokalnym. Wnioskodawcy projektu zwracali uwagę, że wykaz bezpłatnych odcinków przygotowuje resort transportu, jednak - według nich - ministerstwo wielokrotnie przedstawiało sprzeczne propozycje, a ostatecznie żadna nie weszła w życie. "W tej sytuacji logicznym wydaje się, iż te sporne i o dużej doniosłości społecznej kwestie nie powinny być regulowane rangą rozporządzenia. (...) Odpowiedzialność za decyzję powinna wziąć na siebie władza ustawodawcza" - napisano w uzasadnieniu do projektu.
Z taką argumentacją nie zgodzili się posłowie z nadzwyczajnej podkomisji, która pracowała nad projektem. Przewodniczący podkomisji, poseł Stanisław Żmijan (PO) przedstawił w środę komisji sprawozdanie z propozycją odrzucenia projektu. Żaden z posłów, obecnych na środowym posiedzeniu komisji, nie oponował.
Także wiceminister transportu Tadeusz Jarmuziewicz, obecny na posiedzeniu, opowiedział się za takim rozwiązaniem. Przypomniał, że od kilku tygodni na autostradach zarządzanych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad obowiązują o połowę niższe stawki za przejazd, czyli 10 gr za kilometr dla samochodów osobowych i 5 gr dla motocykli. Wiceminister nazwał to rozwiązanie kompromisowym, które - jego zdaniem - powinno zadowolić także autorów projektu. Ponadto wskazał, że od 1 czerwca br. bezpłatny dla samochodów i motocykli w ruchu lokalnym jest odcinek A4 od Kleszczowa do Sośnic, czyli obwodnica Gliwic. Jarmuziewicz powiedział, że ten odcinek jest w pewnym sensie "polem doświadczalnym" - resort obserwuje, jak takie rozwiązanie się sprawdza.
Sprawa zwolnienia z opłat odcinków autostrad, które są jednocześnie obwodnicami miast, pojawia się w wypowiedziach polityków od dwóch lat. W czerwcu 2010 r. rząd wstępnie zatwierdził propozycję ówczesnego Ministerstwa Infrastruktury, by samochody do 3,5 t i motocykle były zwolnione z opłat za przejazd odcinkami autostrad, które są obwodnicami miast. Zwolnienie z opłat miało dotyczyć aglomeracji wrocławskiej, śląskiej, krakowskiej, tarnowskiej, rzeszowskiej, częstochowskiej i łódzkiej. Tego typu zmiany nie weszły w życie.
tb/