Podsumowanie Rage-Race 2009
None
Rage-Race 2009
W czwartek, 2 lipca w podziemiach Galerii Mokotów w Warszawie po raz pierwszy spotkały się wszystkie zespoły, zakwalifikowane do III edycji Rage-Race. W sumie sześćdziesiąt luksusowych aut i 23 000 KM, znane osoby i piękne funkcjonariuszki Rage-Race Patrol. Wszystko w ramach ostatnich przygotowań do imprezy. Publiczność nie zawiodła i licznie przybyła oglądać załogi, szykujące się do piątkowego startu.
Rage-Race 2009
Do każdego auta, biorącego udział w imprezie zamontowano lokalizator GPS, dzięki któremu podczas trwania imprezy internauci będą mogli sprawdzać, gdzie w danym momencie znajduje się załoga, której kibicują. Samochody otrzymały też numery startowe.
Rage-Race 2009
Wśród załóg Rage-Race 2009 możemy zobaczyć między innymi Aston Martina Vanquish, Chevroleta Corvette Z06, a także całe Porsche: 911, 911 S, 911 turbo, 997 4S, Cayenne GTS Limited, Cayenne Turbo S Techart Magnum i BMW – Z3, Z4, X5.
Rage-Race 2009
Z Warszawy zawodnicy ruszyli w stronę Zamku Książąt Mazowieckich w Rawie Mazowieckiej. Tam czekały ich próby "Knight Riders"... zupełnie nie związane z prowadzeniem samochodu, wymagające za to tężyzny fizycznej, jak chodzenie na szczudłach, czy rzut toporem. Kolejny przystanek i spotkanie z publicznością odbyło się w łódzkiej Manufakturze. Tam uczestnicy RR jeździli na Segwayach. Na stadionie miejscowego klubu piłkarskiego "Kasztelania" w miejscowości Brudzew, przy autostradzie A2 przeszli mrożący krew w żyłach "Alkocross". Odwiedzili też Środę Wielkopolską, gdzie odbył się tajemniczo brzmiący "piątek w środzie".
Rage-Race 2009
Prawdziwy wyścig pod hasłem "Szybko i wściekle" odbył się na Torze Poznań. Dopiero tam można się było przekonać, kto jest najlepszym kierowcą. Ambitnym uczestnikom Rage-Race dano szansę zdobycia dodatkowych punktów. Zadanie było jednak bardzo trudne: namówić policjanta do zapozowania do zdjęcia w aucie uczestnika. Byli tacy, którym ta sztuka się udała.
Rage-Race 2009
Prawdziwy wyścig pod hasłem "Szybko i wściekle" odbył się na Torze Poznań. Dopiero tam można się było przekonać, kto jest najlepszym kierowcą. Ambitnym uczestnikom Rage-Race dano szansę zdobycia dodatkowych punktów. Zadanie było jednak bardzo trudne: namówić policjanta do zapozowania do zdjęcia w aucie uczestnika. Byli tacy, którym ta sztuka się udała.
Rage-Race 2009
Prawdziwy wyścig pod hasłem "Szybko i wściekle" odbył się na Torze Poznań. Dopiero tam można się było przekonać, kto jest najlepszym kierowcą. Ambitnym uczestnikom Rage-Race dano szansę zdobycia dodatkowych punktów. Zadanie było jednak bardzo trudne: namówić policjanta do zapozowania do zdjęcia w aucie uczestnika. Byli tacy, którym ta sztuka się udała.
Rage-Race 2009
Prawdziwy wyścig pod hasłem "Szybko i wściekle" odbył się na Torze Poznań. Dopiero tam można się było przekonać, kto jest najlepszym kierowcą. Ambitnym uczestnikom Rage-Race dano szansę zdobycia dodatkowych punktów. Zadanie było jednak bardzo trudne: namówić policjanta do zapozowania do zdjęcia w aucie uczestnika. Byli tacy, którym ta sztuka się udała.
Rage-Race 2009
Prawdziwy wyścig pod hasłem "Szybko i wściekle" odbył się na Torze Poznań. Dopiero tam można się było przekonać, kto jest najlepszym kierowcą. Ambitnym uczestnikom Rage-Race dano szansę zdobycia dodatkowych punktów. Zadanie było jednak bardzo trudne: namówić policjanta do zapozowania do zdjęcia w aucie uczestnika. Byli tacy, którym ta sztuka się udała.
Rage-Race 2009
Prawdziwy wyścig pod hasłem "Szybko i wściekle" odbył się na Torze Poznań. Dopiero tam można się było przekonać, kto jest najlepszym kierowcą. Ambitnym uczestnikom Rage-Race dano szansę zdobycia dodatkowych punktów. Zadanie było jednak bardzo trudne: namówić policjanta do zapozowania do zdjęcia w aucie uczestnika. Byli tacy, którym ta sztuka się udała.
Rage-Race 2009
Prawdziwy wyścig pod hasłem "Szybko i wściekle" odbył się na Torze Poznań. Dopiero tam można się było przekonać, kto jest najlepszym kierowcą. Ambitnym uczestnikom Rage-Race dano szansę zdobycia dodatkowych punktów. Zadanie było jednak bardzo trudne: namówić policjanta do zapozowania do zdjęcia w aucie uczestnika. Byli tacy, którym ta sztuka się udała.
Rage-Race 2009
Prawdziwy wyścig pod hasłem "Szybko i wściekle" odbył się na Torze Poznań. Dopiero tam można się było przekonać, kto jest najlepszym kierowcą. Ambitnym uczestnikom Rage-Race dano szansę zdobycia dodatkowych punktów. Zadanie było jednak bardzo trudne: namówić policjanta do zapozowania do zdjęcia w aucie uczestnika. Byli tacy, którym ta sztuka się udała.
Rage-Race 2009
Prawdziwy wyścig pod hasłem "Szybko i wściekle" odbył się na Torze Poznań. Dopiero tam można się było przekonać, kto jest najlepszym kierowcą. Ambitnym uczestnikom Rage-Race dano szansę zdobycia dodatkowych punktów. Zadanie było jednak bardzo trudne: namówić policjanta do zapozowania do zdjęcia w aucie uczestnika. Byli tacy, którym ta sztuka się udała.
Rage-Race 2009
Prawdziwy wyścig pod hasłem "Szybko i wściekle" odbył się na Torze Poznań. Dopiero tam można się było przekonać, kto jest najlepszym kierowcą. Ambitnym uczestnikom Rage-Race dano szansę zdobycia dodatkowych punktów. Zadanie było jednak bardzo trudne: namówić policjanta do zapozowania do zdjęcia w aucie uczestnika. Byli tacy, którym ta sztuka się udała.
Rage-Race 2009
Prawdziwy wyścig pod hasłem "Szybko i wściekle" odbył się na Torze Poznań. Dopiero tam można się było przekonać, kto jest najlepszym kierowcą. Ambitnym uczestnikom Rage-Race dano szansę zdobycia dodatkowych punktów. Zadanie było jednak bardzo trudne: namówić policjanta do zapozowania do zdjęcia w aucie uczestnika. Byli tacy, którym ta sztuka się udała.
Rage-Race 2009
Prawdziwy wyścig pod hasłem "Szybko i wściekle" odbył się na Torze Poznań. Dopiero tam można się było przekonać, kto jest najlepszym kierowcą. Ambitnym uczestnikom Rage-Race dano szansę zdobycia dodatkowych punktów. Zadanie było jednak bardzo trudne: namówić policjanta do zapozowania do zdjęcia w aucie uczestnika. Byli tacy, którym ta sztuka się udała.
Rage-Race 2009
Prawdziwy wyścig pod hasłem "Szybko i wściekle" odbył się na Torze Poznań. Dopiero tam można się było przekonać, kto jest najlepszym kierowcą. Ambitnym uczestnikom Rage-Race dano szansę zdobycia dodatkowych punktów. Zadanie było jednak bardzo trudne: namówić policjanta do zapozowania do zdjęcia w aucie uczestnika. Byli tacy, którym ta sztuka się udała.
Rage-Race 2009
Prawdziwy wyścig pod hasłem "Szybko i wściekle" odbył się na Torze Poznań. Dopiero tam można się było przekonać, kto jest najlepszym kierowcą. Ambitnym uczestnikom Rage-Race dano szansę zdobycia dodatkowych punktów. Zadanie było jednak bardzo trudne: namówić policjanta do zapozowania do zdjęcia w aucie uczestnika. Byli tacy, którym ta sztuka się udała.
Rage-Race 2009
Prawdziwy wyścig pod hasłem "Szybko i wściekle" odbył się na Torze Poznań. Dopiero tam można się było przekonać, kto jest najlepszym kierowcą. Ambitnym uczestnikom Rage-Race dano szansę zdobycia dodatkowych punktów. Zadanie było jednak bardzo trudne: namówić policjanta do zapozowania do zdjęcia w aucie uczestnika. Byli tacy, którym ta sztuka się udała.
Rage-Race 2009
Prawdziwy wyścig pod hasłem "Szybko i wściekle" odbył się na Torze Poznań. Dopiero tam można się było przekonać, kto jest najlepszym kierowcą. Ambitnym uczestnikom Rage-Race dano szansę zdobycia dodatkowych punktów. Zadanie było jednak bardzo trudne: namówić policjanta do zapozowania do zdjęcia w aucie uczestnika. Byli tacy, którym ta sztuka się udała.
Rage-Race 2009
Prawdziwy wyścig pod hasłem "Szybko i wściekle" odbył się na Torze Poznań. Dopiero tam można się było przekonać, kto jest najlepszym kierowcą. Ambitnym uczestnikom Rage-Race dano szansę zdobycia dodatkowych punktów. Zadanie było jednak bardzo trudne: namówić policjanta do zapozowania do zdjęcia w aucie uczestnika. Byli tacy, którym ta sztuka się udała.
Rage-Race 2009
Prawdziwy wyścig pod hasłem "Szybko i wściekle" odbył się na Torze Poznań. Dopiero tam można się było przekonać, kto jest najlepszym kierowcą. Ambitnym uczestnikom Rage-Race dano szansę zdobycia dodatkowych punktów. Zadanie było jednak bardzo trudne: namówić policjanta do zapozowania do zdjęcia w aucie uczestnika. Byli tacy, którym ta sztuka się udała.
Rage-Race 2009
Z Poznania zawodnicy wyruszyli w stronę morza. Czekał ich kolejny dzień pełen przygód.
Rage-Race 2009
Z Poznania zawodnicy wyruszyli w stronę morza. Czekał ich kolejny dzień pełen przygód.
Rage-Race 2009
Z Poznania zawodnicy wyruszyli w stronę morza. Czekał ich kolejny dzień pełen przygód.
Rage-Race 2009
Z Poznania, stojąc w ogromnych korkach, razem z jadącymi w stronę Bałtyku turystami zawodnicy udali się na odcinki specjalne w Szczecinku, Koszalinie, Darłowie i Ustce, by wieczorem dotrzeć do Sopotu. Samo pokonanie trasy nie było jednak gwarancją sukcesu. Zawodnicy musieli wykonywać zaskakujące i trudne zadania po opuszczeniu swoich pojazdów i właśnie dzięki tym konkurencjom zdobywali decydujące punkty.
Rage-Race 2009
Z Poznania, stojąc w ogromnych korkach, razem z jadącymi w stronę Bałtyku turystami zawodnicy udali się na odcinki specjalne w Szczecinku, Koszalinie, Darłowie i Ustce, by wieczorem dotrzeć do Sopotu. Samo pokonanie trasy nie było jednak gwarancją sukcesu. Zawodnicy musieli wykonywać zaskakujące i trudne zadania po opuszczeniu swoich pojazdów i właśnie dzięki tym konkurencjom zdobywali decydujące punkty.
Rage-Race 2009
Do wykonania Rage-Race’owych zadań potrzebna była dobra pogoda i pogoda ducha uczestników. Na szczęście obie dopisały. I to jak. W prawie 30-stopniowym upale ulgę przyniosła pierwsza konkurencja, rozegrana nad jeziorem Trzesiecko w odległym o 175 km od Poznania Szczecinku. Adrenaliny nie mogło zabraknąć, a działa tam najdłuższy w Europie wyciąg nart wodnych. Długość: 1100 metrów. Niezapomnianych wrażeń dostarczyła jazda po tafli jeziora z prędkością około 60 km/h.
Rage-Race 2009
Do wykonania Rage-Race’owych zadań potrzebna była dobra pogoda i pogoda ducha uczestników. Na szczęście obie dopisały. I to jak. W prawie 30-stopniowym upale ulgę przyniosła pierwsza konkurencja, rozegrana nad jeziorem Trzesiecko w odległym o 175 km od Poznania Szczecinku. Adrenaliny nie mogło zabraknąć, a działa tam najdłuższy w Europie wyciąg nart wodnych. Długość: 1100 metrów. Niezapomnianych wrażeń dostarczyła jazda po tafli jeziora z prędkością około 60 km/h.
Rage-Race 2009
Kolejnym miejscem postoju był odległy o 70 km od Szczecinka Koszalin. Tam zawodnicy zmierzyli się z kolejną zwariowaną próbą. Tego nikt się spodziewał. Biorący w niej udział kierowcy musieli wykazać się umiejętnościami freestyle’owymi i rapować przed publicznością. 44 km dalej czekał przystanek Darłowo, a tam: poszukiwanie skarbów na zamku i ekstremalna przeprawa tratwą przez rzekę Wieprza. Zmęczeni trudami podróży i konkurencjami mogli odpocząć na plaży w Ustce. Tam czekały dwa zadania: udzielenie wywiadu przed kamerą i… relaks.
Rage-Race 2009
Kolejnym miejscem postoju był odległy o 70 km od Szczecinka Koszalin. Tam zawodnicy zmierzyli się z kolejną zwariowaną próbą. Tego nikt się spodziewał. Biorący w niej udział kierowcy musieli wykazać się umiejętnościami freestyle’owymi i rapować przed publicznością. 44 km dalej czekał przystanek Darłowo, a tam: poszukiwanie skarbów na zamku i ekstremalna przeprawa tratwą przez rzekę Wieprza. Zmęczeni trudami podróży i konkurencjami mogli odpocząć na plaży w Ustce. Tam czekały dwa zadania: udzielenie wywiadu przed kamerą i… relaks.
Rage-Race 2009
Kolejnym miejscem postoju był odległy o 70 km od Szczecinka Koszalin. Tam zawodnicy zmierzyli się z kolejną zwariowaną próbą. Tego nikt się spodziewał. Biorący w niej udział kierowcy musieli wykazać się umiejętnościami freestyle’owymi i rapować przed publicznością. 44 km dalej czekał przystanek Darłowo, a tam: poszukiwanie skarbów na zamku i ekstremalna przeprawa tratwą przez rzekę Wieprza. Zmęczeni trudami podróży i konkurencjami mogli odpocząć na plaży w Ustce. Tam czekały dwa zadania: udzielenie wywiadu przed kamerą i… relaks.
Rage-Race 2009
Kolejnym miejscem postoju był odległy o 70 km od Szczecinka Koszalin. Tam zawodnicy zmierzyli się z kolejną zwariowaną próbą. Tego nikt się spodziewał. Biorący w niej udział kierowcy musieli wykazać się umiejętnościami freestyle’owymi i rapować przed publicznością. 44 km dalej czekał przystanek Darłowo, a tam: poszukiwanie skarbów na zamku i ekstremalna przeprawa tratwą przez rzekę Wieprza. Zmęczeni trudami podróży i konkurencjami mogli odpocząć na plaży w Ustce. Tam czekały dwa zadania: udzielenie wywiadu przed kamerą i… relaks.
Rage-Race 2009
Kolejnym miejscem postoju był odległy o 70 km od Szczecinka Koszalin. Tam zawodnicy zmierzyli się z kolejną zwariowaną próbą. Tego nikt się spodziewał. Biorący w niej udział kierowcy musieli wykazać się umiejętnościami freestyle’owymi i rapować przed publicznością. 44 km dalej czekał przystanek Darłowo, a tam: poszukiwanie skarbów na zamku i ekstremalna przeprawa tratwą przez rzekę Wieprza. Zmęczeni trudami podróży i konkurencjami mogli odpocząć na plaży w Ustce. Tam czekały dwa zadania: udzielenie wywiadu przed kamerą i… relaks.
Rage-Race 2009
Kolejnym miejscem postoju był odległy o 70 km od Szczecinka Koszalin. Tam zawodnicy zmierzyli się z kolejną zwariowaną próbą. Tego nikt się spodziewał. Biorący w niej udział kierowcy musieli wykazać się umiejętnościami freestyle’owymi i rapować przed publicznością. 44 km dalej czekał przystanek Darłowo, a tam: poszukiwanie skarbów na zamku i ekstremalna przeprawa tratwą przez rzekę Wieprza. Zmęczeni trudami podróży i konkurencjami mogli odpocząć na plaży w Ustce. Tam czekały dwa zadania: udzielenie wywiadu przed kamerą i… relaks.
Rage-Race 2009
Kolejnym miejscem postoju był odległy o 70 km od Szczecinka Koszalin. Tam zawodnicy zmierzyli się z kolejną zwariowaną próbą. Tego nikt się spodziewał. Biorący w niej udział kierowcy musieli wykazać się umiejętnościami freestyle’owymi i rapować przed publicznością. 44 km dalej czekał przystanek Darłowo, a tam: poszukiwanie skarbów na zamku i ekstremalna przeprawa tratwą przez rzekę Wieprza. Zmęczeni trudami podróży i konkurencjami mogli odpocząć na plaży w Ustce. Tam czekały dwa zadania: udzielenie wywiadu przed kamerą i… relaks.
Rage-Race 2009
Kolejnym miejscem postoju był odległy o 70 km od Szczecinka Koszalin. Tam zawodnicy zmierzyli się z kolejną zwariowaną próbą. Tego nikt się spodziewał. Biorący w niej udział kierowcy musieli wykazać się umiejętnościami freestyle’owymi i rapować przed publicznością. 44 km dalej czekał przystanek Darłowo, a tam: poszukiwanie skarbów na zamku i ekstremalna przeprawa tratwą przez rzekę Wieprza. Zmęczeni trudami podróży i konkurencjami mogli odpocząć na plaży w Ustce. Tam czekały dwa zadania: udzielenie wywiadu przed kamerą i… relaks.
Rage-Race 2009
Kolejnym miejscem postoju był odległy o 70 km od Szczecinka Koszalin. Tam zawodnicy zmierzyli się z kolejną zwariowaną próbą. Tego nikt się spodziewał. Biorący w niej udział kierowcy musieli wykazać się umiejętnościami freestyle’owymi i rapować przed publicznością. 44 km dalej czekał przystanek Darłowo, a tam: poszukiwanie skarbów na zamku i ekstremalna przeprawa tratwą przez rzekę Wieprza. Zmęczeni trudami podróży i konkurencjami mogli odpocząć na plaży w Ustce. Tam czekały dwa zadania: udzielenie wywiadu przed kamerą i… relaks.
Rage-Race 2009
Kolejnym miejscem postoju był odległy o 70 km od Szczecinka Koszalin. Tam zawodnicy zmierzyli się z kolejną zwariowaną próbą. Tego nikt się spodziewał. Biorący w niej udział kierowcy musieli wykazać się umiejętnościami freestyle’owymi i rapować przed publicznością. 44 km dalej czekał przystanek Darłowo, a tam: poszukiwanie skarbów na zamku i ekstremalna przeprawa tratwą przez rzekę Wieprza. Zmęczeni trudami podróży i konkurencjami mogli odpocząć na plaży w Ustce. Tam czekały dwa zadania: udzielenie wywiadu przed kamerą i… relaks.
Rage-Race 2009
Ostatnie 141 kilometrów kierowcy pokonali krętymi drogami Pomorza, bo dotrzeć na metę w Sopocie. Przy ulicy Haffnera czekały już na nich tłumy miłośników motoryzacji z aparatami.
Rage-Race 2009
Ostatnie 141 kilometrów kierowcy pokonali krętymi drogami Pomorza, bo dotrzeć na metę w Sopocie. Przy ulicy Haffnera czekały już na nich tłumy miłośników motoryzacji z aparatami.
Rage-Race 2009
Ostatnie 141 kilometrów kierowcy pokonali krętymi drogami Pomorza, bo dotrzeć na metę w Sopocie. Przy ulicy Haffnera czekały już na nich tłumy miłośników motoryzacji z aparatami.
Rage-Race 2009
Ostatnie 141 kilometrów kierowcy pokonali krętymi drogami Pomorza, bo dotrzeć na metę w Sopocie. Przy ulicy Haffnera czekały już na nich tłumy miłośników motoryzacji z aparatami.
Rage-Race 2009
Ostatnie 141 kilometrów kierowcy pokonali krętymi drogami Pomorza, bo dotrzeć na metę w Sopocie. Przy ulicy Haffnera czekały już na nich tłumy miłośników motoryzacji z aparatami.
Rage-Race 2009
Ostatnie 141 kilometrów kierowcy pokonali krętymi drogami Pomorza, bo dotrzeć na metę w Sopocie. Przy ulicy Haffnera czekały już na nich tłumy miłośników motoryzacji z aparatami.