Hamiltonowi życzę jak najlepiej, ale konsekwencje jego kardynalnego błędu podczas Grand Prix Chin są dla kibiców wręcz wymarzone. Za dwa tygodnie w Sao Paulo oczy całego świata będą bowiem zwrócone na pojedynek młodego Anglika z Fernando Alonso – mówi Nelson Piquet dla Super Expressu.
(...) Strasznie mi szkoda Roberta. Ile on w tym sezonie miał okazji, by pokazać pełnię swoich umiejętności? Trzy, cztery? A za nami już 16 wyścigów! Jechał doskonale, ponownie miał okazję znaleźć się na podium i ponownie zawiódł sprzęt. I nie ma sensu znowu zrzucać winy na mechaników, bo chłopakom i tak sporo się w tym roku oberwało.
_ Więcej w Super Expressie _